Anomalia, która może zwiastować mroźną zimę. "Pierwszy raz od 40 lat"
Oprac.: Łukasz Piątek
Co jesienią wpływa na prognozowanie pogody na zimę? Między innymi wir polarny, który co roku tworzy się nad biegunem północnym. Specjaliści podkreślają, że jest on jednak bardzo słaby jak na październik, a to z kolei może oznaczać szybsze nadejście mroźnej zimy.
Anomalia, jakiej nie było od 40 lat. Oznacza mroźną i śnieżną zimę?
Severe Weather Europe to platforma internetowa zrzeszająca ekspertów dzielących się swoją wiedzą przyrodniczą. Specjaliści opublikowali artykuł, w którym czytamy, że wir polarny, który każdego roku kształtuje się nad biegunem północnym, nie był tak słaby od 40 lat o tej porze roku. Na taki stan rzeczy wpływają rozbudowujące się ośrodki wysokiego ciśnienia nad północnym Pacyfikiem i Grenlandią.
Podkreślono także, że wspomniany wir odgrywa ważną rolę w sezonie zimowym, a jego obecne, niskie wartości mogą wpłynąć na kształtowanie się pogody zimą na półkuli północnej, zatem również w Europie. Niewykluczone, że jeśli obecny układ wiru polarnego powtórzy się za dwa miesiące, możemy mieć do czynienia z bardzo mroźną i śnieżną zimą. Na tę chwilę wiadomo, że w najbliższych dwóch tygodniach wir nie przybierze na sile.
Dlaczego tak się dzieje? Otóż w największym skrócie - zimne powietrze, które znajduje się wewnątrz słabego wiru, łatwiej i szybciej wydostaje się na zewnątrz, a gdy rozprzestrzeni się poza północne koło podbiegunowe, może sprzyjać powstaniu srogiej zimy. I właśnie taka sytuacja po raz ostatni miała miejsce w sezonie zimowym 1981/1982.
Analitycy zaznaczają również, że słaby wir polarny w październiku nie zawsze musi potwierdzać regułę związaną z ekstremalnie niskimi temperaturami w miesiącach zimowych.
Eksperymentalna prognoza długoterminowa na najbliższe miesiące
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował najnowszą eksperymentalną prognozę długoterminową. Specjaliści z IMGW wskazują, że w listopadzie w Polsce zarówno średnia miesięczna temperatura powietrza jak i miesięczna suma opadów atmosferycznych najprawdopodobniej będzie się kształtować powyżej normy wieloletniej z lat 1991-2020. Co to oznacza w praktyce? Niewykluczone, że w listopadzie będzie stosunkowo ciepło jak na tę porę roku, ale i mokro.
W grudniu, gdy mowa o temperaturze, to nie powinno być większych różnic, biorąc pod uwagę wartości z ostatnich lat. Niewykluczone jednak, że na wschodzie kraju temperatura będzie powyżej normy wieloletniej, a więc wyższa. Powyżej normy można się również spodziewać sumy opadów atmosferycznych w całym kraju, czyli będzie ich więcej.
W styczniu średnia miesięczna temperatura powietrza na przeważającym obszarze kraju powinna kształtować się powyżej normy wieloletniej z lat 1991-2020. Na północy temperatura możliwa w zakresie normy. Miesięczna suma opadów atmosferycznych najprawdopodobniej będzie się kształtować powyżej normy wieloletniej - informuje IMGW.
Z kolei w lutym odstępstwa od normy w kontekście temperatury można spodziewać się na południu kraju. Miesięczna suma opadów atmosferycznych powinna kształtować się powyżej normy wieloletniej - wynika z eksperymentalnej, długoterminowej prognozy IMGW.