Co można usłyszeć na naukach przedmałżeńskich? "Miesiączka to krwawe łzy macicy"

Planowanie ślubu kościelnego wiąże się z odbyciem nauk przedmałżeńskich. Jak się okazuje, niektórzy chcąc iść na łatwiznę, fałszują zaświadczenie dotyczące zajęć, o czym w ostatnim czasie przestrzegała kuria. Osoby, które jednak zdecydowały się na uczęszczanie na katechezy, podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami. Oto co usłyszeli.

Czytając komentarze można zauważyć, że wielu internautów ma raczej negatywne nastawienie do odbytych nauk przedmałżeńskich
Czytając komentarze można zauważyć, że wielu internautów ma raczej negatywne nastawienie do odbytych nauk przedmałżeńskich123RF/PICSEL

Przyszli nowożeńcy fałszują zaświadczenia

Nauki przedmałżeńskie służą przygotowaniu narzeczonych do małżeństwa. Dzięki zajęciom mają pogłębić relację między sobą oraz Bogiem. Katechezy z kapłanem zazwyczaj obejmują tematy dotyczące sakramentu małżeństwa, etyki miłości czy też rodziny. Narzeczeni ponadto muszą odbyć spotkania w Poradni Życia Rodzinnego, gdzie są poruszane kwestie płodności, metody naturalnego planowania rodziny i współżycia. Zazwyczaj koszt nauk przedmałżeńskich to mniej więcej 150 zł od osoby.

W ostatnim czasie pojawiły się informacje o fałszowaniu zaświadczeń dotyczących nauk przedmałżeńskich
W ostatnim czasie pojawiły się informacje o fałszowaniu zaświadczeń dotyczących nauk przedmałżeńskich123RF/PICSEL

Co można usłyszeć na kursie przedmałżeńskim?

Za pośrednictwem facebookowego profilu postanowiliśmy zapytać czytelników Interii o ich doświadczenia związane z naukami czy też kursami przedmałżeńskimi. Jak się okazuje, większości z nich zapadły w pamięci słowa duszpasterzy. "Miesiączka to krwawe łzy macicy tęskniącej za macierzyństwem", "Rozwód, antykoncepcja i masturbacja to grzech śmiertelny", "Kalendarzyk miesiączkowy jest jedyną stuprocentową metodą antykoncepcji", "Macica płacze podczas okresu, bo nie było zapłodnienia" - takie słowa mieli usłyszeć na kursie przedmałżeńskim.

Jedna z internautek napisała, że z czystej ciekawości zapytała księdza, jak długo należy się starać o dziecko i jaka metoda planowania rodziny jest najlepsza. Duszpasterz miał stwierdzić, że kalendarzowa, co jak podkreśliła kursantka, doprowadziło ją do śmiechu. "Powiedziałam ze to co robicie to czyste oszustwo i to w kościele bo z tej metody mój synek ma już 3 miesiące po czym wstałam i udałam się w stronę wyjścia i usłyszałam od PROBOSZCZA (ja 22 lata przyszły 25 lat) z gowniarzami nie będę rozmawiał" (pisownia oryginalna) - czytamy na Facebooku.

Czytając komentarze, można zauważyć, że wielu internautów ma raczej negatywne nastawienie do odbytych nauk. Na pytanie "co można usłyszeć na kursie przedmałżeńskim?" odpowiedzieli "farmazony", "nic ciekawego", "same głupoty", "bzdury". Pojawiły się głosy osób, które twierdzą, że na kursach przedmałżeńskich są przekazywane informacje od osób, które nie mają pojęcia, jak wygląda życie przed czy też po ślubie. Jedna z internautek stwierdziła jednak, że na kurs przedmałżeński nie musiała uczęszczać. "Nie odbyliśmy... za co łaska" - zaznaczyła.

Co internauci myślą o kursie przedmałżeńskim?

Wśród negatywnych komentarzy pojawił się również wpis internautki, która ma zupełnie inne zdanie na ten temat. "Ja byłam na takim kursie w zeszłym roku i też myślałam, co tam będzie ciekawego? Jak dla mnie było tam wiele ciekawych rzeczy, gościli ludzie, którzy są w związkach wiele lat, którzy też przechodzili kryzysy. Zwracali szczególną uwagę na to, aby zawsze ze sobą szczerze rozmawiać, szanować się. Być świadomym tego, że może spotkać nas choroba i czy jesteśmy świadomi wypowiadanej przysięgi, że w zdrowiu i chorobie. I co ważne dla dwóch stron, że jak jest mąż i żona to wzajemnie powinniśmy być dla siebie najważniejsi i zawsze brać stronę ukochanej osoby. Było to przedstawione w sposób kulturalny i naprawdę ciekawy" - wyznała użytkowniczka Facebooka.

Do tego wpisu postanowiła odnieść się inna internautka, która zaznaczyła, że to logiczne kwestie, a więc retorycznie zapytała, czy potrzebny jest kurs, by je poruszać. Na odpowiedź nie musiała długo czekać, bo autorka komentarza dodała, że po ilości małżeństw, które nie przetrwały, widać, że niekoniecznie jest to dla wszystkich tak logiczne. "Po liczbie rozwodów to najlepiej widać skuteczność tych kursów" - dodała internautka.

Planowanie ślubu kościelnego wiąże się z odbyciem nauk przedmałżeńskich
Planowanie ślubu kościelnego wiąże się z odbyciem nauk przedmałżeńskich123RF/PICSEL

Do dyskusji dołączyła również kolejna kobieta, która wyraziła swoje zdanie na temat przyczyn rozwodów, nauk przed ślubem i małżeństwa. "Chyba raczej brak dojrzałości i świadomości, pochopność decyzyjna powoduje lawinę rozwodów. Kursy (jeśli ktoś w ogóle słucha lub chce cokolwiek zrozumieć, co się mówi do niego) mają tylko na celu dotarcie do ludzi i uświadomienie czym jest małżeństwo. Do większości nie dociera". Dodała, że małżonkowie dopiero podczas rozwodu dowiadują się o ich powinnościach i obowiązkach. "[...] Analogicznie, jak nauki przedmałżeńskie w kościele, należałoby wprowadzić «nauki» z prawa rodzinnego (świeckiego) i czytanie z omówieniem wszystkich paragrafów i artykułów, które tyczą się związku małżeńskiego. Może wtedy ludzie dogłębniej i w sposób przemyślany podchodziliby do decyzji o zawieraniu małżeństwa" — czytamy we wpisie na Facebooku.

Pod postem pojawił się również wpis mężczyzny, który na wstępie podkreślił, że zakłada się psychiczną dojrzałość kursantów do małżeństwa, gdy wówczas emocjonalnie są na poziomie nastolatków. Jak zaznaczył, problem dotyczy nie tylko kursu, ale także ślubu, rozwodu bądź stwierdzenia nieważności. Przy okazji podzielił się doświadczeniem ze swoich nauk przedmałżeńskich. "Na moim kursie była para: chłopak — widać było po tym, jak ją traktował, że przemocowiec i dziewczyna, czy raczej dziewczynka, zagubiona, ciężarna, skromna w sposób sugerujący biedę 19-latka. Prowadzący nie widzieli, albo nie chcieli widzieć, że tragedia czeka, by się wydarzyć" - napisał w komentarzu.

***

Zaliczyłem mnóstwo terapii"- Andrzej Chyra o uzależnieniu od alkoholu. "Zbliżenia: Alicja ResichInteria.tv
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas