Wlej do doniczki z sansewierią. Zielone „szable” będą dorodne
Oprac.: Joanna Leśniak
Niektórym przypomina szable, inni nazywają ją wężownicą, kocim ogonem lub językiem teściowej. Trzeba przyznać, że sansewieria działa na ogrodniczą wyobraźnię, a do tego prezentuje się naprawdę elegancko. Nic dziwnego, że często pojawia się zarówno na domowych parapetach, jak i w biurach. Przylgnęła do niej łatka nieustraszonej rośliny, odpornej na susze i zaniedbania. Największe ryzyko w jej uprawie generują błędy w podlewaniu sansewierii. Dowiedz się, jak ich unikać.
Spis treści:
Sansewieria a zapotrzebowanie na wodę
W naturalnym środowisku wężownica przyzwyczajona jest do suchego i kamienistego podłoża. Gruba powierzchnia sztywnych, ozdobnych liści sprawia, że sansewieria jest odporna na susze. To dobra wiadomość szczególnie dla tych osób, które zapominają o podlewaniu swoich okazów lub spędzają dużo czasu poza domem.
Jak często podlewać sansewierię?
Decydując się na uprawę sansewierii w doniczce, możesz odetchnąć z ulgą. Częste podlewanie jej nie służy. Dużo lepiej znosi chwilowe przesuszenie niż nadmiar wilgoci. Nie masz ręki do kwiatów? Zaproś wężownicę na swój parapet, a nabierzesz ogrodniczej pewności siebie.
Wytrzymały sukulent jest w stanie poradzić sobie bez dostaw wody przez około miesiąc. Znacznie bardziej ryzykowna dla jego kondycji jest nadgorliwość w dostarczaniu wody — przelana wężownica jest nie do odratowania. Jak często podlewać sansewierię? Wiosną i latem wystarczy chwytać za konewkę co 8-10 dni. Zimą częstotliwość podlewania możesz jeszcze zmniejszyć, wykonując ten zabieg co 3-4 tygodnie. Podłoże w doniczce musi porządnie przeschnąć.
Sprawdź: Drzewko szczęścia znów zaczęło gubić liście? Dodaj do wody i podlej, szybko zobaczysz efekty
Czym podlewać sansewierię?
Nie ma szczególnych wymagań odnośnie do rodzaju wody. To kolejny argument przemawiający za tym, że wężownica jest idealna dla początkujących. Do podlewania sansewierii możesz używać zwykłej wody prosto z kranu. Nie musi być odstana — wężownica zalicza się do roślin, które lubią wapń, więc obecność tego składnika w wodzie jej nie zaszkodzi.
Płynna odżywka do nawożenia sansewierii
Niewielkie wymagania języka teściowej nie oznaczają, że nie możemy dodatkowo wspomóc okazu na naszym parapecie. Liście w kolorze głębokiej zieleni będą prezentować się zjawiskowo, jeśli do nawożenia sansewierii użyjemy kuchennych odpadków.
Mowa o odżywce ze skorupek jaj, która będzie dla rośliny znakomitym źródłem wapnia, krzemu i siarki. Bardzo dobrze zareaguje na wsypanie do doniczki drobno pokruszonych lub zmielonych skorupek. Możesz też przygotować nawóz w płynie ze skorupek jaj.
- Skorupki z kilku jajek rozdrobnij, wrzuć do słoika i zalej gorącą wodą.
- Odstaw w zacienionym i chłodnym miejscu na 10-14 dni.
- Po tym czasie płyn przecedź na sitku i użyj do podlewania sansewierii raz w miesiącu.
Ważne: Jajka, których skorupki zamierasz wykorzystać w pielęgnacji roślin doniczkowych, nie mogą być gotowane z dodatkiem soli.
Polecamy: