Reklama

Najgorsze składniki żywności

Nie bez przyczyny mówi się, że jesteśmy tym, co jemy. Dieta odgrywa kluczową rolę w naszym życiu. To od sposobu odżywiania się w dużej mierze zależy to, jak wyglądamy i jak się czujemy. Właściwie zbilansowane posiłki przygotowane ze zdrowych składników dodają nam energii, poprawiają kondycję skóry, włosów i paznokci, a przede wszystkim chronią przed nadwagą i otyłością. Niestety w sklepie często sięgamy po żywność wysokoprzetworzoną – słodycze, słone przekąski, kolorowe napoje czy gotowe posiłki do odgrzania. Mimo że są smaczne, zawierają składniki, które lepiej omijać szerokim łukiem. Są uzależniające, a do tego mogą powodować alergię, sprzyjać przybieraniu na wadze, a nawet wywoływać zaburzenia hormonalne i nadpobudliwość.

Aspartam

Aspartam to związek chemiczny, który jest popularnym zamiennikiem cukru, tzw. słodzikiem. Jest składnikiem napojów typu light (bez kalorii), a także słodyczy dla diabetyków. Zyskał sławę jako produkt 200 razy słodszy od zwykłego cukru, a przy tym pozbawiony kalorii. Jego atutem jest też to, że nie podnosi poziomu glukozy we krwi, więc nie pobudza trzustki do wydzielania insuliny. Nic dziwnego, że aspartam podbił rynek przemysłowy i farmakologiczny. Naukowcy ostrzegają jednak przed spożywaniem dużej ilości produktów z jego dodatkiem. Badania potwierdziły bowiem, że może negatywnie wpływać na układ nerwowy – przyczyniać się do nadpobudliwości, bólu głowy, drętwienia i skurczu mięśni, problemów z koncentracją, wahań nastroju, a nawet depresji. Aspartam jest też uzależniający, a jego słodki smak nie pomaga w walce z niepohamowanym apetytem na słodycze.

Reklama

Olej palmowy

Olej palmowy to jeden z najbardziej kontrowersyjnych składników w żywności. Zalicza się go do tzw. tłuszczów utwardzanych – podlega procesowi uwodornienia, w wyniku czego wytwarzają się w nim tłuszcze trans. Są one substancjami potencjalnie rakotwórczymi, a przede wszystkim powodują wzrost stężenia złego cholesterolu w organizmie. Oznacza to, że zwiększają ryzyko miażdżycy i innych chorób serca. Naukowcy ostrzegają też, że olej palmowy negatywnie wpływa na metabolizm i może być odpowiedzialny za nadwagę, otyłość, a nawet cukrzycę. Spożywanie oleju palmowego jest też nieetyczne ze względu na sposób jego pozyskiwania. Producenci wycinają w tym celu setki hektarów lasów deszczowych, burząc równowagę ekosystemu i niszcząc siedliska zwierząt. Olej palmowy jest tanim wypełniaczem żywności, który dodaje smaku, a niektórym produktom zapewnia też odpowiednią konsystencję. Największe ilości tej substancji znajdziemy w słodyczach (ciastka, batony, czekolady, kremy, lody), słonych przekąskach (chipsy), margarynie oraz tanim pieczywie (chleb tostowy, produkty do odpiekania, bułki do hamburgerów).

Glutaminian sodu

Glutaminian sodu to wzmacniacz smaku, który można znaleźć w wielu produktach spożywczych jako dodatek E621. Mimo że został uznany za substancję bezpieczną dla zdrowia, to dietetycy radzą, by ograniczać spożywanie żywności, która go zawiera. Wszystko dlatego, że jego zadaniem często jest ukrycie składników wątpliwej jakości i poprawa smaku danego produktu. Glutaminian sodu nie bez przyczyny dodaje się do żywności wysokoprzetworzonej: zup w proszku, gotowych sosów, konserw, wędlin, pasztetów, kostek rosołowych czy słonych przekąsek. Glutaminian sodu jest do dziś substancją kontrowersyjną – specjaliści ostrzegają, że mimo prowadzonych badań nie można jednoznacznie stwierdzić, jak duże dawki tej substancji mogą długofalowo wpływać na organizm. Istnieją przesłanki, że glutaminian uzależnia, a dodatkowo może mieć związek z alergią, astmą czy nadpobudliwością i bólami głowy.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy