Reklama

Moksa: Co to jest i na czym polega?

Moksa - czyli odpowiednio skomponowana mieszanka suszonych ziół, z której tworzy się lecznicze cygaro i ogrzewa nim adekwatne punkty ciała-zaliczana jest do kluczowych zabiegów stosowanych w tradycyjnej medycynie chińskiej. Co ciekawe, uznaje się ją za jeden z najskuteczniejszych sposobów łagodzenia bólu - m.in. stawów, mięśni i kręgosłupa. Doskonale stymuluje pracę układu krwionośnego, odbudowuje odporność i pomaga przy zmianach skórnych (m.in. haluksach). Niestety, mimo dobroczynnego wpływu niekonwencjonalna terapia nie jest przeznaczona dla każdego. Kiedy lecznicze oddziaływanie ciepłem może być stosowane? Dlaczego powinny go unikać osoby z częstoskurczem serca i nadciśnieniem? Odpowiedź na te i inne pytania znajdziesz poniżej.

Co to jest moksa?

Egzotycznie brzmiąca nazwa zabiegu nawiązuje do rośliny, która jest jednym ze składników uzdrawiającej mieszanki, czyli piołunu chińskiego (artemisia moxa). To właśnie m.in. dzięki niej lecznicze cygaro w ogóle powstaje i jest wykorzystywane w terapii. Receptura - kiedyś owiana tajemnicą i pilnie strzeżona - obejmuje kompozycję ziół pochodzących z rodziny chryzantem, które są poddawane odpowiedniej obróbce. Liście najpierw się zbiera, starannie suszy na słońcu, kruszy, rozciera w moździerzu i przesiewa przez sito. W ten sposób powstaje moksa, do której dodawane są inne aromatyczne zioła, a finalnie tworzy się z niej cygaro. Otoczka powstaje z liści morwy, tojadu czy bylicy pospolitej.

Reklama

Moksa narzędziem do walki z bólem

Lecznicze oddziaływanie ciepłem na odpowiednie punkty ciała pomaga złagodzić ból towarzyszący rozmaitym schorzeniom oraz dolegliwościom. Zaleca się je przy: stanach zapalnych stawów, mięśniobólach, nerwobólach, zmianach skórnych, zmianach zwyrodnieniowych kręgosłupa i kończyn, gośćcu, reumatoidalnym zapaleniu stawów, niskiej odporności organizmu, chorobach obwodowych naczyń krwionośnych, problemach z trawieniem, bólach brzucha i żołądka czy haluksach. Ponadto terapia fantastycznie regeneruje organizm, wzmacnia krwiobieg, stymuluje pracę układu odpornościowego, odmładza i dodaje sił witalnych.

Kto nie powinien korzystać z zabiegu?

Mimo imponującej listy zalet z dobrodziejstw zabiegu nie mogą korzystać wszyscy pacjenci. Przeciwwskazania dotyczą osób zmagających się z nadciśnieniem, częstoskurczem serca, ostrymi stanami zapalnymi skóry, chorobami psychicznymi, a ponadto kobiet w okresie miesiączkowania i przyszłych mam. Praktykujący metodę zaznaczają także, że moksy powinny unikać osoby z nadmiarem energii cieplnej. W ich przypadku już sam zapach ziołowej mieszanki wywołuje nieprzyjemne doznania.

Aktywne biologicznie punkty

Zanim terapeuta przystąpi do zabiegu, sprawdza puls pacjenta i dokładnie ogląda jego ciało, co pozwala mu wyznaczyć aktywne biologicznie punkty na ciele, na które będzie oddziaływał ciepłem. Zwykle są one zlokalizowane na ramionach i na nogach. Moksa często łączona jest z akupunkturą. Obie metody sprawiają, że energia życiowa Qi przepływa przez organizm. Przybliżanie do skóry rozgrzanego cygara powstałego z leczniczej mieszanki ziół rozszerza naczynia krwionośne, przyspiesza obieg krwi i uwalnia związki, które wykazują przeciwbólowe i przeciwskurczowe zdolności. Warto zaznaczyć, że terapia nie polega na przypalaniu skóry, ale na jej ogrzewaniu.

Zabieg można wykonywać na trzy sposoby:

1). Do pierwszej metody potrzebny jest plasterek czosnku lub imbiru, który układamy na skórze. Następnie umieszczamy na nim stożek moksy i podpalamy. Żarzenie powinno trwać ok. 3 minuty.

2). W wyznaczony punkt aktywnie biologicznie wbijamy igłę akupunkturową, a następnie nakładamy na nią stożek moksy i go podpalamy.

3). Bierzemy cygaro i naprzemiennie zbliżamy i oddalamy je od skóry (tzw. metoda dziobiąca) lub podpalamy cygaro i ogrzewamy nim skórę (w odległości 2-3 cm), wykonując ruchy w przód i tył (tzw. metoda prasująca). Pierwsza taktyka pobudza, druga uspokaja.

Aby terapia okazała się skuteczna, należy wykonywać ją kilka lub kilkanaście razy.

Jak leczyć moksą haluksy?

Na szczycie haluksa stawia się mały stożek z ziół, wcześniej podpalony, w wyniku czego następuje punktowe oparzenie skóry. (Wymogiem jest wcześniejsze miejscowe znieczulenie). Po zabiegu terapia musi być kontynuowana. Pacjent już od następnego dnia samodzielnie ogrzewa chore miejsce zapaloną moksą przez ok. 30 sekund. Cykl leczniczy składa się zwykle z trzech zabiegów wykonywanych w kolejnych latach.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: haluksy | haluksy domowe sposoby
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama