To królowa wśród serów i istna bomba probiotyczna. Walczy z cholesterolem i stanami zapalnymi
Nie masz bryndzy w swojej kuchni? Nie zwlekaj i biegnij do sklepu. Zajadaj ze smakiem, przyniesie to wiele korzyści. Dowiedz się, dlaczego jest tak zdrowa, na co wpływa i jak wybrać odpowiednią bryndzę.
Spis treści:
Ser o niezwykłych właściwościach. To istna bomba probiotyczna
Bryndza jest niezwykle cenionym produktem, który lekarze i naukowcy coraz częściej wychwalają za unikalne właściwości zdrowotne. Ten tradycyjny ser z niepasteryzowanego mleka owczego jest prawdziwą bombą probiotyczną, zawierającą miliony mikroorganizmów na każdy gram, co czyni go wyjątkowym na tle innych produktów mlecznych. Dzięki wysokiej zawartości probiotyków bryndza pomaga obniżać poziom cholesterolu, cukru we krwi, a także wspiera walkę z chorobami zapalnymi i nadciśnieniem.
Dlaczego bryndza jest tak zdrowa?
Proces produkcji sera, który odbywa się w tradycyjny sposób w bryndzarni, sprzyja naturalnemu namnażaniu się bakterii kwasu mlekowego. Te „dobre” mikroorganizmy nie tylko poprawiają trawienie, ale również wzmacniają układ odpornościowy, pomagając zapobiegać chorobom takim jak rak jelita grubego czy cukrzyca. W przeciwieństwie do jogurtów probiotycznych, które zawierają tylko kilka gatunków bakterii, bryndza oferuje bogactwo aż 20 różnych gatunków, co czyni ją nieocenionym elementem zdrowej diety.
Czy bryndza może zaszkodzić? Kto w ogóle nie powinien jeść bryndzy?
Opisane bogactwo bakterii probiotycznych jest charakterystyczne wyłącznie dla bryndzy produkowanej w sposób tradycyjny, z surowego, niepasteryzowanego mleka. Należy jednak zaznaczyć, że spożywanie produktów z niepasteryzowanego mleka niesie ze sobą również ryzyko zakażenia bakterią Listeria monocytogenes, która doprowadza do rozwoju choroby zwanej listeriozą. Z tego względu bryndza, ale też niektóre sery pleśniowe, oscypki, bundz czy inne produkty z niepasteryzowanego mleka, w żadnym przypadku nie powinny być spożywana przez kobiety w ciąży. Osoby chcące wyeliminować ryzyko listeriozy, mogą sięgnąć po bryndzę z pasteryzowanego mleka. Ponieważ pasteryzacja eliminuje zarówno złe jak i dobre bakterie, bryndza z pasteryzowanego mleka nie będzie zawierała takiego bogactwa probiotycznych bakterii, może też znacznie różnić się smakiem.