Pobierają prąd nawet nieużywane, a ty tracisz pieniądze. Odłącz je
Oprac.: Agnieszka Kasprzyk
Ceny prądu idą w górę nic więc dziwnego, że szukamy oszczędności, gdzie się da. Oszczędności to nie tylko gaszenie światła czy energooszczędne urządzenia. Czy wiesz, że niektóre urządzenia pobierają prąd, nawet gdy są wyłączone? Sprawdź, ile tracisz i jak temu zapobiec.
Spis treści:
Czy wyłączone urządzenie pobiera prąd?
Jesteśmy obudowani coraz większą ilością sprzętu elektrycznego, co zdecydowanie wpływa na nasze rachunki. W związku z tym zadajemy sobie często pytanie: czy wyłączone urządzenie pobiera prąd? To zależy, co rozumiemy pod pojęciem "wyłączone". Jeśli urządzenia są odłączone od kontaktu, to nie pobierają prądu.
Najczęściej jednak wyłączając sprzęt elektryczny w naszym domu, nie wyciągamy wtyczek z kontaktów. Warto sobie uświadomić, że każde wyłączone urządzenie podłączone do kontaktu, pobiera prąd. Nazywamy to prądem jałowym.
W przypadku niektórych, prostych urządzeń, takich jak lampki nocne będą to śladowe ilości. Inaczej ma się sprawa w przypadku urządzeń posiadających zegar, diody lub przechodzących w stan czuwania. Tu straty energii elektrycznej mogą być dużo większe i sięgać w sumie kilkuset złotych rocznie. Dla przykładu:
- laptop w stanie czuwania zużywa energię wartości 10 zł w skali roku;
- komputer niewyłączony z prądu zużywa energię o wartości 20 zł w skali roku;
- dekoder telewizyjny w stanie stand/by "zje" nam 100 zł rocznie;
- kuchenka, piekarnik czy pralka z timerem - 10 zł rocznie.
Dlatego takie sprzęty lepiej wyłączać z gniazdka. Przedłuży to również ich żywotność. Uważać należy tylko z "prądożernym" dekoderem - niektóre modele odłączenie od prądu mogą potraktować jak twardy reset.
Czy czajnik w kontakcie pobiera prąd?
Czajnik, jak każde urządzenie podłączone do kontaktu, pobiera prąd. Pytanie brzmi, ile, bo czasem sprzęt zużywa go tak mało, że ten producenci nazywają ten poziom “zaniedbywalnie niskim". W przypadku czajników elektrycznych wiele zależy od modelu. Wszystkie po wyłączeniu z prądu są w stanie gotowości do działania, ale czasem ta gotowość sygnalizowana jest na przykład włączoną diodą. Wtedy pobór prądu w stanie czuwania będzie wyższy.
Czajniki, w zależności od modelu, nieodłączone z gniazdka pobierają od kilku do kilkunastu kWh prądu rocznie. Jeśli przyjmiemy, że będzie to 10 kWh, to będzie nas to kosztowało około 5 zł w skali roku.
Czytaj także: Ile kosztuje godzina odkurzania? Kwota daje do myślenia
Czy podłączony kabel pobiera prąd?
Często zastanawiamy się, czy kabel podłączony do gniazdka pobiera prąd. Tak, jak każde urządzenie. Z tym, że w przypadku na przykład przedłużaczy pozbawionych wyłączników świetlnych będą to śladowe ilości, nieuchwytne nawet przez mierniki. Te wartości wzrosną w przypadku, kiedy mamy do czynienia z palącymi się diodami czy światełkami - one pobiorą nieco więcej prądu. Zapłacimy za to około 21 zł rocznie.
Podobnie jest z kablem do ładowarki do telefonu czy laptopa. One również nie pozostają bez wpływu na nasze rachunki.
Ile prądu pobiera ładowarka w kontakcie? Fakty i mity
Często słyszymy, że w trosce o planetę powinniśmy wyciągać ładowarki z kontaktu. A jak się to ma do naszego portfela? Rzeczywiście, pozostawiona w kontakcie ładowarka wciąż pobiera prąd. Nie są to jednak jakieś oszałamiające ilości. W ciągu roku stale podłączona do gniazdka ładowarka pobierze energię elektryczną o wartości około 2 zł.
Starsze ładowarki były pod tym względem mniej ekonomiczne, pobierały rocznie prąd za około 5 zł. Również więc nie nadwyrężały naszych portfeli. Jednak w skali kraju robią się z tego konkretne oszczędności na energii elektrycznej, co jest istotne dla środowiska.
Warto również wyłączać te urządzenia z innego powodu. Stałe podłączenie do prądu wpływa na żywotność ładowarki. Trzeba to zrobić, zwłaszcza jeśli włączona do prądu kostka się nagrzewa. Zepsuta ładowarka to nie tylko wydatek. Może ona także źle wpłynąć na stan naszego telefonu.
Źródło: geekweek.interia.pl