Jak nauczyć dziecko jeść mądrze?
Jest tak wiele spraw, które chcemy zaszczepić w głowach naszych dzieci, że czasem można pogubić się w priorytetach. Nie ma lepszego posagu na życie niż umiejętność troski o zdrowie. Praktyczna wiedza wyniesiona z dzieciństwa procentuje w dorosłym życiu.
Najważniejsza kwestia: nie twórzmy niekończących się wykładów na temat konieczności dbania o zdrowie i dobrą sylwetkę, to bezcelowe, jeśli tego, o czym mówimy, nie będziemy stosować w praktyce. Doskonale wiemy, że dzieci rzadko nas słuchają, za to niemal bezbłędnie naśladują. Działania sprzeczne z deklarowanymi odbierają nam moc sprawczą i osłabiają wizerunek w oczach potomka.
Zasady zdrowego żywienia, które wpływa na lepsze zdrowie, kondycję, ładniejszą sylwetkę i wyższą samoocenę są dziecinnie proste. Warto je nie tylko znać, ale przede wszystkim stosować. Codziennie.
1. Nie przejadamy się! Regularnie rozciągając żołądek spowodujemy jego powiększenie i w konsekwencji będziemy jeść więcej. Zjadanie dużych porcji w krótkiej perspektywie skutkuje spadkiem energii i sennością, w dłuższej: zwiększeniem masy ciała.
2. Dbamy o regularność posiłków. Optymalnie jeść je w odstępach 3-4 godzin, ale oczywiście w małych porcjach. Dwie godziny to czas potrzebny naszemu żołądkowi do uporania się z pokarmem, który mu dostarczyliśmy. Warto zachować później minimum 1-2 godziny na tak zwaną higieniczną przerwę.
3. Unikamy podjadania pomiędzy posiłkami: jest to niezdrowe zarówno dla żołądka, jak i dla naszych zębów, które w trakcie przeżuwania narażone są na działanie enzymów trawiennych osłabiających szkliwo.
4. Nie jemy na siłę. Nie jemy, gdy nie odczuwamy głodu. Marnowaniem żywności jest zarówno jej wyrzucanie do kosza, jak i bezsensowne upychanie jej we własnym żołądku. Nie jesteśmy koszem na śmieci. Traktujmy organizm z należytym szacunkiem. I tego uczmy dzieci.
5. Uczmy otwartości na nowe smaki. Monotonia wycisza przewód pokarmowy i nie sprzyja sylwetce. W naszym jadłospisie miesięcznym powinno znaleźć się minimum 60 różnych produktów, z których ponad połowę powinniśmy zjadać na surowo (mowa oczywiście o warzywach i owocach). Warto raz w miesiącu wprowadzić do menu coś nowego.
6. Ufajmy własnym oczom. Smakuje nam to, co nam się podoba, a w niezaśmieconym wysokoprzetworzoną żywnością organizmie drzemie mądrość: mamy ochotę na produkty zawierające te substancje odżywcze, których nasze komórki najbardziej w danym dniu potrzebują.
7. Pamiętajmy o starannym pogryzieniu i przeżuwaniu każdego kęsa. Jedząc w biegu, z nosem przyklejonym do monitora komputera, odbiornika telewizyjnego czy smartfona zabieramy sobie przyjemność i możliwość odczuwania smaku. Dodatkowo jedząc szybko połykamy powietrze, co skutkuje dyskomfortem trawiennym. Zróbmy z posiłków czas na spotkanie przy stole.
8. Jedzmy śniadanie! To niezbędna dawka kalorii na nowy dzień. Nie zmuszajmy organizmu do czerpania energii z zapasów. To błędne koło sprzyja odkładaniu się zbędnej tkanki tłuszczowej.
9. Zachowajmy higieniczną przerwę przed snem, minimum 2 godziny. Niech cały organizm ma szansę na regenerację.
10. Ograniczajmy tłuszcze pochodzenia zwierzęcego na rzecz dobrej jakości tłuszczów roślinnych, które nie są źródłem cholesterolu.
11. Ograniczmy do minimum biały cukier. To bardzo trudne, bo niemal każde dziecko ma ogromną pokusę, by objadać się słodyczami. Kiedy to tylko możliwe serwujmy owoce, jako zdrowszy zamiennik.
12. Uczmy troski o ciało i zdrowie, ale nie popychajmy dziecka w stronę obsesyjnego dbania o fizyczność. To też niezdrowe. Umiar jest zawsze najlepszym kryterium.
Ewa Koza, mamsmak.com