Ugotowany ryż i makaron stoją w lodówce? Kiedy już lepiej ich nie jeść?

Wykorzystywanie produktów spożywczych do końca jest ważne, ale należy robić to rozważnie.

Ile razy ugotowaliśmy za dużo makaronu lub ryżu i nie chcieliśmy go wyrzucić, z myślą, że wykorzystamy go do sałatki lub odgrzejemy na drugi dzień?

To dobra idea, ale jednak powinniśmy wziąć parę czynników pod uwagę, by nie zaszkodzić swojemu zdrowiu.

Okazuje się, że ugotowany ryż zostawiony po ostudzeniu w lodówce może w niej przebywać do 1-2 dni, maksymalnie 3 dni, a makaron nawet do 5.

Ważne jest jednak ich przechowywanie. Odsączone z nadmiaru wody i zamknięte w suchym, szczelnym pojemniku mogą przetrwać wyznaczony czas.

Gotowany ryż jest szczególnie podatny na rozwój bakterii Bacillus cereus, które mogą przetrwać proces gotowania i namnażać się podczas przechowywania - nawet w lodówce.

Bakteria ta wytwarza toksyny odporne na podgrzewanie, które mogą prowadzić do zatrucia pokarmowego, dlatego warto wiedzieć, ile te dwa produkty znajdują się w lodówce.

Zarówno makaron, jak i ryż nie powinny być przechowywane w temperaturze pokojowej dłużej niż 1-2 godziny. Lodówka zdecydowanie przedłuża ich zdatność do spożycia do kilku dni.

W ciepłym środowisku bakterie namnażają się wyjątkowo szybko - szczególnie między 5°C a 60°C. Po upływie 1-2 godzin w ryżu mogą pojawić się toksyny Bacillus cereus, a makaron również zaczyna psuć się i może rozwinąć się w nim pleśń lub inne patogeny.

Po zjedzeniu takiego ryżu lub makaronu może pojawić się u nas zatrucie pokarmowe - bóle brzucha, biegunka, wymioty, a nawet gorączka.

Dlatego lepiej nie ryzykować i gdy przekroczymy wyżej wymienione czasy, należy jednak wyrzucić makaron lub ryż.