Sprzątanie balkonu po zimie. Miksuję trzy składniki, by płytki i fugi zalśniły czystością
Oprac.: Martyna Bednarczyk
Pleśniejące fugi w łazience to scenariusz, do którego za żadne skarby nie chcemy dopuścić. A jak często poświęcamy uwagę fugom balkonowym lub tarasowym? Zapewne zbyt rzadko lub nawet w ogóle. Nadchodząca wiosna to czas, by to zmienić. Już teraz zaplanujmy w kalendarzu gruntowne sprzątanie i odgruzowywanie balkonu. Kiedy przejdziemy do mycia fug, wykorzystajmy domową miksturę na bazie trzech składników.
Spis treści:
Pierwszy etap porządkowania balkonu
Wiosna coraz śmielej budzi się do życia, przypominając o nadchodzącym sezonie na dłuższe dni, ciepło i żywe kolory roślin. To także czas, w którym odkładane na później sprzątanie balkonu lub tarasu powraca jak bumerang i na dobre zakotwicza gdzieś z tyłu głowy. Kiedy zabrać się za sprzątanie balkonu? Odpowiedź jest prosta - na pewno nie na mrozie. Najlepiej poczekać, aż na termometrze zaczną królować dodatnie temperatury, a niebo nie będzie usiane chmurami, tylko zrobi przestrzeń dla promieni słonecznych.
Zanim w ruch pójdzie miotła, odkurzacz czy mop do mycia podłogi, musimy zacząć od odgruzowania przestrzeni. Wynieśmy lub wyrzućmy wszystko to, co zagraca płytki, parapet, a nawet barierki. Jeśli na balkonie nie zalega woda, możemy zacząć od zamiecenia całej powierzchni, a odkurzaczem dotrzeć do mniej dostępnych zakamarków. Zdarza się, że podczas sprzątania balkonu naszym oczom ukazują się pleśniejące fugi, które nie tylko wyglądają nieestetycznie, ale dodatkowo mogą szkodzić zdrowiu. Jak się z nimi rozprawić? Podpowiadamy prosty patent.
Domowa mikstura do fug balkonowych
Samo umycie płytek nie jest zadaniem zbyt skomplikowanym. Półki sklepowe uginają się od dedykowanych produktów, które raz, dwa poradzą sobie z przykrytą brudem podłogą na balkonie. O wiele więcej zabawy czeka nas z czyszczeniem fug. To właśnie te części przez cały są narażone na zalegającą wilgoć i gwałtownie zmieniające się warunki pogodowe. Brud zagnieżdża się w nawet najmniejszych przestrzeniach, a z czasem może rozwinąć się na nich pleśń. Jak czyścić fugi balkonowe, by rozprawić się z pleśnią?
Połączenie wody i delikatnego detergentu może okazać się niewystarczające. Ratunkiem okazuje się domowa mikstura, która już w dwa kwadranse sprawi, że zacieki i początki pleśni staną się tylko wspomnieniem. Mowa o paście z sody oczyszczonej, wody utlenionej oraz używanego aktualnie płynu do mycia naczyń. Wystarczy, że w misce zmieszamy ze sobą ½ szklanki sody, ¼ szklanki wody utlenionej oraz 1 pełną łyżkę płynu do mycia naczyń. Powstałą pastę nakładamy równomiernie na fugi, odczekujemy 30 minut, a następnie przechodzimy do szorowania za pomocą szczoteczki. Na koniec wystarczy przetrzeć całość wilgotną ściereczką. Różnica będzie widoczna na pierwszy rzut oka.
Kwaśny pogromca brudu i pleśni na balkonie
W dokładnym doszorowaniu fug z paprochów, resztek roślin czy zarodników pleśni pomoże także drugi patent. Jest on równie skuteczny, a dodatkowo bardzo ekologiczny. Często nie wymaga od nas nawet wyprawy do sklepu. Potrzebne składniki znajdziemy w obrębie domu lub mieszkania.
Wystarczy dokładnie wymieszać ½ szklanki sody oczyszczonej, 50 ml świeży wyciśniętego soku z cytryny oraz ½ szklanki zwykłej wody. Miksturę przelewamy do butelki z atomizerem, dokładnie pryskamy fugi, a po 30 minutach przechodzimy do szorowania. Możemy sięgnąć po gąbkę, ale o wiele lepiej sprawdzi się stara i wysłużona szczoteczka do zębów. Na koniec wystarczy przetrzeć cały balkon wodą, a będzie gotowy na nadchodzący sezon.
Sprawdź również: