Tradycyjny przysmak nie musi być tuczący. Wystarczy prosta zmiana
Bigos to wyjątkowe danie, które może być zarówno kaloryczne, jak i zdrowe – wszystko zależy od sposobu przygotowania. Dzięki kilku prostym zmianom możesz "odchudzić" potrawę i cieszyć się jej smakiem, nawet będąc na diecie. Kluczem jest umiar i odpowiedni dobór składników. Tradycyjny bigos w świątecznej wersji to nie tylko kulinarny klasyk, ale także danie, które łatwo dostosować do współczesnych potrzeb zdrowego stylu życia.
Spis treści:
Smak tradycji
Bigos to jedna z najbardziej rozpoznawalnych i lubianych potraw kuchni polskiej. Tradycyjnie przygotowywany z kiszonej kapusty, mięsa, grzybów i przypraw, często pojawia się na stołach w czasie świąt Bożego Narodzenia. Jednak wielu z nas zastanawia się, czy bigos jest kaloryczny i czy można go jeść, będąc na diecie. Niejednej osobie zaplanowanie świątecznego jadłospisu spędza sen z powiek już teraz. Warto więc poznać triki na "odchudzenie" bigosu, by mógł stać się zdrowszą wersją tradycyjnej potrawy.
Czy bigos jest kaloryczny?
Oto danie, które każdy kucharz może przyrządzać nieco inaczej. Kaloryczność bigosu zależy przede wszystkim od użytych składników i ich proporcji. Tradycyjny przepis opiera się na kilku podstawowych produktach.
W pierwszej kolejności wymienić trzeba kapustę kiszoną i białą. Stanowią skarbnicę błonnika i z całą pewnością nie można zaliczyć ich do tuczących produktów. Największy wkład energetyczny to mięso. Tłuste kawałki boczku czy kiełbasy wieprzowej znacząco podnoszą kaloryczność potrawy. Nie można pominąć dodatków. Suszone śliwki, grzyby czy wino dodają smaku, ale wnoszą też dodatkowe kalorie.
Średnia porcja bigosu (około 200 g) zawiera od 150 do 300 kcal, w zależności od proporcji tłuszczu i mięs. Dla porównania, danie z dużą ilością kapusty i innych warzyw, a także uzupełnione o chude gatunki mięs będzie znacznie mniej kaloryczne.
Jak "odchudzić" bigos?
Zależy ci na smaku tradycyjnej potrawy, ale chcesz uniknąć nadmiaru kalorii? W święta nie musisz rezygnować z ulubionych frykasów i godzić się z późniejszymi wyrzutami sumienia. Bigos to potrawa, którą łatwo zmodyfikować. Oto kilka trików.
- Wybierz chude mięso. Zamiast tłustego boczku czy kiełbasy, użyj drobiu, np. kurczaka lub indyka. Świetnie będzie smakować również wołowina.
- Dodaj więcej warzyw. Eksperymentuj z marchwią, selerem i korzeniem pietruszki. Wzbogacą smak bigosu, zwiększą jego objętość, a jednocześnie nie zamienią posiłku w bombę kaloryczną.
- Ogranicz cukier i wino. Część receptur zakłada lekkie dosładzanie lub gotowanie z winem. Możesz pominąć te dodatki lub dodać je w minimalnych ilościach.
- Użyj mniej tłuszczu. Do podsmażania kapusty i mięsa wybierz minimalną porcję oleju roślinnego zamiast np. smalcu.
Odchudzony bigos może zawierać nawet o 30-40 proc. mniej kalorii niż klasyczna wersja, a smak pozostanie równie wyśmienity.
Odruchowo sięgamy po te dodatki. Lepiej pozbyć się tego nawyku
Intensywny smak i długi czas gotowania sprawiają, że idealnie pasuje do zimowego klimatu. Tradycyjny bigos wielu z nas jednoznacznie kojarzy się z przygotowaniami do Bożego Narodzenia. Jest daniem sycącym, więc tym bardziej warto pamiętać, jak go przygotować i jeść, by nie przeciążał układu trawiennego.
Jeśli na co dzień skrupulatnie planujesz jadłospis i nie chcesz zrujnować swoich wysiłków podczas świątecznej biesiady, jedz bigos bez pieczywa. To tylko dodatkowe kalorie, które nie są potrzebne. Zwłaszcza jeśli na stole czekają inne tradycyjne przysmaki. Zwróć też uwagę na ilość soli. Kapusta kiszona już sama w sobie jest słona, więc nie przesadzaj z tą przyprawą podczas gotowania.