Sylwia Spurek o weganizmie. "Zmiany zachodzą zbyt wolno"
Dzisiejsza cena mięsa "nie uwzględnia kosztów środowiskowych i zdrowotnych produkcji i konsumpcji mięsa oraz kosztów ograniczania skutków katastrofy klimatycznej" - mówiła Sylwia Spurek w wywiadzie dla Interii. Jak wygląda dzisiaj popularność diety roślinnej w Polsce?
Sylwia Spurek, europosłanka, od lat walczy o prawa zwierząt. Niedawno zaproponowała "piątkę dla branży roślinnej" - czyli swoją wersję "piątki dla zwierząt".
W ostatnim wywiadzie z Piotrem Witwickim dla Interii mówiła o propozycjach zmian prawnych dotyczących zaprzestania dotacji dla produkcji mięsa i mleka, zakazu reklamy takich produktów oraz wprowadzeniu podatku od mięsa i zerowej stawki VAT na roślinne zamienniki. Proponowała także przedmiot "Prawa zwierząt i klimat", który miałby być prowadzony od przedszkola.
"Dzisiaj ludzie mniej zamożni często nie mogą sobie pozwolić na nic innego niż wysoko przetworzone produkty odzwierzęce, bo one są dotowane, tanie i dostępne wszędzie. Ci ludzie nie będą kupować zdrowej, etycznej żywności, dopóki nie będzie dostępna i tania"
- wyjaśniała polityczka.
Odniosła się również do swojej krytyki wykorzystywania zwierząt do sportu. Mocno skrytykowała przy tym wędkarstwo oraz jeździectwo:
Przez lata wędkarze myśleli, że są kimś innym niż myśliwymi. Szczególnie ci, którzy łowią ryby i je wypuszczają, poczuli się dotknięci moją "Piątką dla zwierząt". Od wielu lat w ruchu prawnozwierzęcym mówi się, że wędkarstwo niczym nie różni się od polowania
- mówiła.
Tezy europosłanki spotkały się z gorącą reakcją internautów. Do jej słów odniósł się m. in. szef ludowców, Władysław Kosiniak-Kamysz.
Po zakazie hodowli, wędkarstwa, promocji mięsa i nabiału, pani Sylwia Spurek proponuje zakaz jeździectwa. Absurd goni absurd! Polacy mają prawo decydować o tym co jedzą i jak spędzają czas dbając o swoje zwierzęta. Na tym polega wybór, nie zakaz!
- napisał na Twitterze. Spurek odpowiedziała mu, mówiąc o empatii i szacunku wobec zwierząt.
Poglądy europosłanki krytycznie skomentowali także m. in. publicysta Łukasz Warzecha oraz Roman Giertych.
Dieta wegetariańska i wegańska w Polsce powoli staje się coraz bardziej popularna. Według badań z 2020 roku Market Research World dla firmy Upfield, które cytuje "Rzeczpospolita", ponad 40 proc. Polaków zmieniło swoje zwyczaje żywieniowe podczas pandemii. Co czwarta osoba z tej grupy ograniczyła jedzenie mięsa i wprowadziła roślinne zamienniki lub ograniczyła nabiał. Jak wskazuje gazeta, wegetarianami i weganami jest już milion Polaków, a kolejne 2 miliony chce przejść na taką dietę.
Z kolei dane z Panelu Gospodarstw Domowych GfK Polonia pokazują, że przez ostatnie trzy lata Polacy o wiele częściej kupują roślinne zamienniki mięsa i wędlin - wzrost sprzedaży sięgnął 480 proc. Jednocześnie spadła sprzedaż mięsa (-7,5 proc.), konserw (-7,1 proc.) i wędlin (-5,5 proc.).
Coraz więcej Polaków ogranicza spożycie mięsa, stając się tzw. fleksitarianami. Idą za tym zmiany na rynku - firmy produkujące żywność masowo decydują się na wprowadzanie roślinnych zamienników mięsa i produktów odzwierzęcych.
Przeczytaj też:
Gen merle - pożądane przekleństwo, czyli nowa moda wśród właścicieli psów
Dlaczego warto jeść ziemniaki, czego o nich nie wiemy i co z nich zrobić
Sylwia Spurek: Zwierzęta nie są dla ludzi. W polskim Sejmie i Senacie brakuje wegan i weganek
* * *
Zobacz więcej: