Wstań, zanim utyjesz!
Wszyscy wiemy, że siedzący tryb pracy nie ma najlepszego wpływu na nasze zdrowie. Nie wszyscy wiedzą, że siedząc przy biurku łatwiej nam jest też utyć.
W książce Kelly'ego Starreta "Skazany na biurko. Postaw się siedzącemu światu" znajdziemy szereg wskazówek, jak postępować, by zminimalizować skutki siedzącego trybu pracy. Autor podpowiada mnóstwo ćwiczeń, porad, jak rozruszać swoje ciało i żyć zdrowo.
Aby podjąć stosowne działanie, warto na początek uświadomić sobie, że praca siedząca, przy biurku, nie pochłania zbyt wiele energii. Jak pisze w swej książce Kelly Starret, osoba siedząca przy biurku przez osiem godzin spala w tym czasie zaledwie około 300 kcal. Dla porównania: osoba pracująca na stojąco, np. kelner, spali w tym czasie 1300 kcal. Autor przestrzega, więc, że ktoś, kto siedzi po osiem godzin przy biurku i nie ćwiczy, łatwo może przytyć i cierpieć z powodu negatywnych konsekwencji z tym związanych.
Ciało w pozycji stojącej inaczej spożytkuje energię niż ciało siedzące, zauważa Starret. Zależnie od poziomu aktywności fizycznej w innym tempie spalamy kalorie i w innym tempie odkładamy tłuszcz. Ważna jest wszelka nasza aktywność poza treningowa, bo jeśli nawet poświęcamy godzinę czy dwie na trening w ciągu tygodnia, to jeszcze niewiele. Liczy się wszystko to, co robimy poza treningiem z dużą intensywnością - czynności takie jak stanie, chodzenie, praca w ogrodzie, gotowanie, nawet podbieganie do windy - wszystko ma znaczenia dla naszego zdrowia.
"Aby pozostać społeczeństwem zdrowym i wolnym od bólu, musimy spojrzeć na ruch, jako coś, czego trzeba uczyć, co należy ćwiczyć, dopracowywać i doceniać. Musimy uznać, że ruch jest równie ważny, jak wszystko inne, czego dzieci uczą się w szkole. Nasze zdrowie od tego zależy" - podkreśla Starret.(PAP Life)