17-latka nie wiedziała, że jest w ciąży. Dziecko urodziła w sypialni
Takie przypadki określa się mianem „tajemniczej ciąży”. 18-letnia dziś Niomi Thomas z Surrey niemal do samego porodu nie miała pojęcia, że spodziewa się dziecka. Córkę urodziła we własnej sypialni.
W tę historię trudno uwierzyć. Wydarzyła się ona jednak naprawdę. Niomi Thomas, która na co dzień mieszka w okolicach Londynu, nawet przez chwilę nie pomyślała, że może być w ciąży. Tymczasem dziewięć miesięcy temu 18-latka została mamą.
Niomi została mamą w wieku 17 lat. Nie wiedząc, że spodziewa się dziecka, na co dzień brała udział w imprezach, piła alkohol i duże ilości kawy, a dodatkowo przyjmowała pigułki antykoncepcyjne. Dodatkowo cały czas miała okres, a jej brzuch tylko nieznacznie zmienił swój rozmiar.
Kiedy nadszedł moment porodu, młoda kobieta myślała, że bóle brzucha są... zwykłymi zaparciami.
Zobacz również: Komunijny trend budzi kontrowersje. Zestaw jak na wieczór panieński?
Ponad rok temu Niomi odbywała staż jako pielęgniarka w jednym z przedszkoli. "Wieczorem pomyślałam, że zbliża mi się okres, ponieważ miałam wszystkie typowe dla mnie dolegliwości: ból pleców i brzucha" - wspomina.
Mimo tego zdecydowała się pójść do pracy. W ciągu dnia ból stawał się jednak coraz mocniejszy. Nastolatka postanowiła więc wrócić do domu, gdzie wzięła leki przeciwbólowe i położyła się do łóżka.
Zobacz również: „OK boomer! Czy ty w ogóle coś rozumiesz?”
18-latka nieustannie była w kontakcie ze swoją mamą, dzwoniąc również na numer alarmowy. Wszyscy jednak uspokajali ją, sugerując, że mogą to być bolesne zaparcia. "Z godziny na godzinę sytuacja stawała się coraz gorsza. Z perspektywy czasu wiem, że to był poród" - stwierdziła dziewczyna.
Pół godziny później w ogóle nie mogła się już ruszyć. "Byłam w swoim pokoju i wysłałam wiadomość do mamy, że naprawdę źle się czuję. Kazała mi zażyć trochę środków przeciwbólowych" - relacjonuje 18-latka.
Zobacz również: To wydarzy się między 2022 a 2026 rokiem. Naukowcy ostrzegają!
Młoda kobieta posłuchała rady swojej mamy, jednak w pewnym momencie poczuła, że wypływa z niej woda. "Teraz wiem, że po prostu odeszły mi wody. Jednak w tamtym momencie byłam tym przerażona" - wyznaje. Jak dodała, nigdy nie czuła tego rodzaju bólu.
Nastolatka trafiła do szpitala, gdzie lekarze dokładnie przebadali jej córkę. Okazało się, że urodzona w 38. lub 39. tygodniu ciąży Talia jest całkowicie zdrowa. Dziewczynka ważyła ponad 3300 g. Lekarze nie kryli zdziwienia, słysząc całą historię. Młoda mama, mimo iż była w niemałym szoku, szybko zrozumiała jak wielkie szczęście ją spotkało. Dziś wychowuje dziecko samotnie i zapewnia, że jest bardzo szczęśliwa.
Ta historia nasuwa na myśl tylko jedno pytanie: Czy można nie zauważyć, że jest się w ciąży? Przypadki "tajemniczych ciąż", jak określają je lekarze, są bardzo rzadkie - według szacunków występują w ok. 1 na 2,5 tys. przypadków.