"Chcę zorganizować wiejskie wesele, ale moja teściowa uważa, że to za mało elegancki pomysł". LIST

"Wraz z moim partnerem pochodzimy z małej miejscowości i zawsze marzyliśmy o wiejskim weselu. Mama narzeczonego nie jest zachwycona tym pomysłem, więc odradza nam tego. Teściowa chce, aby nasze wesele było eleganckie" - pisze nasza czytelniczka.

article cover
123RF/PICSEL123RF/PICSEL

"Teściowa ma inne plany na nasze wesele"

Niedawno mój chłopak mi się oświadczył i nie chcemy zwlekać z organizacją ślubu. Jesteśmy ze sobą od 12 lat, więc wesele jest dla nas tylko formalnością. Oboje pochodzimy z małej miejscowości i dopiero na studia postanowiliśmy przeprowadzić się do Krakowa. Nie ukrywamy przed rodziną, że jednak kiedyś będziemy chcieli wrócić na wieś, gdyż miejskie życie nie należy do naszych ulubionych. Wiele weekendów spędzamy w naszym rodzinnym miasteczku i planujemy tam też wychować nasze przyszłe dzieci. Marzymy również o tym, aby zorganizować typowe wiejskie wesele. Stwierdziliśmy, że duża część naszej rodziny nie będzie musiała się fatygować, aby przyjechać specjalnie do Krakowa na tę uroczystość. Na dodatek dziadkowie mojego narzeczonego są bardzo chorowici, więc nie chcemy, żeby nasze wesele stało się dla nich ciężarem. Zależy nam bardzo, aby cała rodzina była wtedy w komplecie. Myśleliśmy, że bliskim spodoba się ten pomysł, jednak teściowa ma inne plany, co do naszego wesela.

123RF/PICSEL

"Nie rozumiem, dlaczego mama nas tam nie chce"

Chcę zorganizować wiejskie wesele, ale moja teściowa uważa, że to za mało elegancki pomysł. Mamusia dodała, że to wstyd mieszkać w Krakowie i organizować wesele w takiej "wiosce". Kompletnie nie rozumiem jej sprzeciwu, ponieważ mieszka tam od lat i nigdy na to nie narzekała. Teraz uważa, że powinniśmy pokazać całej rodzinie, jacy jesteśmy "miastowi". Teściowa stwierdziła także, że nie możemy przeprowadzić się na wieś, ponieważ to nie jest bezpieczne miejsce na wychowywanie dzieci. Urodziłam się tam i uważam, że to jest idealne miejsce na założenie rodziny. Nie rozumiem, dlaczego mama nas tam nie chce. Chyba będę musiała jeszcze to sobie z nią wyjaśnić.

123RF/PICSEL
Holenderski młyn do mielenia pigmentów. Pracuje tak jak 400 lat temuAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas