I natka, i korzeń
Traktujemy ją po macoszemu, jako zwykły dodatek do rosołu. Tymczasem jej właściwości nie mają sobie równych!
Pietruszka powinna na stałe zagościć na naszym stole i to w każdej niemal postaci.
Z pozoru zwykła natka jest cennym źródłem witaminy C, żelaza i błonnika - składniki te są dla nas bardzo korzystne. Zrobiony z natki koktajl odżywi komórki naszego organizmu i sprawi, że poczujemy się lepiej, a spożywany regularnie znakomicie wzmocni nasze zdrowie.
Nie na darmo jest on stałym składnikiem diety osób przechodzących chemioterapię. Żelazo zawarte w natce jest łatwo przyswajalne, a pierwiastek ten jest niezbędny do życia.
Z kolei korzeń pietruszki powinien stać się elementem jadłospisu kobiet, zwłaszcza na kilka dni przed menstruacją. Potrafi łagodzić ból i napięcie przedmiesiączkowe.
Kiedy pietruszka może dać nam najwięcej korzyści?
Rekomendowana jest szczególnie przy anemii, astenii (stan słabości fizycznej i psychicznej organizmu) i atonii pęcherzyka żółciowego.
Może stać się tajną bronią przy braku apetytu, zwłaszcza u dzieci i osób starszych. Jest skutecznym antidotum na dolegliwości trawienne, pasożyty jelitowe, wzdęcia i niestrawność. Zalecana jest przy reumatyzmie, skąpomoczu i kamieniach moczowych.