Czujesz smród z lodówki w supermarkecie? Oto co należy zrobić
Supermarkety od lat prześcigają się w pomysłach, jak przyciągnąć do siebie nowych klientów, wydając w tym celu ogromne pieniądze na marketing. I choć w spotach telewizyjnych oraz na bilbordach reklamowych każdy market promuje się jako ten „jedyny najlepszy”, to w rzeczywistości klienci coraz częściej spotykają się ze sporym rozczarowaniem. Jednym z poważniejszych problemów, z którym do czynienia mają konsumenci, jest utrzymanie czystości i higieny w popularnych dyskontach.
Tłok, długie kolejki do kasy, nieprawidłowo umieszczone ceny względem produktów, nieporządek na regałach z artykułami, niemiły personel - tak niestety coraz częściej z perspektywy klienta wygląda rzeczywistość podczas robienia zakupów w markecie.
Wydawałoby się, że w czasach ogromnej konkurencji na rynku i walce między dużymi sieciami marketów o pozyskanie i utrzymanie klienta, standardy dotyczące jakości obsługi przeciętnego Kowalskiego powinny utrzymywać się na wysokim poziomie, tymczasem średnio co dziewiąta wizyta w sklepie kończy się niezadowoleniem klienta. Najwięcej rozczarowanych konsumentów notują duże sieci marketów oferujące artykuły spożywczo-przemysłowe.
Konsumenci skarżą się m.in. na zły stan oferowanych im produktów spożywczych. Mowa tutaj o artykułach przeterminowanych, ale i takich, których termin ważności teoretycznie pozwala na bezpieczne ich spożycie, lecz w praktyce produkt jest zepsuty. Najczęściej dotyczy to mięsa, które w marketach przechowywane jest w tamtejszych chłodniach.
Czasami po otwarciu chłodni celem sięgnięcia po dany rodzaj mięsa, na klienta czeka przykra niespodzianka w postaci wydobywającego się z chłodni smrodu. Gdyby tego było mało - wielokrotnie dochodzi do sytuacji, kiedy na dnie chłodni można zauważyć nieprzyjemne zabrudzenia, jak plamy, dziwnie wyglądającą ciecz, a nawet słomę z kurzymi odchodami.
W takim przypadku wielu klientów traci ochotę na skorzystanie z oferty danego marketu i wybiera inny. Zanim jednak rozczarowani takim stanem rzeczy opuścimy dyskont, o zaistniałem sytuacji warto poinformować personel sklepu. Pracownicy są zobowiązani rozmrozić chłodnię i dokładnie ją umyć oraz zdezynfekować w celu pozbycia się ewentualnych zarazków.
Smród wydobywający się z chłodni wcale nie musi oznaczać, że w środku znajduje się zepsute mięso. Tym bardziej że najczęściej produkty te są pakowane w szczelnie zamknięte pojemniki, z których - o ile są zamknięte - nie jest możliwe wyczucie żadnego zapachu.
Niemniej jednak przykry zapach z chłodni najczęściej spowodowany jest uszkodzeniem któregoś z pojemników z mięsem. Wówczas osocze z mięsa wydobywa się bezpośrednio do chłodni i po pewnym czasie zaczyna się psuć, prowadząc do przykrych doznań sensorycznych wśród klientów.
Dlatego tak ważne jest, by każde nieprawidłowości dostrzeżone w markecie zgłaszać jego personelowi. Być może dzięki temu unikniemy w przyszłości podobnych sytuacji.