Po tym poznasz zatkane żyły i początki miażdżycy. Pierwszy sygnał alarmowy
Na ból mięśni nóg narzeka wiele osób. Zazwyczaj jest on bagatelizowany, a za przyczynę uznaje się zmęczenie. Jak się okazuje, taki dyskomfort może zwiastować poważne problemy zdrowotne.
Na początku pojawia się charakterystyczny ból mięśni kończyn, zwykle bagatelizowany. Potem okazuje się, że doskwierają też inne dolegliwości i konieczne jest wykonanie badań. Pacjenci, których dotyczy taki scenariusz mają zazwyczaj zbyt wysoki cholesterol. Problem ten zdiagnozowano już u prawie 20 mln Polaków i jest to zjawisko niezwykle groźne dla zdrowia. Wysoki cholesterol niesie bowiem za sobą inne schorzenia - zwiększa ryzyko udaru mózgu czy zawału serca. Ponadto towarzyszy bardzo często osobom otyłym - takie połączenie jest ogromnym zagrożeniem dla życia.
Cholesterol LDL powoduje, że substancje tłuszczowe odkładają się w ścianach naczyń krwionośnych, powodując miażdżycę. Stają się ine w środku coraz węższe, co znaczne utrudnia przepływ krwi. Zatkane naczynia są bezpośrednią przyczyną udarów i zawałów.
Istnieją jednak sposoby na wczesne zdiagnozowanie problemu, poprzez prawidłowe odczytywanie sygnałów, które wysyła nam organizm. Pierwszym z nim jest właśnie ból dolnych kończyn.
Czytaj więcej: Bolą cię nogi? Koniecznie sprawdź swój cholesterol
Bagatelizowany ból nóg z czasem może przerodzić się w chorobę tętnic odwodowych (PAD). Niedrożne tętnice zlokalizowane w kończynach dolnych dają konkretne symptomy. Jest to zazwyczaj ostry, tępy, uciążliwy ból, uczucie skurczu, przemęczenia mięśni, nasilający się podczas ruchu, a znikający w czasie odpoczynku. Nie można mylić go z bólem stawów - ten nie ma nic wspólnego z naczyniami.
Aby zapobiec wysokiemu poziomowi cholesterolu, a tym samym rozwojowi miażdżycy, najważniejsza jest zdrowa, zbilansowana dieta. Powinna ona obfitować w produkty roślinne, zdrowe tłuszcze nienasycone. Zredukować natomiast powinno się produkty odzwierzęce, które są źródłem tłuszczy nasyconych. Należy także dbać o codzienną dawkę ruchu.