Czy aspartam szkodzi naszemu zdrowiu?
W wielu krajach, szczególnie w USA, zaostrza się walka pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami słodkiego aspartamu. Pierwsi wychwalają sztuczny słodzik, podczas gdy drudzy określają go jako podstępną truciznę, która zagraża przede wszystkim dzieciom!
Aspartam to typ sztucznej substancji słodzącej - składa się z dipeptydu fenyloalaniny i kwasu asparaginowego. Jego powstanie datuje się na 1965 r. Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) dopuściła tę substancję do spożycia w 1974 r. Produkty, które go zawierają, określa się głównie jako NutraSweet czy E951. Dziś aspartam konsumuje ponad 200 mln ludzi.
Aspartamu używa się nie tylko jako niskokalorycznego słodzika, zawierają go także napoje bezalkoholowe (zwłaszcza tzw. light). Znajduje się też w gumach do żucia bez cukru, jogurtach i innych produktach mlecznych, zbożowych, marmoladach, majonezach, musztardach i sałatkach.
Rozpuszcza się go w słodko-kwaśnych zalewach warzyw i owoców sprzedawanych przez różne firmy. Słodzi się nim niektóre preparaty witaminowe, niektóre gatunki piw (m.in. bezalkoholowych), cukierki, czekoladę, desery, lody i inne słodycze...
Z aspartamem możemy się też spotkać w pastach do zębów i w niektórych produktach farmaceutycznych. Według najnowszych badań pojawia się on aż w 6 tys. rodzajach produktów!
Zwolennicy tej substancji zwracają uwagę na to, że aspartam jest ok. 200 razy słodszy niż sacharoza (cukier buraczany) i nie ma wyraźnego dodatkowego posmaku, jak na przykład sacharyna. Sympatycy aspartamu twierdzą, że po jego spożyciu nie tyje się, bo wartość kJ jest tu praktycznie zerowa. Nie szkodzi przy tym zębom i mogą go spożywać cukrzycy.
Esencjonalny aminokwas fenyloalanina jest też ważnym neuroprzekaźnikiem, czyli substancją istotną przy przenoszeniu impulsów nerwowych. W organizmie zmienia się w hormony noradrenalinę i dopaminę, które także są neuroprzekaźnikami.
Wpływ aspartamu na zdrowie człowieka od początków jego stosowania jest przedmiotem sporów. FDA już w momencie dopuszczania tej substancji udokumentował 92 szkodliwe objawy występujące przy jego częstym spożyciu. Chodzi tu m.in. o apatię, bóle głowy, zmęczenie, zawroty głowy, bóle żołądka, kołatanie serca, rozdrażnienie, lęk, utraty pamięci, halucynacje, wysypki, ślepotę, szum w uszach, depresję, utratę słuchu, skurcze, utratę apetytu, bezsenność i osłabienie.
Niektórzy specjaliści łączą aspartam z powstawaniem nowotworów mózgu, stwardnieniem rozsianym, epilepsją, chronicznym bólem mięśni, chronicznym zmęczeniem, chorobą Parkinsona i Alzheimera oraz cukrzycą. Niedawne badania na szczurach w USA miały ostatecznie potwierdzić, że aspartam wywołuje raka.
Przeciwnicy aspartamu argumentują, że już w maju 1992 r. czasopismo amerykańskiego lotnictwa "Flying Safety" opublikowało alarmującą informację: Stwierdzono, że piloci, którzy pili dietetyczne lemoniady z aspartamem, mają większe skłonności do zawrotów głowy. Może ich dosięgnąć także niespodziewana utrata pamięci czy halucynacje. Istnieją przypuszczenia, że skutki uboczne nadużywania aspartamu przez pilotów mogły mieć związek z kilkoma katastrofami lotniczymi. Metanol, który uwalnia się przy rozkładzie aspartamu, wywołuje rzekomo uszkodzenia wzroku.
Mimo to w 1994 r. tę substancję słodzącą zatwierdziła europejska Komisja Naukowa ds. Żywności. Nie sprzeciwiają się jej też specjaliści ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).
Na polskich stronach internetowych można znaleźć wiele artykułów, a na forach aż huczy od dyskusji na temat aspartamu. Podobnie jak w innych krajach, i tutaj zdania są podzielone.
Możemy odnaleźć wątki podkreślające negatywny wpływ aspartamu, np. "Aspartam-zabójcza słodycz" czy "Aspartam-słodkie nieszczęście", jak i takie, które stawiają ten związek chemiczny w pozytywnym świetle, tłumacząc, iż jest on zdrowszą, nie tylko dla diabetyków alternatywą cukru, a negatywne opinie na jego temat mają swe źródło w niewiedzy i nie są potwierdzone badaniami laboratoryjnymi.
Oprac. Mateusz Dobosz