Zastąpi karpia na wigilijnym stole. Ten sposób pomoże w zmiękczeniu ości
Oprac.: Tomasz Kromp
Karp to ryba, którą tradycyjnie podaje się na wigilię. Podczas świątecznej wieczerzy najczęściej trafia na stół w formie smażonej. Ci, którzy z pewnych względów nie chcą mieć u siebie na wigilii karpia, mogą zastąpić go inną rybą. Idealnym kandydatem do tej roli okazuje się być leszcz, który smakuje wprost doskonale. Czym charakteryzuje się ta ryba? Czy ma dużo ości? Wyjaśniamy.
Spis treści:
Leszcz – co to za ryba i jakie ma wartości odżywcze?
Leszcz to ryba, która podobnie jak karp, należy do rodziny karpiowatych. Najczęściej zasiedla głębokie wody z bogatą roślinnością. W Polsce leszcze żyją w dużych jeziorach i nizinnych rzekach. Można je również spotkać w wodach przybrzeżnych Bałtyku. Rzeczone ryby osiągają około 2,5-4 kg wagi, a ich wielkość przeważnie nie przekracza 60 cm.
Potocznie nazywany "kuzynem karpia" leszcz jest źródłem wielu cennych składników odżywczych. Ryba zawiera dobrze przyswajalne białko, węglowodany oraz tłuszcze (między innymi kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6). To także prawdziwa skarbnica witamin takich jak witamina A, witaminy z grupy B, witamina E czy witamina D. W składzie leszcza znajdziemy również minerały – sód, fosfor, magnez czy wapń. Do tego leszcz jest rybą niskokaloryczną (108 kcal w 100 g), więc warto uwzględnić go w diecie, jeśli chcemy zadbać o szczupłą i zdrową sylwetkę.
Czy leszcz ma dużo ości? W ten sposób najlepiej go przyrządzać
Karp jest najczęściej kojarzony z wysoką zawartością ości – z tego powodu wiele osób nie lubi go spożywać. Jak jest w przypadku leszcza? Okazuje się, że podobnie jak w przypadku karpia, on również zawiera sporo ości. Co gorsza – wiele z nich jest dość drobna, przez co ciężko się ich pozbyć. Nie oznacza to jednak, że powinniśmy rezygnować z owej ryby. Leszcz z powodzeniem zastąpi karpia na wigilijnym stole.
Jedną z popularniejszych metod przyrządzania leszcza, jest umieszczenie go w zalewie octowej. Dzięki tej metodzie mniejsze ości zmiękną.
Jak przygotować leszcza w zalewie octowej? Najpierw rybę należy dokładnie oczyścić, pokroić na kawałki i wysuszyć za pomocą ręcznika papierowego. Potem trzeba doprawić ją pieprzem i solą, obtoczyć w mące lub bułce tartej, a następnie usmażyć na dobrze rozgrzanym tłuszczu. Do tego celu nada się olej rzepakowy. Potem wrzucamy kawałki ryby do większego słoika i odstawiamy na bok, aby wystygła.
Zalewę octową przygotowujemy z 4 szklanek wody oraz 1 szklanki octu 10 proc. Dodajemy do niej również połowę szklanki cukru oraz 4 liście laurowe i 5 ziaren ziela angielskiego. Całość zagotowujemy, a potem wyłączamy palnik i dodajemy do zalewy 3 pokrojone w paski cebule. Następnie całość powinna trafić do dużego słoika, do którego wcześniej włożyliśmy usmażone ryby. Gdy wszystko nieco przestygnie, zakręcamy słoik i wstawiamy go do lodówki. Ryba będzie gotowa po kilku dniach, a ości nie będą już sprawiały problemu.
Ile kosztuje kilogram leszcza w 2024 roku?
Niektórzy mogą zastanawiać się nad tym, ile kosztuje 1 kg leszcza w 2024 roku. Cena zależy w głównej mierze od regionu i od tego, czy kupujemy ją w większym sklepie rybnym czy mniejszym gospodarstwie z hodowlą. Tak czy inaczej, chcąc nabyć kilogram leszcza, trzeba przygotować się na wydatek rzędu 30-40 zł.
Czy leszcz jest tańszy od karpia? Okazuje się, że w okresie przedświątecznym, karpia zdecydowanie łatwiej kupić, ponieważ trafia on do oferty wielu supermarketów. W zeszłym roku, wybierając się na zakupy do któregoś z dyskontów, za ową rybę trzeba było zapłacić około 20-30 zł za kg. To mniej niż w przypadku leszcza.