25-latka jest fanką operacji plastycznych. Jej usta są największe na świecie

Andrea Ivanova nazywana jest lalką Barbie lub częściej lalką Bratz, bo to właśnie one charakteryzują się wielkimi ustami. Właśnie takie chce posiadać 25-latka, która dąży do pobicia światowego rekordu, posiadania największych ust na świecie. Jak wygląda dziś i czy ma zamiar kiedyś zrezygnować z operacji plastycznych?

Andrea Ivanova jest fanką operacji plastycznych
Andrea Ivanova jest fanką operacji plastycznych 123RF/PICSEL

25-letnia Bułgarka pragnie wyglądać jak żywa lalka. Jest na dobrej drodze

Bułgarka Andrea Ivanova, która obecnie mieszka i robi karierę w Sofii, stolicy Bułgarii, zasłynęła dzięki swoim... ustom.

Andrea Ivanova od 2018 roku stał się praktycznie nie do poznania po tym, jak ponad 43 razy trafiła pod nóż, w tym także wykonując powiększanie ust. Poza tym operowała także piersi, poprawiała kształt swojej szczęki i brody.

Na wszelkie operacje wydała już 15 000 funtów, czyli w przeliczeniu na złotówki — prawie 80 700 złotych. Influencerka ma obsesję na punkcie sztucznego i przerysowanego wyglądu, a tłumaczy to, mówiąc:

"Nie lubię nudnego, zwykłego wyglądu i jestem fanką ogromnych kształtów ludzkiego ciała i ekscentrycznych piękności".

To nie koniec operacji żywej lalki Bratz

Teraz gdy już powiększyła usta do rozmiaru, jaki ją satysfakcjonuje, jej nowym celem jest osiągnięcie "największych kości policzkowych na świecie". Andrea wydała już 1 600 funtów na spełnienie tego marzenia.

"Do tej pory miałam cztery zastrzyki kwasu hialuronowego w kości policzkowe, ale w ciągu tygodnia przyjmę jeszcze dwa kolejne" - chwali się w rozmowie z "The Sun".

Twarz Andrei budzi różne reakcje społeczeństwa. Z pewnością sama Andrea jest dumna ze swojego wyglądu — wystających kości policzkowych, imponujących ust, które z pewnością kontrastują z jej drobnymi brwiami, które też skupiają na sobie uwagę.

"Moim celem jest modelowanie kości policzkowych i ich znaczne powiększenie, ale oczywiście nadal chcę mieć większe usta. Będę kontynuować zabiegi powiększające usta" - zapowiada Andrea.

Lekarze ostrzegają dziewczynę. Zabiegi mogą skończyć się tragicznie

Taka ilość operacji i planowanie kolejnych może zakończyć się tragicznie. Ona jednak nic nie robi sobie z rad lekarzy i jest zdania, że każdy powinien robić w życiu to, co go uszczęśliwia.

"Mimo że moja rodzina nie akceptuje mojego nowego wyglądu, muszą uszanować mój wybór. Nie przejmuję się komentarzami ludzi, ponieważ mam swój gust i poglądy na temat piękna" - dodaje na koniec Andrea.

Operacja pomoże pozbyć się zmęczonego wyglądu twarzyNewseria Lifestyle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas