Tych roślin nie podlewaj drożdżami. Tylko o krok od zrujnowania ich kondycji
Oprac.: Aleksandra Tokarz
Ogrodnicy go uwielbiają, od lat mieszając ze sobą ciepłą wodę i drożdże. W ten sposób otrzymują domowy nawóz, który, przy odpowiednim stosowaniu, zasili rośliny i pobudzi do obfitszego kwitnienia. Ale nie jest uniwersalny – bo na niektóre kwiaty może zadziałać wręcz destrukcyjnie. Czego nie wolno pryskać drożdżami? Tym roślinom tylko zaszkodzisz.
Spis treści:
Jak zrobić nawóz z drożdży? Prosty i uwielbiany przez ogrodników
Nasze babcie odkryły prosty, a jakże pomocny w codziennej pielęgnacji sposób. Zmieszały ze sobą ciepłą wodę i drożdże, otrzymując w ten sposób naturalny, domowy nawóz. Wkrótce podzieliły się swoim patentem, a dziś nawóz z drożdży jest prawdziwym ulubieńcem ogrodników.
Aby cieszyć się szybką i łatwą w przygotowaniu odżywką do roślin wystarczy rozpuścić 100 g świeżych drożdży w 10 l ciepłej wody (chcąc być dodatkowo ekologicznym do przygotowania roztworu warto użyć deszczówkę, która w swoim składzie zawiera, poprawiający przyswajalność odżywki, chlor - dobrze sprawdzi się też woda z gotowania warzyw czy mycia owoców). Po około godzinie nawóz jest gotowy do użycia. Co ważne, nie wymaga rozcieńczania. Można stosować go co dwa tygodnie przez cały sezon. Brzmi idealnie? Do momentu.
Jakie rośliny lubią drożdże? Oto jak działa nawóz z drożdży
Stosowanie drożdży zapewni bujne kwitnienie - przekonują nawet najbardziej doświadczeni ogrodnicy. Niepozorne kostki są bowiem bogate w wiele cennych substancji, na czele z węglowodanami, witaminami z grupy B, organicznym żelazem czy aminokwasami.
Drożdże w połączeniu z wodą, za sprawą swojego składu, zasilają więc rośliny i chronią je przed szkodnikami, pobudzając jednocześnie do wzrostu i obfitszego kwitnienia. Wzmacniają też system korzeniowy, ułatwiając jednocześnie roślinom pobierane z gleby wody oraz innych składników mineralnych.
Nawóz z drożdży sprawdzi się więc w codziennej pielęgnacji wielu roślin - na czele z warzywami (ogórkami i pomidorami), krzaczkami owocowymi (truskawkami), roślinami ozdobnymi (różami) czy wieloma kwiatami doniczkowymi uprawianymi we wnętrzach domów. Są jednak takie gatunki, które wręcz nie znoszą towarzystwa drożdżowego nawozu. Gdy otrzymają jego porcję, zamiast czuć się zachęconymi do wzrostu, zbuntują się, a ostatecznie nawet zwiędną.
Nawóz z drożdży. Tym roślinom lepiej odmów dawki zasilenia
Kiedy przygotujesz zapasy nawozu z drożdży, pamiętaj, by używać go z rozwagą. W niektórych przypadkach zamiast pomóc, zupełnie zrujnujesz swoje dotychczasowe plony. Czego nie podlewać drożdżami?
- Roślin kwasolubnych - na przykład azalii, rododendronów, borówek czy wrzosów. Drożdże mogą bowiem podnosić pH gleby, co jest niekorzystne dla roślin kwasolubnych, preferujących kwaśne warunki glebowe.
- Roślin cebulowych - na przykład cebuli, czosnku, tulipanów czy narcyzów. Drożdże mogą bowiem sprzyjać nadmiernemu rozwojowi mikroorganizmów w glebie, co w efekcie może doprowadzić do gnicia korzeni i cebulek.
- Sukulentów i kaktusów - na przykład opuncji czy aloesu. Te rośliny preferują bowiem suchsze warunki i uboższą glebę. Nadmiar wilgoci i składników odżywczych może doprowadzić w ich przypadku nie tylko do chorób grzybowych, ale również gnicia.
- Roślin wodnych i bagiennych - na przykład lotosów czy paproci wodnej. Te rośliny rosną bowiem w specyficznych warunkach wodnych, w takich też czując się najlepiej. Drożdże mogą zaś zaburzyć równowagę wodnego ekosystemu, prowadząc do rozwoju szkodliwych baterii.