Kochanego ciałka czasem za wiele

Nadchodzi wiosna! A wraz z nią krótkie spódniczki, obcisłe bluzki, wszystko przewiewne i przezroczyste. Z radością zabieramy się do opróżniania naszych szaf ze swetrów, ciepłych spodni i innych zimowych akcesoriów.

Pełna entuzjazmu i chęci kobieta zwykle kieruje swoje kroki do klubu fitness
Pełna entuzjazmu i chęci kobieta zwykle kieruje swoje kroki do klubu fitnessThetaXstock

Ale wiosna to taki czas, kiedy chciałybyśmy, żeby go było jednak choć trochę mniej. Niejedna z nas łapie się na takich myślach wiosną. I bardzo dobrze! Bo zamiast kontemplować swoje braki, a właściwie nadmiary, można z tego wiosennego niezadowolenia uczynić motor działań, które pomogą nam zrobić coś dobrego dla naszego ciała. Jeżeli jeszcze ślub za pasem - motywacja jest szczególnie mocna.

Cały ten fitness

Pełna entuzjazmu i chęci kobieta zwykle kieruje swoje kroki do klubu fitness. I bardzo dobrze. Od dawna wiadomo, że ćwicząc w grupie, osiągamy dużo lepsze wyniki, mamy więcej radości z ćwiczeń i jesteśmy bardziej wytrwali i konsekwentni.

Mocne postanowienie poprawy stylu życia zaczynamy zwykle od zaopatrzenia się w stosowny strój. To zresztą zrozumiałe - na sali ćwiczeń też chcemy czuć się modne i zadbane. Wygodę zapewnią lekkie buty, ważna jest również bielizna, a zwłaszcza biustonosz - dobrze, gdy jest to specjalny sportowy model. Wybór stroju to kwestia gustu, przede wszystkim nie powinien krępować ruchów. Ważny jest też wysokiej jakości materiał przepuszczający powietrze.

Kolejna ważna decyzja to wybór klubu fitness. Przede wszystkim trzeba kierować się tym, żeby miejsce nam się podobało i by panowała w nim przyjazna atmosfera. Jeśli mamy wytrwać w postanowieniu, musi to być miejsce, do którego z przyjemnością będziemy wracać. Ważne jest także wyposażenie klubu, wielkość sali do ćwiczeń i ilość proponowanych zajęć. Weźmy też pod uwagę odległość od miejsca zamieszkania czy pracy - jeżeli będzie to odległość zbyt duża, możemy w pewnym momencie poczuć się zmęczone dojazdami i z tego powodu zrezygnować.

Co wybrać?

Kluby fitness mają nam obecnie do zaoferowania bardzo szeroki wachlarz ćwiczeń i innych zajęć sportowych. Możemy dobrać je pod kątem efektu, jaki chcemy osiągnąć, preferowanej dynamiki ćwiczeń, stopnia trudności, możliwości własnego ciała, kondycji a nawet - ulubionej muzyki. Warto porozmawiać z instruktorem o tym, jaka forma ćwiczeń będzie dla nas najlepsza. Podstawowe trzy grupy ćwiczeń to: ćwiczenia cardio - dynamiczne, kluczową rolę odgrywają w nich układy choreograficzne, cooling - ćwiczenia spokojne, kładące nacisk na rozciąganie, muscle - wykonywane w celu wzmocnienia mięśni.

Spośród wielu form ćwiczeń wybraliśmy kilka najbardziej popularnych:

HI-LOW - co to jest?

Trening wytrzymałościowy, należący do grupy pierwszej. Polega na wykonywaniu dynamicznego układu choreograficznego z podskokami, o zmieniającej się intensywności.

• Co dają?

Poprawę kondycji i wytrzymałości. Po dłuższym i systematycznym uczęszczaniu sylwetka staje się smukła i zgrabna.

• Czego możesz się spodziewać?

Układy są dość skomplikowane i początkowo trudno je zapamiętać. Poprawne wykonanie daje jednak dużo satysfakcji!

Dance aerobic - co to jest?

Ćwiczenia z grupy pierwszej.

Trening polega na wykonywaniu układów choreograficznych do wybranej muzyki. Mamy więc do wyboru: latino dance, street dance, hip-hop, funk, show dance i wiele innych.

• Co dają?

Poprawę kondycji, taneczne ruchy i umiejętności taneczne do wykorzystania na parkiecie.

• Czego możesz się spodziewać?

Układy wymagają koordynacji ruchów i wyczucia rytmu - co może niektórym przysparzać trudności. Szczególnie wiele przyjemności dostarczają wtedy, gdy ćwiczymy do lubianej przez nas muzyki.

Pilates - co to jest?

Trening wzmacniająco-rozciągający, należący do grupy drugiej. Polega na wykonywaniu spokojnych ćwiczeń połączonych z odpowiednim oddychaniem.

• Co dają?

Pilates działa korygująco na postawę, wzmacnia mięśnie, uelastycznia ciało.

• Czego możesz się spodziewać?

Przede wszystkim - nie nastawiaj się na łatwiznę! Pilates to ćwiczenia spokojne, ale wymagające sporego wysiłku i koncentracji.

BUP - co to jest?

Raczej statyczne ćwiczenia z grupy trzeciej. Koncentrują się na określonych partiach mięśni: mięśniach brzucha, ud i pośladków.

• Co dają?

Prowadzą do redukcji tkanki tłuszczowej i wzmocnienia mięśni w obszarze brzucha, ud i pośladków.

• Czego możesz się spodziewać?

Z racji swego ukierunkowania ćwiczenia są dość męczące i monotonne. Ale skoro to właśnie te partie ciała dokuczają nam najbardziej, to chyba warto się pomęczyć dla uzyskania efektu naprawdę jędrnych pośladków.

STEP -co to jest?

Dynamiczne układy choreograficzne z użyciem stopnia o regulowanej wysokości. Połączenie grupy pierwszej i trzeciej.

• Co dają?

Pięknie wysmuklają nogi i ujędrniają pośladki.

• Czego możesz się spodziewać?

Układy na stepie są bardziej męczące niż zwykłe. Zawierają także podskoki i skoki. Step daje wiele możliwości choreograficznych - ćwiczenia są ciekawe, ale i wymagające fizycznie.

TAE BO - co to jest?

Intensywny trening z grupy pierwszej. Dominują w nim elementy kick boxingu - czyli ciosy i wykopy połączone z krokami fitness.

• Co dają?

Poprawę kondycji, refleksu, koordynacji ruchowej, wzmocnienie mięśni.

• Czego możesz się spodziewać?

Są to zajęcia dla osób raczej energicznych - gwałtowne ciosy, uniki, wykopy, ostre zatrzymania... Przy tym są bardzo oryginalne i egzotyczne w porównaniu do innych form fitnessu.

To tylko kilka z dziesiątek możliwości, które przedstawiają kluby. Najważniejsze jest jednak to, żeby lubić wybrane przez siebie ćwiczenia i godzinę, którą im poświęcamy, traktować jako godzinę przyjemności i relaksu, a nie wypełnianego obowiązku. Niezależnie od formy - aerobic sprawia, że czujemy się pełne energii, zadbane i młode. Karnet do klubu to najlepszy wiosenny prezent, jaki możemy sobie sprawić!

Znaleźć dla siebie czas...

Zapewne niejedna z nas zastanawia się, w jaki sposób znaleźć czas na regularne ćwiczenia. To jednak kwestia organizacji i mobilizacji. Są różne modele życia, warunki pracy, ale przy odrobinie samozaparcia na pewno uda się zorganizować godzinę lub dwie tygodniowo. Oczywiście, może to wymagać sporych wyrzeczeń. Ale jedno jest pewne - będzie się opłacało.

Aleksandra Starowicz

Magazyn Wesele
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas