W dobrej formie mimo złej pogody
Mało kto może pochwalić się teraz idealną kondycją. Wiadomo – pogoda... Ale są sposoby, by poprawić swoje samopoczucie, nawet jeśli należymy do osób szczególnie wrażliwych, tzw. meteopatów.
Meteopatia to problem wielu kobiet i mężczyzn w naszym kraju. Według badań prawie 60 proc. osób dorosłych reaguje na to, co dzieje się za oknem, pogorszeniem nastroju, osłabieniem, bólem głowy lub stawów. Dotyka to przede wszystkim mieszkańców dużych miast, jak Białystok, Katowice czy Warszawa.
Główne przyczyny meteopatii u "mieszczuchów" to: szybkie tempo życia, liczne stresy, a także bardziej zanieczyszczone środowisko. W takich warunkach organizmowi trudniej dostroić się do co chwilę zmieniającej się, nieprzyjaznej aury. Dodatkowym czynnikiem sprzyjającym dolegliwościom są choroby przewlekłe - jeśli z natury mamy skłonność do migreny lub od jakiegoś czas chorujemy na reumatyzm, to raczej jest duże ryzyko, że właśnie teraz schorzenia te dadzą o sobie znać. Sprawdź, jaka jest na to rada i jak uwolnić się spod wpływu kapryśnej aury.
Często masz bóle głowy lub migrenę?
Pomogą ci duże dawki magnezu w pokarmach lub suplementach diety. Spożywaj go nawet 600 mg dziennie (prawie 2-krotnie więcej, niż jest to standardowo zalecane). To będzie np. 50 g (5 łyżek stołowych) nasion słonecznika i 180 g (1 szklanka) kaszy gryczanej. W badaniach wykazano, że dzięki takiej właśnie dawce ataki migreny stają się rzadsze o ponad 40 proc.
Magnez zapobiega nadmiernemu pobudzeniu neuronów w mózgu, a w efekcie nadwrażliwości na bodźce i bólowi głowy. Wzmacnia też odporność i chroni przed sezonowymi infekcjami, przeziębieniem, katarem, kaszlem. Zażywaj kąpieli w wodzie z solą zawierającą siarczan magnezu (kupisz w zielarni; stosuj zgodnie z instrukcją na opakowaniu). Będą dodatkowym źródłem dobroczynnego pierwiastka (który może wnikać także przez skórę).
Zaczynają dokuczać ci kolana lub plecy?
Dostarczaj sobie witaminy D (w suplementach diety doradzonych przez lekarza lub farmaceutę). O tej porze roku, gdy większość dni jest pochmurna i zasłaniamy ciało ubraniem, organizm nie jest w stanie sam jej wytwarzać. Tymczasem jej niedobór sprzyja bólom mięśniowo- kostnym. Zalecana przez lekarzy dzienna dawka to 800-2000 j.m. (zwiększa się wraz ze wzrostem wagi ciała). Zadbaj o odpowiedni ubiór na co dzień. Mięśnie, kości i stawy nie lubią chłodu. Wyziębione stają się bardziej podatne na choroby, ale też urazy (o które nietrudno np. na zabłoconych i śliskich ścieżkach).
Pij odwar z wierzby nawet 3 razy dziennie - ma wspaniały wpływ na stawy! Zwalcza stany zapalne, ból, reumatyzm. Łyżkę suszonej kory zalej szklanką wrzątku, gotuj 10 min i odcedź. Stosuj kąpiele w soli jodowo- bromowej (z zielarni; według wskazówek w ulotce).
Dopada cię chandra, robisz się nerwowa?
Twoim superskładnikiem są kwasy EPA i DHA z rodziny omega-3. Łatwo dostarczysz ich sobie, jadając tłuste ryby morskie lub pijąc tran. Chronią przed przygnębieniem, uspokajają, poprawiają sprawność intelektualną. Ich zbawienne działanie jest dobrze znane mieszkańcom północnej Europy (np. Norwegii), gdzie normą jest picie łyżeczki tranu do śniadania.
Pij herbatkę z dziurawca 2-3 razy dziennie. To wciąż jeden z najlepszych naturalnych leków na sezonowe depresje i nerwice. Łyżkę suszonych kwiatów zalej szklanką wrzątku i przykryj na 30 min; odcedź. Chodź na spacery i równomiernie oddychaj! To korzystne dla twojej psychiki, nawet gdy... leje! Zyskasz też zdrowsze stawy i lepszą odporność.
Dieta idealna na jesień
Jak najczęściej jedz pokarmy, które są zasadotwórcze, czyli dodają sił witalnych, przeciwdziałają zmęczeniu, podnoszą odporność, likwidują stany zapalne. Są to m.in.: warzywa - bakłażan, brokuły, brukselka, buraki, cukinia, groszek zielony, kabaczek, kalafior, karczochy, kiełki, marchew, ogórki, sałata, seler, ziemniaki (w łupinach); owoce - ananas, cytryna, figi, grejpfruty, gruszki, jabłka, kiwi, limonka, mandarynki, pomarańcze, winogrona, wiśnie; a także kasza gryczana i jaglana, migdały, olej lniany oraz rzepakowy, ryż tzw. dziki. Powinny stanowić ok. 80 proc. twojego jadłospisu.
Ogranicz to, co zakwasza, czyli m.in.: cieciorkę, fasolę, soczewicę, warzywa i owoce konserwowe, smakowe jogurty i serki, mięso (zwłaszcza wieprzowe), słodycze, fast-foody, soki z kartonu.
Anna Skoczeń
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***