Reklama

Dlaczego nie warto stosować środków do dezynfekcji rąk?

Jeżeli nie do końca jesteś przekonany do używania środków do dezynfekcji rąk lub po prostu chcesz dowiedzieć się trochę więcej o tych tajemniczych specyfikach, koniecznie przeczytaj poniższy tekst! Wymieniliśmy w nim kilka faktów, które udowodnią, iż korzystanie z nich nie jest najlepszym pomysłem.

Niekorzystnie wpływają na skórę

Jeśli często korzystasz z tradycyjnego płynu do dezynfekcji rąk na bazie alkoholu, to prawdopodobnie skóra na twoich dłoniach będzie nieco bardziej zużyta niż w przypadku reszty ciała. Dzieje się tak, ponieważ alkohol jest substancją drażniącą skórę. Zakłóca on naturalną produkcję oleju powodując zarówno jej wysychanie, jak i łuszczenie się.

Częste korzystanie z płynu do dezynfekcji rąk na bazie alkoholu może prowadzić do szybszego starzenia się skóry, niż miałoby to miejsce w sposób naturalny. Sucha skóra jest bowiem zdecydowanie bardziej narażona na pojawienie się zmarszczek i innych niedoskonałości.

Reklama

Jeśli koniecznie musisz korzystać z środka do dezynfekcji to miej przy sobie

odrobinę balsamu do rąk.

Mogą doprowadzić do rozwoju niebezpiecznych zarazków

Środki do dezynfekcji rąk, które nie zawierają alkoholu, prawdopodobnie pełne są triklosanu - silnego środka przeciwbakteryjnego. Wielkim problemem związanym z nadmiernym używaniem antybiotyków (takich jak triklosan) jest możliwość rozwoju bakterii, które rozwinęły oporność na tradycyjne środki lecznicze.

Specjalistyczne badania wykazały, że długotrwałe stosowanie środków bakteriobójczych (w tym triklosanu) może prowadzić do powstania ciężkiego do pokonania szczepu bakterii. Jest to potencjalnie bardzo niebezpieczne dla całej społeczności. Jeszcze inne badania mówią nam, że triklosan może mieć negatywny wpływ na układ odpornościowy, dzięki czemu jesteśmy bardziej podatni na tradycyjne choroby (takie np. jak zwykłe przeziębienie).

Nie oznacza to oczywiście, że zastosowanie, opartego na triklosanie, środka do dezynfekcji rąk raz lub dwa razy dziennie musi doprowadzić do powstania jakiejś super bakterii. Jednak nadmiernie korzystanie z takiego specyfiku może prowadzić do późniejszych powikłań zdrowotnych.

Zawierają one nieznane i możliwie niebezpieczne chemikalia

Jak już wspominaliśmy głównym składnikiem środków do dezynfekcji rąk jest zazwyczaj alkohol lub triklosan. Ich celem jest skuteczne zabijanie zarazków. Nie są one jednak jedynymi składnikami chemicznymi obecnymi w tych środkach - jest ich zdecydowanie więcej. Najlepszym tego przykładem są pachnące środki do dezynfekcji rąk. Syntetyczne substancje zapachowe (składające się zwykle z ftalanów) mogą, w najgorszym wypadku, doprowadzić do nieprawidłowości w produkcji hormonów.

Należy również zwrócić uwagę na obecność parabenów - konserwantów wykorzystywanych do wydłużenia trwałości środków dezynfekujących. Niebezpieczny jest dla nas zwłaszcza sposób, w jaki są one wchłaniane przez naszą skórę przy każdym użyciu takiego środka.

Jeśli chcesz zminimalizować ryzyko, kupuj tylko środki dezynfekujące, które nie posiadają dodatkowego zapachu.

Narażają skórę na działanie BPA

Bisfenol A, nazywany również BPA, jest dość znanym problemem. Całkiem niedawno masowe protesty społeczne doprowadziły do wycofania tego związku z procesu produkcji przedmiotów z tworzyw sztucznych (proces ten trwa do dziś). Bisfenol A jest wyjątkowo niebezpieczny, ponieważ działa wyjątkowo niekorzystnie na nasz układ hormonalny. Może prowadzić do licznych zaburzeń hormonalnych, chorób nowotworowych i wielu innych dolegliwości.

Dotknięcie czegokolwiek zawierającego w sobie duże ilości BPA (np. papieru paragonowego) po wcześniejszym skorzystaniu z płynu do dezynfekcji rąk spowoduje, że nasza skóra wchłonie znaczące ilości tego szkodliwego związku.

Na tym nie kończą się jednak nasze problemy. Cienka warstwa BPA pozostanie na skórze nawet po wchłonięciu substancji. Jeśli użyjemy środka do dezynfekcji rąk, dotkniemy produktu zawierającego BPA , następnie pójdziemy coś zjeść, to zaczniemy wprowadzać do organizmu tą niebezpieczną substancję chemiczną z każdym kolejnym kęsem.

Nie są szczególnie skuteczne

Po przeczytaniu powyższego tekstu niektóre osoby stwierdzą jednak: "Przynajmniej środki te skutecznie zabijają wszystkie zarazki, prawda? Być może ​​warto je stosować?" Odpowiedź na te pytania jest niestety odrobinę bardziej skomplikowana.

Niektóre środki do dezynfekcji rąk (szczególnie te, które zawierają co najmniej 60% alkoholu) są niesamowicie skuteczne w zabijaniu szkodliwych mikroorganizmów. Mogą one jednak usunąć również naturalne oleje i obecne na skórze pożyteczne bakterie, które wspierają obronę organizmu przed chorobami.

Specjalistyczne badania wykazały również, że tradycyjne mydło i woda są dużo bardziej skuteczne w pozbywaniu się pewnych rodzajów niebezpiecznych bakterii. Dlatego też (chyba, że nie mamy dostępu do bieżącej wody i mydła) warto trzymać się raczej standardowych metod. Jeśli jednak nie mamy wyboru, należy używać środków do dezynfekcji rąk bazie alkoholu bez dodatkowych składników zapachowych. Warto też mieć pod ręką jakiś balsam do rąk, który powstrzyma nadmierne wysuszanie się skóry.

Skuteczne alternatywy:

Przypuszczam, że jesteś już przekonany, że zbyt częste korzystanie z środków do dezynfekcji rąk nie jest najlepszym pomysłem. Zapewne chcesz również wiedzieć, czy istnieją inne sposoby na skuteczne oczyszczenie rąk - zwłaszcza, gdy nie ma się dostępu do mydła i wody.

Jest na to kilka skutecznych sposobów. Jednym z nich jest stworzenie własnego specyfiku do dezynfekcji rąk domowej roboty. Utrzyma on nasze ręce czyste, bez narażania ich na, wymienione powyżej, skutki uboczne. Możesz również spróbować zakupić bardziej naturalne/organiczne środki do dezynfekcji rąk. Niestety są one dość rzadkie. Na co w pierwszej kolejności należy zwracać uwagę, sprawdzając listę składników? Spróbuj znaleźć środek, który nie zawiera alkoholu, triklosanu lub innej podejrzanej substancji chemicznej. Będą one prawdopodobnie nieco droższe, ale za to dużo zdrowsze dla naszego organizmu.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy