​Będą zmiany w rozwodach, żeby "chronić instytucję małżeństwa". Jak często rozwodzą się Polacy?

Według badań liczba rozwodów w Polsce rośnie - najczęściej rozstają się pary z długim stażem, a jako powód wskazywana jest niezgodność charakterów. Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowuje projekt zmian w kodeksie rodzinnym, którego celem jest "pojednanie stron, w konsekwencji którego strony zrezygnują z rozwodu czy separacji". Na czym będzie polegał?

Ministerstwo Sprawiedliwości proponuje, by dla rodziców osób małoletnich wprowadzić obowiązkowe postępowanie informacyjne
Ministerstwo Sprawiedliwości proponuje, by dla rodziców osób małoletnich wprowadzić obowiązkowe postępowanie informacyjnePicsel123RF/PICSEL

Liczba rozwodów w Polsce stopniowo wzrasta. Jak pokazują dane Ministerstwa Sprawiedliwości, głównym powodem rozwodów jest niezgodność charakterów. Badania Głównego Urzędu Statystycznego pokazują natomiast, że najczęściej rozstają się pary z ponad piętnastoletnim stażem związku.

Ministerstwo Sprawiedliwości planuje jednak walkę z coraz częstszymi rozwodami i zapowiada rewolucję w przepisach. Według przygotowanego przez resort Zbigniewa Ziobry projektu nowelizacji Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, nowe zasady doprowadzą do "usprawnienia postępowania w sprawach o rozwód lub o separację, wprowadzając rozwiązania mające ograniczyć instytucje wpływające w istotny sposób na czas trwania tych postępowań" - pisze fakt.pl, powołując się na uzasadnienie projektu. Dziennik podaje jednak, że na rozwód według nowych zasad trzeba będzie poczekać nawet kilka miesięcy dłużej niż obecnie, a cały proces stanie się trudniejszy niż dotychczas.

Nowe przepisy dotyczące rozwodów. Co się zmieni?

Ministerstwo proponuje, by w sytuacji, gdy o rozwód starają się rodzice, którzy posiadają małoletnie dzieci, wprowadzić obowiązkowe postępowanie informacyjne. Miałoby ono potrwać przynajmniej miesiąc i być czasem na "wzajemne wyjaśnienie problemów i dojście do porozumienia". Postępowanie poprowadziłby sędzia lub referendarz sądowy, który poinformowałby o "indywidualnych i społecznych skutkach rozpadu małżeństwa". Byłby to też warunek przyjęcia i rozpatrzenia przez sąd wniosku o rozwód.

Małżonkowie mogliby również wnioskować o darmową mediację. Po co? Podstawowym celem miałoby być pojednanie stron, a ostatecznie zrezygnowanie z rozwodu lub separacji. Może to wydłużyć postępowanie nawet o pół roku. Jak tłumaczy resort Ziobry, chodzi przede wszystkim o dobro dzieci i niepodejmowanie decyzji o rozwodzie pochopnie.

Ministerstwo podkreśla także w swoim uzasadnieniu do projektu, że Konstytucja RP nakazuje państwu podejmowanie działań, które "umacniają więzi między osobami tworzącymi rodzinę, a zwłaszcza więzi istniejące między rodzicami i dziećmi oraz między małżonkami" - stąd miałby być pomysł na zmianę przepisów. Zmiany krytycznie komentuje mec. Anna Szczepaniak, prawniczka pracująca w Centrum Praw Kobiet i mediatorka. 

Ten projekt nie uwzględnia zupełnie psychologii przemocy ani faktu, że na osobę jej doznającą kontakt z przemocowym partnerem działa paraliżująco i odbiera jasność myślenia. Żadna forma mediacji w takiej sytuacji nie powinna się odbyć

- mówi dla "Gazety Wyborczej". Podkreśla także, że traumą większą niż rozwód jest obserwowanie rodziców, z których jeden jest chociażby ofiarą przemocy.

Rozwody będą droższe. Zwrot kosztów tylko przy separacji

To nie jedyna zmiana proponowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Resort chce także zmienić stawki za rozwody. Według obecnych przepisów, przy orzekaniu o rozwodzie do sądu wpłaca się 600 zł, jednak połowa tej kwoty jest zwracana w momencie rozwodu bez orzekania o winie:

"Sąd z urzędu zwraca stronie połowę uiszczonej opłaty od pozwu o rozwód lub separację w razie orzeczenia rozwodu lub separacji na zgodny wniosek stron bez orzekania o winie - po uprawomocnieniu się wyroku"

- czytamy w art. 79 ust. 1 pkt 3 lit. b). Po nowelizacji przepisów zwrot byłby możliwy wyłącznie w przypadku separacji. Jeśli zmiany wejdą w życie, Ministerstwo Sprawiedliwości będzie mogło zarobić nawet 9,5 mln złotych miesięcznie.

Jak często rozwodzą się Polacy? Jakie są powody rozwodów?

Jak wyglądają dotychczasowe statystyki rozwodów w Polsce? Według danych resortu sprawiedliwości, w I połowie 2021 roku wpłynęły 38 662 sprawy o rozwód w pierwszej instancji i jest to o niecałe 14 proc. więcej niż w analogicznym okresie w roku ubiegłym. Eksperci szacują, że liczba ta będzie stopniowo, ale zauważalnie wzrastać.

Dlaczego się rozwodzimy? Jak pokazują dane Głównego Urzędu Statystycznego z 2018 roku, podstawową przyczyną rozwodów jest niezgodność charakterów. Adwokaci wskazują, że jest to najbardziej pojemna przyczyna, która mieści w sobie bardzo wiele sytuacji, które doprowadziły do wygaśnięcia więzi uczuciowej między małżonkami i trwałego i zupełnego rozkładu pożycia. Kolejne powody wykazane w badaniu to: niedochowanie wierności małżeńskiej, nadużywanie alkoholu przez współmałżonka, dłuższa nieobecność małżonka, naganny stosunek do członków rodziny, nieporozumienia na tle finansowym oraz różnice światopoglądowe.

Według badań GUS-u, najbardziej narażonymi na rozwód małżeństwami są te ze stażem powyżej 15 lat - to właśnie te pary najczęściej decydowały się na rozstanie. Prawdopodobną przyczyną wskazywaną przez autorów badania było usamodzielnienie się dzieci, z którą przychodziła gotowość do rozejścia się.

Przeczytaj też:

Alesandra Kurzak z córką w ,,Demakijażu" o relacjach rodzinnychPolsat Cafe
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas