Ludzie nadal popełniają te błędy. W ten sposób tylko sobie zaszkodzisz
Nieprzyjemna dolegliwość, którą bez wątpienia jest zatrzymywanie wody w organizmie, dotyka bardzo wiele osób, ale w zdecydowanej większości występuje ona u kobiet. Przez lata narosło wiele mitów na temat tego, co przyczynia się do powstawania zaburzenia, dlatego warto bliżej przyjrzeć się problemowi i ostatecznie rozstrzygnąć, co jest, a co nie jest prawdą, kiedy mowa o zatrzymywaniu wody w organizmie.
Nieprawda. To jeden z najczęściej powielanych mitów, a co więcej - zbyt mała ilość wypijanej wody prowadzi do jej zatrzymywania. Jeśli nie zapewnimy organizmowi odpowiedniej dawki płynów, zacznie on magazynować w tkankach tę wodę, którą dotychczas skumulował.
Efektem takiego stanu rzeczy może być wzrost masy ciała, uczucie obrzmienia oraz opuchnięcie kończyn górnych i dolnych.
Prawda. Aktywność fizyczna pobudza nasze krążenie, co automatycznie przekłada się odprowadzanie nadmiaru wody z tkanek. Ponadto pot będący pokłosiem aktywności fizycznej zawiera w sobie jony sodu, które m.in. odpowiadają za magazynowanie wody w organizmie.
Zatem ćwicząc, pocimy się, a wraz z potem pozbywamy się jonów sprzyjających zatrzymywaniu wody.
Nieprawda. Osoby cierpiące na m.in. choroby nerek, wątroby, serca czy tarczycy są bardziej narażone na gromadzenie wody w organizmie z uwagi na nieprawidłowe działanie któregoś z narządów. Dolegliwość może występować, nawet jeśli osoba chora w odpowiednich ilościach nawadnia organizm oraz regularnie uskutecznia aktywność fizyczną.
Prawda. Alkohol rozszerza naczynia krwionośne, a to z kolei zdecydowanie ułatwia przenikanie wody do tkanek. Organizm przełącza się w tryb magazynowania wody, czego efektem są charakterystyczne objawy, jak opuchnięte ręce i nogi oraz uczucie obrzmienia.
Prawda. Tak, jak w przypadku alkoholu - bardzo wysoka temperatura powietrza sprawia, że naczynia krwionośne ulegają rozszerzeniu, przez co woda łatwiej i szybciej wnika w tkanki, gromadząc się pod skórą.
Latem, podczas upałów powinniśmy pamiętać o regularnym i odpowiednim nawadnianiu organizmu, pijąc nawet 3,5 litra wody dziennie.