Reklama

Chodźmy na spacer

Choć pogoda bywa u nas kapryśna, warto wychodzić z malcem jak najczęściej. Dzięki temu smyk będzie się dobrze czuł oraz prawidłowo rozwijał. Podpowiadamy, co szczególnie służy mu podczas przechadzki.

Regularne spacery korzystnie wpływają na zdrowie i rozwój maluszka. Świeże powietrze doskonale hartuje organizm, dlatego dzieci, z którymi codziennie się wychodzi, są bardziej odporne i rzadziej chorują.

Poza tym lepiej śpią w nocy, mają też mocniejsze kości i mięśnie, bo przechadzki są okazją do intensywnego ruchu. Nasi redakcyjni eksperci: pediatra, dietetyk, ortopeda oraz psycholog dziecięcy podpowiadają, jak najlepiej wykorzystać wyjście na dwór, żeby wspierać rozwój ruchowy oraz emocjonalny brzdąca w zależności od jego wieku.

W naszym tekście znajdziesz również ciekawe pomysły na zabawy, które urozmaicą spacer zarówno maluchom, jak i starszakom.

Reklama

0-6 miesięcy

Debiut w gondoli

Pierwszy spacer może być dla ciebie stresujący, to zupełnie naturalne. Jeśli jednak wszystko wcześniej zaplanujesz, pójdzie wam gładko. Najpierw powinnaś przez ok. 4-5 dni przyzwyczajać swoje maleństwo do zmian temperatur - służy temu werandowanie. W tym celu ubierz niemowlę tak jak do wyjścia i połóż je w wózku przy szeroko otwartym oknie.

Pierwszego dnia szkrabowi wystarczy 5-7 minut, następnie codziennie wydłużaj czas werandowania o kolejne 5 minut. Po kilku dniach będziecie mogli wyruszyć na pierwszą przechadzkę. Zacznijcie od ok. 20 minut, potem stopniowo spędzajcie na zewnątrz coraz więcej czasu.

Pamiętaj, żeby nie przegrzewać maluszka, to częsty grzech polskich rodziców.

Ubierz go "na cebulkę" - kilka cienkich warstw ubrań najlepiej chroni przed zimnem. Przechadzki poza tym, że hartują malca, pozwalają też dziecku rozwijać wszystkie zmysły. Wykorzystaj więc fakt, że kilkumiesięczne niemowlę staje się coraz bardziej ruchliwe i ciekawskie. Może się buntować przeciwko długiemu leżeniu w gondoli, dlatego wyjmij je czasem z wózka i weź na ręce.

Zachęć swojego szkraba, żeby dotknął kory drzewa albo pokaż mu listki. Możesz również postawić wózek pod drzewem, żeby maleństwo popatrzyło na poruszające się gałązki czy mogło poobserwować siedzące na nim ptaki. To dla niego świetna okazja do trenowania wzroku.

Ekspert wyjaśnia:

● Spacerowanie nawet w deszczowy lub chłodniejszy dzień bardzo służy organizmowi dziecka. Ma on wtedy szansę oswoić się z niższymi temperaturami, dzięki czemu nabiera odporności. Dodatkowo takie warunki sprzyjają oczyszczaniu się śluzówek nosa i gardła. Nie należy więc rezygnować z wyjścia jedynie z powodu słabszej pogody.

● Zahartowany smyk rzadziej choruje, co jest bardzo istotne m.in. ze względu na mniejsze ryzyko wystąpienia u niego alergii (i astmy, gdy będzie starszy). Poza tym badania dowiodły, że u maluchów, które bawią się na dworze np. w piasku czy na trawie i mają kontakt z różnego rodzaju bakteriami, rzadziej obserwuje się reakcje alergiczne.

● Pod wpływem promieni słonecznych organizm dziecka wytwarza witaminę D, konieczną do prawidłowego rozwoju kości i zębów. Wzmacnia też ona układ odpornościowy. Chociaż w Polsce dzieciom od urodzenia podaje się syntetyczną witaminę D, z badań wynika, że wiele maluchów cierpi na jej niedobory. Warto więc wykorzystać na spacer każdy pogodny dzień.

● Przechadzki są korzystne dla niemowlęcia również z tego powodu, że porządkują jego rytm dnia. Dziecko uczy się, że po spacerze je, potem śpi itd. Dzięki temu czuje się bezpiecznie. Gdy wszystko toczy się ustalonym trybem i w sposób przewidywalny dla maluszka, zazwyczaj ma on dobry humor, chętnie je i spokojnie śpi w nocy - dr Barbara Gierowska-Bogusz, pediatra.

6-12 miesięcy

Wszystko mnie ciekawi

W drugim półroczu życia dziecku nie wystarczy już jedynie obserwowanie otoczenia. Za wszelką cenę pragnie ono wszystkiego dotknąć, doświadczyć. Dlatego w odpowiednim momencie, gdy malec zacznie pewnie siedzieć, dobrze jest zmienić głęboki wózek na wygodną spacerówkę. Jadący w niej szkrab może bez ograniczeń przyglądać się światu. Łatwo go też z niej wyjąć, np. po to, żeby pobaraszkował na kocyku (jeśli pozwala na to pogoda).

By zmobilizować smyka do aktywności, możesz usiąść na ławce i podtrzymując dziecko, pozwalać mu chodzić po niej lub wspinać się na górę. Obserwuj, co przyciąga jego uwagę. Gdy patrzy na psa, powiedz: "To piesek".

Maluch będzie później próbował sam wskazywać napotkane czworonogi i nazywać je po swojemu. To ważny etap w rozwoju mowy. Po kilkudziesięciu minutach zabawy brzdąc zaśnie pewnie w wózku, ale jego sen nie będzie już tak długi jak wcześniej.

Ekspert wyjaśnia:

● Przechadzki o stałych porach regulują apetyt dziecka. Musi być jednak spełniony jeden warunek: podczas spaceru nie należy proponować maluszkowi przekąsek: chrupek, bułek itp. To nie służy niemowlęciu. W ten sposób smyk przyzwyczaja się do tego, że niemal cały czas coś je, a poza tym nie ma później ochoty na obiadek.

Aby tego uniknąć, należy zabrać na spacer wszystko, co potrzebne do przygotowania najprostszego posiłku, gdyby wyjście miało się przedłużyć. Niezbędna jest odmierzona porcja mieszanki i ciepła woda w termosie - wykorzystamy ją do zrobienia mleka (gdy brzdąc nie jest karmiony piersią).

Można też podać malcowi deser owocowy ze słoiczka lub kawałki świeżych owoców. Obowiązkowo zabieramy też wodę do picia dla brzdąca.

● Jeśli smyk stawia już pierwsze kroki, wyciągajmy go często wózka. Aktywność fizyczna poprawia bowiem trawienie i skutecznie zapobiega otyłości - dr Anna Stolarczyk, dietetyk.

12-24 miesiące

Na własnych nogach

W tym okresie większość dzieci opanowuje sztukę chodzenia i z entuzjazmem ćwiczy nowe umiejętności na spacerze. Cały świat staje przed nimi otworem!

Niektóre maluchy są tak zafascynowane stawianiem pierwszych kroków, że w ogóle nie chcą siedzieć w spacerówce, tylko drepczą obok niej, próbują pchać wózek lub chodzić z mamą za rękę.

Gdy jesteście na dworze, zachęcaj pociechę do obserwowania i badania otoczenia, by doskonaliła swoje zmysły. Pozwól szkrabowi wąchać kwiatki, zrywać liście, możecie również łapać motyle. Rajem dla brzdąca jest piaskownica.

Przesypywanie piasku z wiaderka do foremek, kopanie dołków i stawianie babek rozwijają jego zmysł dotyku, dzięki temu ćwiczy też sprawność swoich rączek.

Ekspert wyjaśnia:

● Spacer to doskonała okazja, by szkrab trenował równowagę. Aby mu to umożliwić, dobrze jest zabrać ze sobą zabawkę- -pchacz lub wózek dla lalek. Gdy malec poczuje, że zaczyna panować nad ciałem, zwiększy się jego poczucie bezpieczeństwa więc raźnie ruszy przed siebie.

● Podczas przechadzki maluch ma też wiele możliwości, żeby potrenować nóżki i rączki oraz poprawić swoją koordynację wzrokowo-ruchową. Może to robić, zbierając kamyczki, piórka, szyszki, kwiatki. Dzieci lubią gromadzić takie "skarby", więc warto je zachęcać do ich zdobywania. Smyk musi w tym celu kilka razy przykucnąć, wstać, chwycić przedmiot paluszkami, przytrzymać go, a następnie wrzucić do wiaderka.

● W plenerze brzdąc ma możliwość poruszania się po różnych rodzajach podłoża, np. po trawie, piasku, asfalcie. Wspomaga to prawidłowy rozwój małych stópek. Poza tym regularna aktywność fizyczna bardzo wzmacnia kręgosłup oraz mięśnie maluszka - dr Hanna Więcławek-Wassermann, ortopeda.

Po 2. roku

Coraz więcej wrażeń

Dwulatki uwielbiają ruch. W plenerze zaproponuj brzdącowi zabawę w berka albo puszczaj latawiec, za którym będzie biegał. Pora już także na rowerek biegowy (bez pedałów), który pozwoli malcowi doskonalić zmysł równowagi i przygotuje go do nauki jazdy na prawdziwym rowerze. Przy asekuracji smyk może korzystać ze sprzętów na placu zabaw: zjeżdżać na zjeżdżalni, wchodzić na drabinki czy huśtać się. W ten sposób wzmacnia kości i stawy oraz zwiększa wytrzymałość tkanki mięśniowej.

Ekspert wyjasnia:

● Maluch podczas spacerów zdobywa wiedzę na temat pór roku, pogody, przeznaczenia mijanych budynków, zasad działania ruchu drogowego itp. Przy okazji wzbogaca się jego słownictwo i poprawia koncentracja uwagi. Jeśli pozwolisz smykowi na swobodną zabawę tym, co znajdzie w parku, będzie miał też okazję do rozwijania swej wyobraźni i kreatywności - dr Helena Turlejska-Walewska psycholog dziecięcy.


Tekst: Magdalena Leśkiewicz

Mam dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy