To najtrudniejszy moment w związku. Najnowsze badania zaskakują
5, 8, 10 lat? Istnieje wiele teorii i obiegowych opinii na temat tego, kiedy pojawiają się w związku pierwsze, a kiedy największe kryzysy. Rumuńscy badacze z Uniwersytetu Aleksandra Jana Cuzy w Jassach postanowili to sprawdzić, wyniki są zaskakujące i… niezbyt optymistyczne.
Kryzys związku może wywołać...pojawienie się dzieci!
W badaniu rumuńskich naukowców wzięło udział 145 139 osób — zarówno będących w długoletnich związkach, jak i par niedawno po ślubie. Badani zostali poproszeni o wypełnienie ankiety satysfakcji małżeńskiej. Jak się okazało aż 80 proc. kobiet i 40 proc. mężczyzn uznało, że ich zadowolenie ze związku spadło po narodzinach dziecka.
Najbardziej narażone na rozpad związku są pary o najkrótszym stażu
Rumuńscy naukowcy zauważyli również, że najbardziej narażone na rozpad związku są pary z najkrótszym stażem. Ryzyko rozwodu znacznie wzrasta, jeśli dziecko pojawia się w pierwszych trzech latach po zawarciu związku małżeńskiego. Krytycznym momentem dla większości par jest natomiast pierwszy rok życia dziecka. Rodzice są wówczas najczęściej przemęczeni i zestresowani, co odbija się na relacjach między nimi.
Spadek satysfakcji może być chwilowy lub permanentny
Nie tylko pary z krótkim stażem źle znoszą pojawienia się nowego członka rodziny, także długoletni partnerzy bywają tym faktem, przytłoczeni. Jednak jak wynika z badań, spadek satysfakcji z życia małżeńskiego może być chwilowy lub stały. To, jak para odnajdzie się w nowej sytuacji, zależy od zaangażowania i poczucia bezpieczeństwa partnerów. W związkach, w których obydwoje partnerów obdarza się wzajemnym zaufaniem i ma poczucie, że może liczyć na drugą osobę — niezadowolenie z małżeństwa jest chwilowe, natomiast u par, gdzie tego zaufania brakuje, obserwowany jest długotrwały spadek satysfakcji z życia małżeńskiego, co w efekcie prowadzi do rozstań.
Te badania jasno pokazują, że najgorszym (a nadal często pojawiającym się) rozwiązaniem kryzysu małżeńskiego jest postaranie się o potomka. Pojawienie się dziecka nie scementuje rodziny, a jedynie może doprowadzić do jej rozpadu. Winne jednak nie jest dziecko, a rodzice, którzy się na taki krok decydują. Jak radzić sobie z kryzysem w związku po narodzinach dziecka?
Jak radzić sobie z kryzysem w związku?
Naukowcy zwracają uwagę na dwa główne aspekty: po pierwsze konieczne jest nastawienie, że opieka i wychowanie potomstwa to praca zespołowa — obydwoje rodzice muszą być w nie zaangażowani w równym stopniu. Ważne, by młodzi rodzice uświadomili sobie, że dziecko to nie przeszkoda w małżeńskim życiu, ale wyniesienie partnerstwa na kolejny poziom.
Po drugie wiele par, które deklaruje spadek zadowolenia z małżeństwa, jako jedną z głównych przyczyn wskazuje mniejszą aktywność seksualną. Choć pierwszy stosunek można odbyć już sześć — osiem tygodniu po ciąży, czyli gdy zakończy się okres połogu, to wielu świeżo upieczonych rodziców jest zwyczajnie na to zbyt zmęczona, a z czasem rzadsza aktywność w sferze erotycznej wchodzi w nawyk. Dlatego specjaliści radzą, by starać się wygospodarować czas i tworzyć między sobą intymną atmosferę, aby nie zapominać, że rodzicielstwo to kolejny etap rozwoju związku, a nie jego kres.
Po trzecie konieczna jest odpowiednia komunikacja — rozmowa bez pretensji i wzajemnego oskarżania się “bo ty mi wcale nie pomagasz", “bo ty nic nie robisz przy dziecku", “a co ty masz lepszego do roboty, cały dzień siedzisz w domu" - ważne jest spojrzenie na opiekę także z perspektywy drugiej strony. Konieczne jest też jasne komunikowanie swoich potrzeb, obaw i uczuć. Nie można zakładać, że druga strona domyśli się, co czujemy i że ma taki sam ogląd na sprawę opieki i wychowania, jak my. Tylko rozmowa i wypowiadanie myśli na głos daje pewność, że będziemy dobrze zrozumiani.
Zobacz również: Siedem rzeczy, które ułatwią życie każdej mamie