Alergia na słońce – jak przeżyć z nią lato?
Naszym babciom mogłoby się to wydawać niedorzeczne, a jednak z alergią na słońce boryka się coraz więcej osób. Specjaliści twierdzą, że dotyczy już 2,5 mln Polaków. Skąd się bierze i jak z nią żyć, gdy ostrego słońca nie przysłania nawet jedna chmurka?
Alergenem jest w tym przypadku czynnik fizyczny: promieniowanie słoneczne, które wywołuje uczulenie. W wyniku nadwrażliwości pojawiają się objawy typowe dla alergii skórnych. Najczęściej występuje wysypka, swędząca pokrzywka, zaczerwienienie, plamy na skórze, jednak jeśli będziemy ignorować alergię, mogą pojawić się nawet pęcherze. Zmiany skórne widać w odsłoniętych partiach skóry, najczęściej na tułowiu, przedramionach i nogach. Nierzadko towarzyszą im również objawy ogólnoustrojowe, takie jak gorączka, dreszcze i ogólne złe samopoczucie.
Przyczyny alergii słonecznej są różne. Uczulenie może wystąpić samoistnie - osoby o jasnej karnacji są na nią zdecydowanie bardziej podatne. Alergia może też pojawić się jako skutek spożycia lub zastosowania substancji uwrażliwiających na promieniowanie słoneczne. Przyjmowanie szeregu leków, między innymi tych na nadciśnienie, moczopędnych, hormonalnych, antydepresyjnych, może skutkować nadwrażliwością na słońce. Taka informacja jest wpisana w ulotce przylekowej, z którą warto się zapoznać.
Lekarze alarmują, by zwłaszcza w przypadku chorób przewlekłych i długotrwałych terapii farmakologicznych, zachować umiar w korzystaniu z kąpieli słonecznych i ograniczyć ekspozycję na słońce. Jednak nawet krótkotrwała terapia nie jest wolna od ryzyka. Zażywanie antybiotyku z grupy tetracyklin istotnie zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia alergii słonecznej, toteż w trakcie antybiotykoterapii należy szczególnie unikać ekspozycji na słońce.
Podobnie jest w przypadku popularnej aspiryny. Kwas acetylosalicylowy, przyjmowany zarówno doraźnie: przeciwbólowo lub przy przeziębieniu, jak i na stałe (w mniejszych dawkach): jako profilaktyka przeciwzawałowa, może być przyczyną wysypki po ekspozycji na słońce. Również dziurawiec, popularne zioło, pity przy problemach trawiennych lub przyjmowany jako antidotum na depresję, znacznie zwiększa wrażliwość na słońce i zwiększa ryzyko wystąpienia alergii.
Promieniowania słonecznego nie wyeliminujemy z życia. Nie jest to ani możliwe, ani nie byłoby korzystne. Jeśli jednak jesteśmy w grupie ryzyka - mamy skłonność do różnych alergii i wyjątkowo jasną karnację, zadziałajmy profilaktycznie. Podstawowym warunkiem leczenia i prewencji jest w tym przypadku unikanie ekspozycji na pełne słońce. Zrezygnujmy z niej zwłaszcza w godzinach, w których słońce operuje najsilniej, czyli między godziną 11 a 15.
Jeśli musimy jednak wyjść załóżmy lekkie, przewiewne ubranie, ale niech maksymalnie zasłoni ciało. Przydatne będą długie rękawy i strój, który zasłoni nogi. Dobrze sprawdzają się jasne tkaniny lniane. Bezwzględnie nakryjmy głowę kapeluszem, najlepiej z dużym rondem, tak, by osłoniona była również twarz i dekolt. Dodatkowo warto stosować kremy z wysokimi filtrami UV, szczególnie na twarz.
Osobom uczulonym zaleca się suplementację selenu, który ma działanie ochronne i przeciwutleniające oraz beta-karotenu: barwnik i przeciwutleniacz, który pochłania promieniowanie UV i chroni komórki przed jego działaniem.
Jeśli wystąpiły już objawy, konieczne będzie zażycie leków antyhistaminowych (przeciwalergicznych), które pomogą złagodzić świąd, ograniczą stan zapalny i przyspieszą znikanie zmian skórnych. Możemy zadziałać również miejscowo: stosując hipoalergiczne kremy i maści o działaniu nawilżającym i natłuszczającym. Jeśli jednak objawy są wyjątkowo przykre, albo mimo kilkudniowego leczenia nie ustępują, bezwzględnie udajmy się do lekarza.
Ewa Koza, mamsmak.com