Pozycja, w jakiej śpimy, wpływa na jakość snu
Problemy ze snem to istna plaga współczesnego świata. Naukowcy nie mają wątpliwości co do tego, że coraz więcej chorób to skutek tego, jak śpimy. Okazuje się, że istotna jest także pozycja, w jakiej układamy się w łóżku.
Sen jest jednym z najważniejszych elementów zdrowego życia. To potężny mechanizm, który pozwala naszego organizmowi się zregenerować i nabrać energii na następny dzień.
Istotna jest nie tylko długość, ale także jakość snu. Ta druga zależy od wielu czynników, do których jak dotąd zaliczano między innymi konieczność ograniczenia patrzenia w ekran telefonu lub komputera przed snem, twardość materaca, odpowiednie zaciemnienie czy wietrzenie pokoju. Teraz do tej listy dołączyła także pozycja, w jakiej śpimy.
- Znalezienie optymalnego sposobu ułożenia ciała podczas snu pomaga zrelaksować nasze plecy i odciążyć kręgosłup - mówi w rozmowie z “New York Post" osteopata Andrew Dody. - Warto poszukać około dwóch pozycji, w których czujemy się najbardziej komfortowo. Jeśli skupimy się tylko na jednej, to będziemy musieli nie ruszać przez kilka godzin, a to też nie najlepszy pomysł.
- Nie ma pozycji, która będzie dobra dla każdego, bo nasze ciała są różne - tłumaczy Dody. - Nie mogę więc polecić jednej, uniwersalnej. Każdy musi odnaleźć ją samemu, skupiając się, aby równo ułożyć głowę, ramiona i biodra.
W teorii najzdrowiej ułożyć na plecach. Jak wyjaśnia specjalista taka pozycja zapewnia dobre ułożenie kręgosłupa od nasady czaszki przez kark, odcinek piersiowy, lędźwiowy i miednicę.
Plecy to największy obszar naszego ciała, istotne jest więc to, aby nacisk rozłożył się równomiernie. Dla osób, które miewają bóle w okolicach lędźwiowego odcinka kręgosłupa zaleca się ułożenie poduszki pod kolanami, tak aby wyrównać ułożenie pleców na materacu.
Bardzo popularną jest oczywiście pozycja embrionalna. Niektórzy zwijają się w nią zupełnie nieświadomie już w trakcie snu. Nie jest ona niewskazana, choć może wykręcać kręgosłup w nienaturalny sposób i w ten sposób prowadzić do bólu na dłuższą metę. W tym przypadku również pomóc może poduszka, tylko że ułożona między kolanami.
Badania wykazują, że głównie osoby starsze lub ci, którzy przebyli poważne kontuzje mają tendencję do spania na boku, ze względu na chęć zmniejszenia bólu po którejś ze stron ciała.
Jak wyjaśniają eksperci, nie jest to najzdrowsza pozycja, gdyż może prowadzić do przeciążenia jednego z ramion lub bioder. Najlepiej więc zmieniać strony, jeśli lubimy spać na boku.
Jednak to, czego powinniśmy bezsprzecznie unikać, to spanie na brzuchu.
- Leżąc w ten sposób, obciążamy niepotrzebnie plecy przez nienaturalne ich wygięcie, to samo tyczy się obróconej mocno głowy - tłumaczy Dody. - Niestety, dla wielu osób jest to jedyna pozycja, w której mogą zasnąć. Jedynym wyjściem jest wtedy ułożenie głowy na poduszce albo zwiniętym ręczniku tak, byśmy leżeli twarzą do materaca.
Przeczytaj także: