Joga śmiechu

Śmiech to terapia, trening i rozrywka w jednym. A kto czuje, że nie jest mu za wesoło, może zapisać się na specjalne zajęcia z jogi śmiechu.

article cover
ThetaXstock

"Życie jest ciężkie, ekonomia ma się źle, ludzie mają problemy z domowymi budżetami, a śmiech jest taką prostą rzeczą. To przychodzi naturalnie." - mówi Nira Berry instruktorka jogi śmiechu.

Pod jej okiem około 60 osób (w tym pacjenci chorzy na raka) uczestniczy w godzinnej sesji jogi śmiechu w szpitalu na przedmieściach Waszyngtonu.

Śmiech na zawołanie

Zajęcia rozpoczynają się od szybkiej rozgrzewki w rytmach "Celebrate" zespołu Kool and the Gang i grupa na serio przechodzi do śmiechu. Uczestnicy naśladują Berry: od zdecydowanego ho ho przechodzą do nagłego ha ha ha.

"Joga śmiechu to unikalne ćwiczenia, które łączą śmiech i jogiczne oddychanie. Kiedy się śmiejemy wydychamy i następnie automatycznie bierzemy głęboki wdech" - mówi Berry.

Żeby wziąć udział w zajęciach nie potrzeba ani poczucia humoru, ani pigułek, ani umiejętności zaplatania ciała w skomplikowane pozycje jogiczne .

Jedynym warunkiem jest zdolność do śmiechu, ale szczere chichotanie na komendę jest trudne.

Dlatego Berry mówi swoim uczniom aby... udawali: "nawet jeżeli udajesz, wszystkie te fantastyczne procesy zaczynają zachodzić w twoim ciele i twój nastrój się zmienia, a ty stajesz się zdrowszy. A na końcu ludzie naprawdę się śmieją" - mówi.

Ulga w bólu

Joga śmiechu powstała 15 lat temu w Indiach. Jej twórcą jest Madan Kataria. Teraz ta metoda jest popularna w wielu krajach na całym świecie, również w Polsce.

Nira Berry zaczęła uprawiać jogę śmiechu, aby złagodzić ból i stres, które towarzyszyły chemioterapii, kiedy walczyła z rakiem piersi. Od tego czasu minęło osiem lat, Berry sama została instruktorką i wiele grup prowadzi za darmo. "W Stanach Zjednoczonych ludzie są bardzo skoncentrowani na tym, co mówią im lekarze, a lekarze nie zawsze dają inne opcje poza przyjmowaniem leków" - zauważa Berry, ale dodaje też, że zainteresowanie terapiami uzupełniającymi rośnie: "Teraz ludzie są bardziej zainteresowani, ponieważ są bardziej świadomi innych metod leczenia - ćwiczeń, witamin czy jogi śmiechu." - mówi.

To działa!

Ale nakłonienie ludzi do pokładania się ze śmiechu bez powodu, w pokoju pełnym obcych ludzi byłoby niemożliwe, gdyby uzdrawiające właściwości śmiechu nie były udowodnione naukowo.

Badania na Uniwersytecie Maryland pokazały, że oglądanie komedii polepsza krążenie krwi (smutne filmy mają przeciwne działanie). Eksperyment przeprowadzony w Japonii pokazał, że u diabetyków poziom cukru we krwi spada, kiedy śmieją się z występów kabaretowych.

Inne korzyści jakie niesie śmiech to poprawa systemu immunologicznego, redukcja stresu, podniesienie poziomu endorfin... i wspaniały trening.

10 minut nieprzerwanego śmiechu odpowiada półgodzinnej pracy na rowerze treningowym.

"Śmiech jest bardzo ważny w dzisiejszym świecie. Nigdy nie jest go dość!" - mówi Sally Young, która wygrała walkę z rakiem. Ute, która zapisała się na zajęcia jogi śmiechu z ciekawości twierdzi, że teraz czuje się "zrelaksowana i wolna". "To działa!" - dodaje.

AFP tłum. i opr. IG

Czytaj też:

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas