By ubranie nie szkodziło
Niektóre części garderoby mogą być źródłem uczuleń! Alergię taką nazywa się kontaktową.
Zdarza się, że odzież wywołuje alergię, zwykle objawiającą się swędzącą wysypką. Czasem pęcherzykami lub łuszczeniem się skóry. Co uczula najczęściej?
Metalowe elementy zawierające nikiel
To np. nity, guziki, koperty zegarków, części biżuterii i okularów. Guziki metalowe zastąp zwykłymi, pod zegarek podłóż kawałek skórki, wybierz okulary z plastikowymi zausznikami. Nity można też po prostu usunąć.
Wełna
U osób uczulonych wywołuje zaczerwienienie, świąd, wysypkę. Trzeba dokładnie czytać metki ze składem i zrezygnować z tych rzeczy, które mają choćby niewielką domieszkę wełny. Albo nosić je np. na podkoszulku z długimi rękawami - tak, by nie miały kontaktu ze skórą.
Środki chemiczne
Odzież często pochodzi z daleka. Musi przebyć długą drogę, leży w magazynach. Dlatego nasącza się ją środkami antypleśniowymi i przeciwgniotliwymi. Organizacja GreenPeace przebadała próbki ubrań różnych marek odzieżowych (także tych droższych). Odkryto w nich substancje, które mogą wywołać zaburzenia hormonalne. Przed włożeniem ubranie trzeba uprać.
Ale uczulać mogą też proszki do prania i płyny do płukania. W takiej sytuacji używajmy proszków dla alergików (z napisem "sensitive"), zrezygnujmy z płynów zmiękczających.
Barwniki i utrwalacze kolorów
Mogą zawierać m.in. ftalany i metale ciężkie. Kupuj ubrania z naturalnych włókien i w naturalnych kolorach. Omijaj tanią chińszczyznę; produkty europejskie muszą spełniać pewne normy. Wysypką może się skończyć włożenie nowych dżinsów, zwłaszcza w lecie. Gdy się pocimy, wilgoć sprawia, że barwnik indygo łatwiej dociera do skóry. Wybieraj dżinsy jasne - mają go mniej. Po kupieniu wypierz spodnie dwa razy!
Guma, silikon, kauczuk
Są w różnych częściach garderoby, np. jako wstawki pomagające utrzymać bieliznę przy ciele. Wiele osób zaskoczyła np. alergia na japonki - skóra na podeszwie piecze i pęka. Trzeba je wyrzucić.
Alergia na ubranie nie musi wystąpić od razu. Bardzo często reakcja jest opóźniona, pojawia się kilka godzin, a nawet nawet kilka dni po kontakcie z materiałem. Dlatego czasem trudno jest wyśledzić, co nas uczuliło. Im później wystąpią objawy, tym będą łagodniejsze.