Strzyżak sarni: Jak się przed nim chronić?
Określenie "kleszcz ze skrzydłami" może mocno wystraszyć i zniechęcić do wakacyjnych wyjazdów. Tymczasem letnia pogoda sprzyja wypadom na grzyby lub nad jezioro, dlatego warto wiedzieć, jak obronić się przed takimi stworzeniami. Strzyżak sarni (jeleni), bo o nim właśnie mowa, występuje w klimacie umiarkowanym w Europie, ale także w Chinach i na Syberii. Żywi się krwią zwierząt, głównie saren, jeleni i łosi. Wchodząc do lasu, niejako wkracza się na jego terytorium i można szybko stać się celem. Niestety, ukąszenia strzyżaka są bardzo bolesne, co więcej potrafi atakować - wspólnie ze współtowarzyszami - chmarami. Jak chronić się przed "latającym kleszczem"? Odpowiedź na te i inne pytania można znaleźć poniżej.
Strzyżak sarni to owad należący do rodziny narzępikowatych. Zwykle osiąga długość od 5 do 6 mm. Swoim sposobem odżywiania przypomina kleszcza, ale to, co go wyróżnia, to skrzydła. Ułatwiają mu one przemieszczanie się, ale także są oznaką zapłodnienia. Owad ten rozmnaża się wyłącznie na zwierzętach, głównie sarnach, jeleniach i łosiach, od których uzyskał swoją nazwę. Składa swoje larwy w ich gęstym, ciemnym futrze i pasożytuje na ich skórze. Po rozmnożeniu zrzuca swoje skrzydła. Żywi się krwią i dlatego należy poznać sposoby ochrony przed jego ukąszeniem. Zwłaszcza, że ślady na skórze po ukąszeniu zostają długo, bo nawet od 2 do 3 tygodni, a w niektórych przypadkach nawet rok. W pierwszym stadium można nawet nie zauważyć, że coś nas ugryzło. Dopiero po jakimś czasie powstaje grudka, która zaczyna swędzieć i najczęściej powoduje reakcje alergiczne. Skóra wokół tego miejsca staje się czerwona oraz puchnie. Jeśli zaczerwienienie nie znika, zaczynają tworzyć się wtórne reakcję alergiczne, powodujące trwały rumień skórny. Niektóre badania potwierdzają, że wraz z ukąszeniem owad może przenieść do organizmu bakterie Bartonella schoenbuchensis, które powodują egzemę, ale także te, które mogą wywołać boreliozę. Jak można uchronić się przed ukąszeniem?
Strzyżaki rozmnażają się na ciemnowłosych zwierzętach, dlatego w celu odstraszenia owada warto nosić ubrania w takich kolorach, które nie występują naturalnie w lesie, na przykład jasny niebieski, pomarańczowy, żółty czy różowy. Należy także pamiętać, że strzyżak musi znaleźć miejsce, do którego mógłby się wgryźć. Można mu to utrudnić, zakładając bluzy z długim rękawem oraz spodnie z długimi nogawkami. Nogawki warto też włożyć lub zawinąć do wysokich butów i skarpet, żeby owad nie mógł się wślizgnąć i ukąsić w kostkę. Niestety, te owady potrafią przez dłuższy czas przemieszczać się po ciele w poszukiwaniu odsłoniętego miejsca, dlatego należy chronić się w jeszcze dodatkowy sposób.
Planując wyprawę do lasu, oprócz ochronnych ubrań, warto zadbać o stworzenie wokół siebie bariery, która wpłynie na owady i będzie mogła je osłabić. Najlepiej zaopatrzyć się w preparaty zawierające w swoim składzie DEET. To związek organiczny używany do odstraszania owadów. (Jednocześnie warto pamiętać, aby nie stosować takich specyfików u noworodków i przed ukończeniem drugiego miesiąca życia). DEET działa na receptory owadów, blokując im możliwość dobrej lokalizacji. Dzięki temu o wiele trudniej im zaatakować swoją ofiarę. Wybierając ten sposób, zyskuje się ochronę nie tylko przed strzyżakiem, ale także komarami, meszkami, a także pospolitymi kleszczami.
Niestety, nie ma optymalnych sposobów na walkę ze strzyżakami sarnimi. (Głównie przez ich niewielkie rozmiary oraz nieprzewidywalność w działaniu). Warto jednak stosować wszystkie środki ostrożności w czasie wycieczek do lasu, żeby w jak największym stopniu zmniejszyć prawdopodobieństwo ukąszenia.