Reklama

Nie bój się terapii hormonalnej

Można ją śmiało stosować nawet przy chorobach przewlekłych. Trzeba je tylko właściwie leczyć

Każda z nas musi przejść menopauzę, czyli ostatnią w życiu miesiączkę, po której przez 12 kolejnych miesięcy nie występuje już krwawienie. Blisko 1/3 naszego życia przypada na okres pomenopauzalny - czas, gdy nasilają się skutki niedoboru hormonów płciowych. Niektóre kobiety przechodzą go bez dolegliwości. Inne wymagają leczenia z powodu tzw. objawów wypadowych - uderzeń gorąca, bezsenności, silnego pocenia się, trudności z koncentracją.

Zdrowe panie bez obaw mogą korzystać z terapii hormonalnej (TH), uzupełniającej braki hormonów. Ale co z tymi, które są chore, np. na cukrzycę czy nadciśnienie? Bezwzględnych przeciwwskazań do terapii hormonalnej jest niewiele. Należą do nich:

Reklama

- zakrzepica naczyń krwionośnych (przebyta w ostatnich 5 latach),

- ostra niewydolność wątroby,

- krwawienia z dróg rodnych o nieznanych przyczynach,

- świeżo przebyty zawał serca lub udar mózgu, poważne choroby serca, zaawansowana miażdżyca,

- rak piersi i macicy,

- czerniak, oponiak.

Panie nie mające takich dolegliwości mogą korzystać z terapii hormonalnej.

Jeden warunek

Aby przewlekle chora kobieta mogła stosować TH, choroba podstawowa musi być dobrze leczona. Nie ma przeciwwskazań do terapii hormonalnej w przypadku cukrzycy, nadciśnienia tętniczego, astmy, chorób stawów czy nawet przebytych chorób wątroby. Ale w takich wypadkach ginekolog musi się wykazać szczególną starannością - dobrać dla pacjentki terapię "na miarę". W tym celu zada wiele pytań. M.in. o przebieg miesiączkowania, ciąże i porody, stosowane dotychczas leki (zwłaszcza hormonalne) i reakcję organizmu na nie, ewentualne zaburzenia ginekologiczne i dolegliwości ze strony układu moczowego. A także o inne choroby, np. cukrzycę, żylaki, schorzenia układu krążenia, wątroby, nowotwory (także wśród bliskich). I o palenie papierosów. Na podstawie wywiadu lekarz zaproponuje formę terapii.

Zwykle stosuje się doustną terapię hormonalną (tabletki). Można też używać hormonów w plastrach lub żelach.

Pod stałą kontrolą

W trakcie TH kobieta z przewlekłym schorzeniem musi regularnie kontrolować chorobę podstawową i być pod stałą opieką ginekologa. Na pierwszą wizytę kontrolną należy się zgłosić po miesiącu stosowania TH (jeśli pojawi się jakiś niepokojący objaw - wcześniej), a potem po 3 i 6 miesiącach. Dalsze wizyty wskazane są co pół roku. O tym, czy terapia hormonalna jest skuteczna, można zdecydować po mniej więcej 3 miesiącach jej stosowania. Jeśli nie pomaga (lub kobieta źle ją znosi), lekarz może zaproponować inny lek lub inną jego formę. Terapię można przerwać w dowolnym momencie, ale tylko po konsultacji z lekarzem. Jeśli objawy wypadowe powrócą, można ją wznowić. Kobiety, które stosują terapię hormonalną, powinny wykonywać okresowe badania kontrolne. Raz w miesiącu samodzielnie badać piersi. Raz na rok wykonywać badanie cytologiczne, mammografię i USG przezpochwowe narządu rodnego. A w przypadku osteoporozy - densytometrię. Wskazane są coroczne kontrolne badania poziomu glukozy, prób wątrobowych, układu krzepnięcia i cholesterolu.

kons.: dr Jacek Tulimowski, ginekolog

Chwila dla Ciebie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy