Triumf zapomnianej herbaty zza wschodniej granicy. Jak przygotować Iwan czaj?
Oprac.: Martyna Bednarczyk
Możemy nie kojarzyć jej nazwy, ale na pewno choć raz widzieliśmy wierzbówkę kiprzycy podczas spacerów. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że zarówno kwiaty, jak i liście nadają się do przetwarzania. Zebranie zapasu liści, a następnie poddanie ich oksydacji sprawia, że zyskujemy dostęp do suszu, który po zaparzeniu łudząco przypomina czarną herbatę. Jak zrobić domowy Iwan czaj? Podpowiadamy.
Spis treści:
Iwan czaj, co to za herbata?
Im bardziej na północ, tym obfitość wierzbówki kiprzycy zaczyna być bardziej widoczna. To roślina pospolita, porastająca nie tylko Polskę, ale także Kanadę, Syberię oraz Alaskę. Od wieków chętnie wykorzystuje się ją w celach leczniczych, a także jako pożywienie. Mieszkańcy północy zajadają się jej kłączami oraz młodymi pędami, kwiaty świetnie nadają się do licznych przetworów i słodkich galaretek.
Największą furorę robi jednak napar na bazie oksydowanych liści wierzbówki, zwany Iwan czajem, koporskim czajem lub rosyjską herbatą. Wschodni sąsiedzi Polski już od stuleci wykorzystywali suszone liście wierzbówki jako zamiennik herbaty. Prawdziwy Iwan czaj powstał jednak dopiero na przełomie XVIII i XIX wieku. Powszechnie używano go do fałszowania chińskiej herbaty. Proceder próbowano zatrzymać w sposób urzędowy, jednak produkcja Iwan czaju nie została zatrzymana. Wręcz przeciwnie, zaczęła zyskiwać na popularności.
Kiedy i jak zebrać liście wierzbówki?
Zrobienie Iwan czaju nie byłoby możliwe bez wcześniejszego zebrania liści wierzbówki. Zwyczajowo zbiera się je latem, choć w tradycyjnych przepisach autorzy sugerują także zrobienie zapasów wczesną jesienią, kiedy powoli zaczynają żółknąć. Przewagą lata w tej sytuacji jest jednak to, że roślina staje się łatwiejsza do wypatrzenia.
W Polsce wierzbówka występuje na terenie całego kraju, choć najbardziej upodobała sobie tereny górskie. Często spotkamy ją także na łąkach, ugorach oraz pastwiskach. Liście kiprzycy są łudząco podobne do wierzby. Porastają wyjątkowo wysoką i okazałą łodygę kwiatową, na której szczycie pojawiają się graniaste kwiatostany o ciemnoróżowym lub intensywnie fioletowym kolorze.
Samodzielna obróbka liści
Zanim zabierzemy się do przygotowania domowego iwan czaju, musimy poddać zebrane liście tzw. fermentacji, która w rzeczywistości jest oksydacją, zwaną także utlenianiem. Wystarczy zmielić porcję liści w maszynce, ciasno ułożyć w czystych słoikach i dokładnie zakręcić.
Teraz nie pozostaje nic innego, jak włożyć je do piekarnika nagrzanego do temperatury 50 st. C i podgrzewać przez ok. 3 godziny. Po upływie wyznaczonego czasu wyjmujemy słoiki z pieca, wysypujemy ich zawartość na płaską powierzchnię, wyrównujemy z góry i pozostawiamy do dalszego suszenia. Po udanym procesie oksydacji zauważymy, że liście wyraźnie ściemniały. Całkowicie wyschniętą herbatę przechowujemy w szczelnie zamkniętych pojemnikach.
Jak parzyć i dlaczego warto pić iwan czaj?
Parzenie herbaty Iwan czaj nie jest zbyt wymagającym zadaniem. Na pełną szklankę herbaty potrzebujemy jedynie łyżeczki suszu. Po wsypaniu do naczynia zalewamy ją gorącą wodą i parzymy przez kilka minut. Czym smak Iwan czaju różni się od tradycyjnej czarnej herbaty? Już po pierwszym łyku wyczujemy jej bardziej wyrazisty i głęboki smak, w którym bardzo wyczuwalna jest nuta słodu. Gotowy napar warto wzbogacić o plaster cytryny lub pozostawić do delikatnego przestudzenia i doprawić miodem.
Co przemawia za spożywaniem Iwan czaju? Napój z liści wierzbówki jest nie tylko smaczny, ale przede wszystkim obfituje w cenne właściwości zdrowotne. W roślinie znajdziemy przede wszystkim:
- witaminę C,
- flawonoidy,
- lignany,
- antocyjany,
- likopen,
- beta-karoten,
- taniny,
- cukry,
- kwasy organiczne.
Specjaliści polecają włączenie naparu do diety również ze względu na działanie przeciwutleniające, przeciwzapalne, przeciwbakteryjne oraz przeciwgrzybicze. Dowiedziono, że ma korzystny wpływ na układ pokarmowy oraz moczowy. Na tym benefity się nie kończą.
Parująca szklanka Iwan czaju szybko uspokaja, łagodzi nerwobóle oraz ból głowy, a także ułatwia zasypianie. Napar z wierzbówki sprawdza się nie tylko do stosowania wewnętrznego, ale także rozprawia się z problemami skórnymi na zewnątrz. Dermatolodzy doradzają zaopatrzenie się w zapas liści wierzbówki w przypadku trądziku, często pojawiających się wyprysków, nawracającego łupieżu oraz przy łysieniu androgenicznym.
Sprawdź również: