Reklama

Plamy mongolskie

Sinoniebieskie lub fioletowe znamiona znajdujące się na pośladkach i w okolicy krzyżowej najczęściej można zaobserwować u noworodków pochodzących z Azji i Afryki, ale nie tylko.

U dzieci z naszego kręgu kulturowego omawiane zmiany występują rzadziej, choć jest to możliwe, zwłaszcza wtedy, gdy maluchy mają rodziców wywodzących się z różnych ras.

Plamy mongolskie przypominają siniaki, czasami bywają rozległe, ale nie są niebezpieczne. Zazwyczaj znikają samoistnie w ciągu pierwszych lat życia dziecka, najpóźniej w okolicach jego dziesiątych urodzin. Choć najczęściej występują w miejscach osłoniętych ubraniem, zdarza się, że pokrywają też inne partie ciała, np. ramiona czy nogi.


Przez osoby postronne bywają mylone z sińcami będącymi efektami pobicia, dlatego czasem z ich powodu dochodzi do nieporozumień. Na szczęście przyczyna ich powstawania jest zupełnie naturalna - tworzą się poprzez nagromadzenie w skórze właściwej melanocytów (komórek barwnikowych).

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy