Wpadka w "Dzień Dobry TVN"! W komentarzach zawrzało
W czerwcowym wydaniu "Dzień Dobry TVN" ekspertka savoir-vivre'u Dominika Grodowska odpowiedziała o najczęstszych wpadkach popełnianych przez turystów podczas spożywania hotelowych posiłków. „Jak wiemy, damy kanapek nie jedzą. Można posmarować masłem oderwany kęs, po czym wsadzić go od razu do ust” – instruowała na antenie specjalistka, ku zdziwieniu nawet prowadzących. Takie podejście nie spodobało się internautom. „Jedziemy odpocząć i dobrze się czuć, a nie zgrywać wyższe sfery!” – skomentowali.
Zasady, których dobrze wychowany turysta powinien przestrzegać podczas urlopu, korzystając z oferty hotelowej restauracji, jest znacznie więcej. Według ekspertki wpadki najczęściej popełniamy podczas śniadań, które mają formę szwedzkiego stołu. Problemy zaczynają się już na początku, gdy czekamy w kolejce i obserwujemy specjały podane na tacach i półmiskach. Dominika Grodowska zauważyła, że wówczas bardzo często "Chuchamy na siebie, ponaglamy, żeby szybciej nałożyć na talerz". Zdaniem ekspertki takie zachowanie nie tylko źle o nas świadczy, ale przede wszystkim przeszkadza innym gościom, w których prywatność ingerujemy.
Nakładaj tyle, ile zjesz!
Jak zatem powinniśmy zachować się, by pokazać, że dobre maniery nie są nam obce? Ekspertka savoir-vivre'u na wizji podzieliła się szczegółowymi wskazówkami. Na wstępie zauważyła, że nawet jeśli jesteśmy bardzo głodni, nie powinniśmy okazywać tego w ostentacyjny sposób. Umiar i powściągliwość są zdecydowanie najważniejsze również podczas urlopu. Według Grodowskiej Polacy często nie umieją oszacować swojego apatytu. "Nakładajmy tyle, ile naprawdę zjemy. Lepiej iść dwa razy, a nawet trzy razy. Pamiętajmy oczywiście, że nie wracamy z brudnym talerzem do stołu szwedzkiego" - tłumaczy Grodowska.
Na wakacje zazwyczaj jedziemy z większą grupą osób - rodziną lub przyjaciółmi. Zajmowanie miejsca w kolejce to według ekspertki kolejny niewybaczalny błąd. "Wyobraźmy sobie, że ja tu stoję już 15 minut w kolejce, już tylko jedna osoba przede mną, a tu nagle podchodzi znajomy osoby stojącej przed nami i to już nie jest eleganckie" - wyjaśnia obrazowo.
Uważaj, by nie urazić kucharza
Instrukcja nie dotyczyła jedynie wymyślnych przysmaków czy też lokalnych rarytasów. Jak się okazuje, jedzenie pieczywa również nie jest tak proste, jak mogłoby się nam wydawać. Aby uniknąć kolejnego faux pas, musimy pamiętać o nadrzędnej zasadzie. Podstawowa reguła głosi, że na tym samym talerzu nie powinniśmy mieszać chleba z innymi produktami, takimi jak mięso, sery, czy też dżemy. Miksowanie smaków może urazić kucharza, a także spowodować, że nasze kubki smakowe nie docenią poszczególnych potraw.
Przed nami stawiamy talerz właściwy z potrawą, a nad talerzem na lewo ukośnie powinien stać talerzyk z pieczywem. Pieczywo, niezależnie, czy będzie to kromka chleba, czy bułka, odrywamy i w ten sposób jemy. Nie rozcinamy pieczywa na pół, nie smarujemy masłem
Słysząc tak dokładne sugestie, zaskoczeni byli również prowadzący "Dzień Dobry TVN". Nawet Paulina Krupińska-Karpiel oraz Damian Michałowski nie zdawali sobie sprawy z tego, jak wymagające potrafi być zwykłe śniadanie.
Burza w komentarzach
Rady zaszokowały internautów, którzy stwierdzili, że wakacje służą przede wszystkim regeneracji. Perspektywa odpoczynku z tak wieloma restrykcjami okazała się dla nich przerażająca. Zdecydowanie największe kontrowersje wzbudziła wypowiedź, w której ekspertka zaznacza, że damy nie jedzą kanapek. Większość osób uznała tę wskazówkę za niedorzeczną i śmieszną. Komentarze pod Facebookowym postem, prowadzącym do całości rozmowy, nie pozostawiały złudzeń.
"Jakbym przestrzegała wszystkich tych reguł, podczas jedzenia śniadania i obserwowała tych, którzy tak nie robią, to zapewne w psychiatryku bym wylądowała" - skarżyła się jedna z internautek.
"Jakie stresujące może być jedzenie obiadu na urlopie w pięknym hotelu" - zaznaczyła inna.
***
Przeczytaj również:
Zobacz również: