W czym pomaga sen
Dobry sen zapewnia spokój umysłu - pozwala zneutralizować nieprzyjemne wspomnienia i pozbyć się związanych z nimi emocji. Bezsenność zaburza ten proces i może pogarszać sytuację – twierdzą naukowcy z Netherlands Institute for Neuroscience (NIN).
Za pomocą obrazowania metodą rezonansu magnetycznego badacze z NIN wykazali, że osoby cierpiące na bezsenność nie są w stanie neutralizować wspomnień budzących nieprzyjemne emocje, np. wstydu lub poczucia winy.
Po nieprzespanej nocy takie osoby czują się jeszcze bardziej zestresowane, niż wcześniej, a dręczące wspomnienia z przeszłości mogą doprowadzić u nich do rozwoju problemów psychicznych, takich jak lęk, depresja lub PTSD (zespół stresu pourazowego).
Wiadomo, że sen sprzyja procesom zapamiętywania ważnych informacji. Nocny wypoczynek służy też usuwaniu lub osłabianiu zbędnych połączeń neuronalnych. Nie bez powodu mówi się: "Prześpij się z tym" - sen daje możliwość uporania się z wydarzeniami dnia codziennego.
Niestety, jak ustalili specjaliści, bezsenność pozbawia tej możliwości.
W ramach badania opublikowanego w czasopiśmie "Brain" naukowcy prosili uczestników o przypomnienie sobie zawstydzających zdarzeń z odległej przeszłości. Podczas badania MRI zaobserwowali, że w mózgach dobrze sypiających osób owe trudne wspomnienia uległy neutralizacji - nie wzbudzały już nieprzyjemnych doznań. Tymczasem w mózgach osób cierpiących na bezsenność nadal jawiły się jako bolesne doświadczenia z przeszłości - dręczyły nie mniej, niż kiedyś.
W innym badaniu zamieszczonym niedawno na łamach czasopisma "Sleep" badacze nagrywali uczestników śpiewających piosenki bez możliwości usłyszenia, a co za tym idzie skorygowania własnego głosu. Następnie odtwarzali badanym nagrania. Na dźwięk swojego nieczysto brzmiącego głosu uczestnicy odczuwali głęboki wstyd. To uczucie ulatniało się zwykle po dobrze przespanej nocy. Trwało jednak lub pogłębiało się u osób, które nie mogły spać.
Wyniki badań sugerują, że źródło bezsenności może znajdować się zupełnie gdzie indziej, niż do tej pory sądzono - nie w rejonach mózgu kontrolujących sen, ale w sieciach mózgowych regulujących emocje. Zapewne wykażą to przyszłe eksperymenty.