Niekwestionowana królowa jesieni i obowiązkowy atrybut Halloween. Co warto wiedzieć o dyni?
Biała i czarna, zielona i żółta, w plamy i w paski, okrągła, podłużna. Swoje waży. Często więcej niż zakładamy. Pół tony? Dla niej to żaden problem. Ona umie przybierać na wadze. Rozebrana, daje się zamrozić. Jeśli ma ogonek, a przy opukiwaniu wydaje głuchy odgłos, to znak, że to jej najlepszy czas. Dynia.
Ta jagódka (tak, tak dynia z biologicznego punktu widzenia jest owocem) potrafi zaskakiwać. Nie tylko kształtem i rozmiarem, ale i zastosowaniem. W kuchni rządzi niepodzielnie. Prawdziwa dyplomatka. Świetnie dogaduje się i z warzywami, i z owocami. Odnajdzie się w daniach słodkich i pikantnych, w zupach kremach i w curry. Potrafi rozpieścić smakiem, ale i postraszyć. Dynia jest niekwestionowaną królową jesieni i obowiązkowym atrybutem Halloween. My też bez obaw i strachów sięgajmy po dynię, bo warto!
Sprawdź także: Jak przygotować placki z dyni?
Dynia swoje waży, ale wagą z nami się nie podzieli. Jest niskokaloryczna. W ponad 90% składa się z wody. I mimo że należy do warzyw słodkich, to doskonale reguluje poziom cukru we krwi oraz korzystnie wpływa na pracę trzustki. Jej spożywanie zaleca się przy cukrzycy i hipoglikemii.
Jest bogactwem witamin rozpuszczalnych w tłuszczach: A, D, E i K oraz tych w wodzie: B, C, PP, a także źródłem mikro i makroelementów: potasu, magnezu, wapnia, fosforu, żelaza, selenu, miedzi, manganu, fitosteroli i kwasu linolowego.
Sprawdź również: Halloween 2022: Skąd wzięła się dynia i kim był "skąpy Jack"?
Dynia, dumna reprezentantka warzyw żółtopomarańczowych zawiera dużo beta-karotenu, a ten nie tylko chroni powierzchnie i błony śluzowe organizmu, ale także, jak potwierdzają ostatnie badania naukowe, chroni płuca, żołądek i jelito grube przed chorobą nowotworową. Beta-karoten dba o prawidłowe funkcjonowanie wzroku, szczególnie o zmierzchu. Powoduje wydzielanie śluzu z płuc, oskrzeli i gardła. Regularne spożywanie dyni pomaga łagodzić objawy astmy oskrzelowej.
Gotowana dynia rozprawi się z robakami w jelitach. Choć to jej pestki są szczególnie skuteczne w walce z obleńcem czy tasiemcem. Nasiona dyni znajdują również zastosowanie w leczeniu choroby lokomocyjnej, nudności, impotencji i łagodnego przerostu prostaty.
Miąższ z dyni działa przeciwwymiotnie i polecany jest kobietom w ciąży oraz niemowlętom przy rozszerzaniu diety.
Pestki dyni są z kolei cennym źródłem cynku i kwasów tłuszczowych omega 3. Można z nich sporządzić wywar, jeść na surowo lub podprażyć na patelni czy w piekarniku, dzięki czemu usuniemy z ich powierzchni szkodliwe bakterie Escherichia coli. Olej z pestek dyni znajduje natomiast szerokie zastosowanie w kosmetyce. Korzystnie wpływa na strukturę włosów i paznokci i przyspiesza ich wzrost. Działa również regenerująco i łagodząco na skórę. Leczy stany zapalne i pomaga w walce z trądzikiem.
Olbrzymia, piżmowa, zwyczajna, Hokkaido, Calabaza czy Sweet dumping. Nie ważne, której z tych dyń przyznacie tytuł królowej jesieni. Ważne, by na stałe zagościła w waszym menu. Na zdrowie!
Czytaj również: Dynia: Co trzeba o niej wiedzieć?