Tak w pięć minut nakłonisz dziecko do pójścia do szkoły. Ekspertka zdradza patent

Zapewne niejeden rodzic choć raz usłyszał od swojego dziecka, że nie chce iść do szkoły. Takie poranki nie należą do najłatwiejszych, a przekonanie pociechy do wyjścia na lekcje nie jest prostym zadaniem. Okazuje się, że w takiej sytuacji niezwykle ważne jest to, w jaki sposób odpowiadamy dziecku. Ekspertka zdradziła jakich zwrotów najlepiej używać.

Lizzie Assa postanowiła pokazać, jak należy reagować, gdy dziecko oznajmia, że nie chce iść do szkoły
Lizzie Assa postanowiła pokazać, jak należy reagować, gdy dziecko oznajmia, że nie chce iść do szkoły123RF/PICSEL

Co zrobić, gdy dziecko nie chce iść do szkoły?

"Nie chcę iść do szkoły" - to zdanie zazwyczaj pada z ust dzieci o poranku. To częste zjawisko, a chęć pozostania w domu jest czymś zupełnie normalnym. Niekoniecznie może to być oznaką lenistwa.

W rozmowie z "PureWow" pedagog Lizzie Assa stwierdziła, że szkoła to miejsce, w którym dziecko otrzymuje wiele bodźców. Panuje tam hałas i obowiązują pewne zasady, a także pojawiają się sytuację, które wywołują stres. Podkreśliła, że jeśli dziecko nie chce iść do szkoły, nie musi to oznaczać, że dzieje się tam coś złego. Warto mieć na uwadze, że dla wielu dom to po prostu bezpieczne miejsce, w którym czują się najlepiej.

Przekonanie dziecka do pójścia na lekcje jest trudnym zadaniem. Ciężko dobrać argumenty, które rzeczywiście będą skuteczne. Mówienie o spędzeniu dnia wśród kolegów oraz koleżanek, czy też wspominanie o ulubionych zajęciach nie zawsze jest w stanie nakłonić pociechę do pójścia do szkoły. Jeden z ekspertów postanowił zdradzić patent, który pomaga w takich sytuacjach.

"Nie chcę iść do szkoły" - te wyrażenie zazwyczaj pada z ust dzieci o poranku
"Nie chcę iść do szkoły" - te wyrażenie zazwyczaj pada z ust dzieci o poranku123RF/PICSEL

Ekspert zdradza, jak nakłonić dziecko do pójścia do szkoły

Lizzie Assa postanowiła pokazać, jak należy reagować, gdy dziecko oznajmia, że nie chce iść do szkoły. Zdaniem ekspertki mówienie "Ależ ty kochasz szkołę" bądź "Jesteś już dużym dzieckiem, przestań płakać" nie jest najlepszym pomysłem.

Zamiast tego radzi, by skupić się na potwierdzeniu uczuć dziecka i wyznaczaniu granic. Lizzie Assa proponuje na przykład takie odpowiedzi: "Żałujesz, że nie możesz dziś zostać w domu, a zamiast tego musisz iść do szkoły. Obecnie trudno ci się ubrać. Czy chcesz, żebym ci pomógł?" lub "Dziś jest szkolny dzień. Nie ma przeszkód, abyś płakał i chciał zostać w domu. Ale mimo to idziesz do szkoły. Pomogę ci się przygotować. Nie zamierzam zmieniać zdania".

Zdaniem ekspertki warto odpowiadać w taki sposób, by zwroty były pełne empatii, ale przy tym stanowcze. Poza tym proponuje, by w tych trudnych momentach spróbować jeszcze innych sposobów. Jej zdaniem warto skontaktować się z nauczycielem i poinformować go o trudnym poranku dziecka. Ponadto radzi, by tuż przed snem rozmawiać z o następnym dniu, planować kolejne wyjście do szkoły i dopytywać, czy nastawienie uległo poprawie.

***

Zobacz także:

Czerwona papryka – skarbnica witaminy CInteria.tv
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas