Tego produktu nigdy nie łącz z kawą. Powstaje “mieszanka wybuchowa”

Zawarta w kawie kofeina ogranicza wchłanianie wapnia z produktów, którymi ją popijamy. Powinny o tym pamiętać zwłaszcza osoby, które mają zwyczaj zjadania na śniadanie nabiału i popijania go filiżanką małej czarnej. Organizm nie jest wówczas w stanie w pełni wykorzystać zawartego w twarożku, jogurcie, kefirze, mleku czy żółtym serze wapnia.

Choć kawa nie powoduje drastycznego ograniczenia wchłaniania wapnia, dobrze, by nie czynić z tego zestawienia codziennego nawyku. Bardzo ważny jest też umiar w spożywaniu kawy. U osób pijących więcej niż 3 filiżanki na dobę może dojść do istotnego zaburzenia stężenia jonów wapnia w organizmie.

Zobacz również: Sześć produktów, których zakazałby ci kardiolog

Rośliny strączkowe cieszą się rosnącą popularnością. Po fasolę, groch, soję, ciecierzycę, soczewicę czy bób sięgają już nie tylko weganie i wegetarianie, ale coraz śmielej również osoby wszystkojedzące. Wszak w trosce o zdrowie własne i lepszą kondycję planety warto ograniczyć spożycie mięsa. Rośliny strączkowe są dla niego doskonałą alternatywą. Obfitują w łatwo przyswajalne białko i zawierają ważne dla zdrowia krwi żelazo.

Posiłków, które bazują na strączkach, nie opłaca się popijać kawą, bo ogranicza ona wchłanianie zawartego w roślinach żelaza. Ta zasada jest o tyle istotna, że żelazo niehemowe (roślinne) jest dla ludzkiego organizmu trudniejsze do przyswojenia niż hemowe (odzwierzęce). Lepiej nie utrudniać swoim trzewiom i tak niełatwego zadania i zrezygnować z popijania kawą kanapek z hummusem, falafeli czy innych przysmaków na bazie strączków.

Zobacz również: Naturalny pogromca tkanki tłuszczowej. Pij codziennie

Czerwone mięso jest najcenniejszym źródłem żelaza hemowego. Zawiera również ważny dla odporności cynk. Z tych dwóch powodów nie warto kończyć posiłków, w których był schabowy albo inny mięsny przysmak, małą czarną. Ograniczymy w ten sposób wchłanianie nie tylko żelaza, ale również  cynku.

Zobacz również: Tych produktów nie łącz na kanapce. Mogą zaszkodzić

Cynk pełni w orgiazmie szereg ważnych funkcji. Jesienią i zimą najbardziej doceniamy jego właściwości immunomodulujące - wzmacniające odporność. Warto wiedzieć, że najcenniejszymi źródłami cynku są produkty zwierzęce. Dlaczego? Bo nie zawierają charakterystycznych dla roślin fitynianów i szczawianów, które utrudniają wchłanianie cynku.

Oprócz wołowiny, wieprzowiny, cielęciny, jagnięciny i dziczyzny, skarbnicą cynku są podroby (zwłaszcza wątróbka), ryby, ostrygi i kraby, a także jaja i żółte sery.

Wśród roślinnych źródeł cynku na wyróżnienie zasługuje kasza gryczana, ryż, pestki dyni i słonecznika. Żadnego z wymienionych produktów nie warto popijać kawą, bo zawarte w niej garbniki istotnie pogarszają przyswajanie cynku. Ma to szczególne znaczenie w sezonie infekcyjnym, gdy ze wszech miar staramy się dbać o odporność.

Choć nie brak chętnych na ten duet, warto wiedzieć, że połączenie kawy i alkoholu może stać się mieszanką wybuchową. Szczególnie niebezpieczną przy nadciśnieniu i innych kłopotach kardiologicznych. Wszak oba produkty wyraźnie podnoszą ciśnienie, co może się okazać zgubne.

Kawę jest napojem pobudzającym. Wypijana razem z alkoholem, maskuje jego depresyjne właściwości i może się przyczynić się do wypicia zbyt dużych ilości napojów wyskokowych.

Zarówno alkohol, jak i kawa są obciążające dla wątroby i nerek - nie warto pić ich równocześnie. Pomysł leczenia kaca przy użyciu kawy też nie jest trafionym. Kofeina nie ma właściwości neutralizowania toksycznego wpływu alkoholu na organizm. Nie usprawnia też jego metabolizmu. Kawa może niwelować senność, ale nie przyspiesza trzeźwienia.

Kawa nie jest napojem, którym można popijać leki, zwłaszcza gdy mowa o aspirynie i środkach przeciwbólowych. Kofeina może bowiem wzmocnić ich działanie, a tym samym zwiększyć ryzyko wystąpienia działań niepożądanych.

Najlepiej nie popijać kawą żadnych preparatów farmaceutycznych, zarówno wydawanych na receptę, jak i tych, których nie ordynuje lekarz. Najbezpieczniej popijać leki wodą, a kawę przeznaczyć na przyjemniejsze momenty dnia.