Dlaczego warto wykupić ubezpieczenie NNW dla dziecka

Dzieciństwo to czas beztroski i poznawania świata przez najmłodszych. Każdy rodzic z pewnością zgodzi się z tym, że dzieci potrafią zachowywać się nieprzewidywalnie. Mówiąc wprost: nie sposób nawet wyobrazić sobie, co w danej chwili może im wpaść do głowy. Warto więc się zabezpieczyć i zadbać o ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków. Idealną okazją do tego może być początek roku szkolnego. Wiele placówek oferuje wtedy ubezpieczenia dla uczniów, a ich koszt najczęściej nie przekracza kwoty kilkudziesięciu złotych rocznie.

Artykuł z ekspozycją partnera

Słowa "szkolne" i "edukacyjne" w nazwie dostępnych ubezpieczeń to nazwy potoczne i nie do końca oddają cały zakres zabezpieczenia. Warto wiedzieć, że  obowiązują one nie tylko w czasie zajęć edukacyjnych, ale chronią dziecko przez całą dobę. Szkoły często oferują gotowe propozycje ubezpieczeń. Zanim jednak się na nie zdecydujemy, sprawdźmy ich zakres. Jeśli nie będzie odpowiadać potrzebom rodziców oraz dziecka, warto wtedy rozważyć ubezpieczenie pociechy na własną rękę.

Ubezpieczenie szkolne nie tylko w szkole

Ubezpieczenia NNW dla dzieci i młodzieży to w rzeczywistości kompleksowa ochrona niezależnie od miejsca, w którym przebywa uczeń i czym się zajmuje. Obejmują również drogę potrzebną na dotarcie do szkoły oraz powrót, a także zajęcia pozalekcyjne czy czas spędzany w domu i poza nim (np. na placu zabaw).

Nie ma znaczenia, czy dziecko odrabia zadanie domowe w swoim pokoju czy biega z kolegami i koleżankami po parku. Ubezpieczenie NNW zapewnia ochronę również podczas wycieczek szkolnych czy wyjazdów integracyjnych. Co ważne, część z nich nie wyklucza ponadto aktywnego uprawiania sportu, w tym wysokiego ryzyka.

Kluczową kwestią pozostaje jednak dokładne zapoznanie się z zakresem ochrony, jaką daje polisa. To szansa na uniknięcie ewentualnych nieporozumień i niemiłych zaskoczeń w przypadku zgłoszenia szkody. Przed podjęciem decyzji należy więc przede wszystkim upewnić się, że ubezpieczenie obejmuje świadczenia, na których najbardziej nam zależy. Przyjrzeć warto się zwłaszcza temu, czy uwzględnia konsekwencje wynikające z uprawiania sportów oraz czy zapewnia pomoc psychologiczną.

Oferta ofercie nierówna

Oferty ubezpieczycieli potrafią bardzo mocno się od siebie różnić. Warto sprawdzić listę nieszczęśliwych wypadków, które uznaje towarzystwo ubezpieczeniowe. Dobrze jeśli na liście znajdą się złamania, zwichnięcia i rozcięcia - jest to standard, który obowiązuje w większości polis. W zależności od wariantów można liczyć także na ochronę od następstw ugryzienia przez np. psa, czy kleszcza czy poważnego zachorowania. Rodzic powinien także zwrócić uwagę, aby ubezpieczenie NNW obowiązywało również poza budynkiem placówki edukacyjnej. Niektórzy ubezpieczyciele oferują także pomoc psychologiczną, wypłaty za każdy dzień pobytu w szpitalu czy... pomoc prawną. Wybrać można także moment wypłaty odszkodowania: od razu za sam fakt zdarzenia lub po zakończeniu leczenia.

W ofercie PZU znajdziemy dwa ubezpieczenia: PZU NNW Szkolne oraz NNW PZU Edukacja. Pierwsze z nich to gotowe propozycje zakresów i cen, spośród których można wybrać taką, która najbardziej odpowiada oczekiwaniom opiekunów. Można je też szybko i łatwo kupić przez internet. Druga wspomniana opcja jest elastyczna. Można dobrać zakres ochrony do potrzeb dziecka i rodziny, zabezpieczyć się na wyższe kwoty - "uszyć na miarę". Ubezpieczenie obejmuje m.in.: wypadki spowodowane uprawianiem sportów (rekreacyjnie, wyczynowo, zawodowo) - nawet tych wysokiego ryzyka, zwrot kosztów leczenia i rehabilitacji czy zakup sprzętu ortopedycznego.

Ubezpieczenie w praktyce

Ubezpieczenie NNW dla dzieci stanowi swego rodzaju zabezpieczenie ekonomiczne, które obejmuje wydatki na cały proces powrotu do zdrowia: ewentualne pobyty w szpitalu czy czas potrzebny na rehabilitację. To także forma wsparcia, która w pewnym sensie rekompensuje poniesiony uszczerbek na zdrowiu, pozwalając na skupienie się wyłącznie na powrocie do sprawności.

Wyobraźmy sobie następującą sytuację: Maciek po skończonych lekcjach poszedł z kolegami pograć w piłkę. W trakcie zabawy przewrócił się i upadł na kolano. W szpitalu usłyszał diagnozę: złamanie rzepki, które wymagało operacji. W szpitalu spędził łącznie trzy dni, a przez kolejne trzy tygodnie chodził na rehabilitację. Z powodu urazu opuścił sześć tygodni nauki. Chłopiec był jednak ubezpieczony przez rodziców (NNW PZU Edukacja) na kwotę 20 tys. zł, co w skali roku kosztowało ich 48 zł. W efekcie Maciek otrzymał: 540 zł za pobyt w szpitalu, 1200 zł za uszczerbek na zdrowiu i operację oraz 1680 zł za niezdolność do nauki.

Bezpieczeństwo dziecka powinno być priorytetem dla każdego rodzica. Nie wszystko jednak jesteśmy w stanie kontrolować. Jeśli już przydarzy się jakiś wypadek, warto mieć narzędzia, które wesprą nas w tej sytuacji, np. ubezpieczenie NNW. Zwłaszcza że już za niewielką kwotę możemy zapewnić sobie bezcenne wsparcie finansowe w trudnej sytuacji.

 

Artykuł z ekspozycją partnera

materiały promocyjne
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy