Pięć kroków do piękniejszego uśmiechu
Choć na co dzień nie myślimy o nich zbyt dużo, gdy bolą, pędzimy do stomatologa niemal na sygnale. Jak w kilku krokach zadbać o lepszą kondycję zębów i dziąseł i dlaczego warto robić to już od najmłodszych lat?
Nawyk to nic innego jak utrwalony sposób postępowania. Psychologia definiuje go jako zautomatyzowane zachowanie, które nabywa się w wyniku powtarzania. Im wcześniej zaszczepimy dziecku potrzebę dbania o stan zębów, tym więcej wyniknie z tego korzyści. Co poza regularnymi wizytami w gabinecie stomatologicznym możemy zrobić?
Warzywa i owoce
Chrupanie surowej marchewki, twardych soczystych jabłek czy innych ulubionych i najlepiej mało słodkich warzyw i owoców to najlepszy fitness dla całej jamy ustnej. Zęby się wzmacniają i oczyszczają. Regularne zjadanie twardych warzyw to najlepszy sposób na naturalne usuwanie kamienia i płytki nazębnej. Dobrze zadbać o spożywanie posiłków w regularnych odstępach i unikanie przypadkowego podjadania. Ma to duże znaczenie nie tylko dla naszej sylwetki, ale i dla kondycji zębów. Trzeba pamiętać, że trawienie rozpoczyna się już w jamie ustnej, gdzie amylaza ślinowa zaczyna intensywny proces rozkładu cukrów. Dajmy więc całemu przewodowi pokarmowemu, w tym i zębom, czas na odpoczynek.
Wapń i magnez
Dbałość o wartościowe i różnorodne produkty w jadłospisie to uniwersalny klucz do zdrowia. W trosce o układ kostny i dobry stan zębów włączmy świadomie produkty obfitujące w wapń i magnez. Wapń dostarczymy zjadając migdały, śledzie, sezam, siemię lniane, orzechy brazylijskie, jogurty naturalne czy jarmuż. Cennymi źródłami magnezu są natomiast: kasza gryczana, szczaw, szpinak, pestki dyni, soja, kiełki pszenicy czy quinoa (komosa ryżowa).
Nitkowanie przestrzeni międzyzębowych
Mycie zębów jest warunkiem koniecznym, choć niewystarczającym dla zachowania higieny jamy ustnej. Pamiętajmy o regularnym nitkowaniu przestrzeni międzyzębowych, by usunąć z nich resztki pokarmowe. Zalegające w szczelinach drobiny jedzenia są główną przyczyną nieświeżego oddechu i przyczyniają się do rozwoju próchnicy.
Olej kokosowy
Zamiast fikuśnych flakoników z płynami do płukania jamy ustnej (dostępnych niemal we wszystkich odcieniach tęczy) postawmy na naturalne rozwiązanie. Umyte i wynitkowane zęby, a także całą jamę ustną oczyścimy najdokładniej poprzez ssanie oleju kokosowego. Rytuał ten nie tylko pomaga pozbyć się miniaturowych resztek pokarmowych, ale też doskonale wzmacnia dziąsła i wybiela zęby. Dla optymalnego efektu warto ssać łyżkę oleju dwa razy w ciągu dnia po około dwadzieścia minut. Nawyk jest możliwy do wypracowani również u dzieci. Nierafinowany, tłoczony na zimno olej kokosowy ma przyjemny zapach i nie jest w żaden sposób przykry w smaku. Niepodważalne korzyści przyniesie szczególnie maluchom, u których nagminnie pojawiają się afty i podrażnienia dziąseł.
Szczotkowanie
Szczotkowanie zębów wydaje się tak oczywistym, że można by pominąć ten punkt, gdyby nie fakt, że nadmierna higiena też bywa zgubna. Masz w zwyczaju mycie zębów po każdym posiłku? Świetnie, kontynuuj, tylko daj zębom chwilę oddechu. Rozpoczęte w jamie ustnej procesy trawienia węglowodanów nie pozostają obojętne dla szkliwa. By go nie uszkodzić, odczekaj minimum trzydzieści minut i dopiero później umyj zęby.
Ewa Koza, mamsmak.com