Czy można pić wodę z górskich strumieni? Odpowiedź jest zaskoczeniem
Oprac.: Bartosz Stoczkowski
Wartkie, górskie strumyki kojarzą się z krystalicznie czystą wodą o jakości, której nie znajdziemy ani w kranówce, ani w butelce z supermarketu. Czy tak jest jednak w istocie?
Portal Tatrzański zapewnia, że woda w źródłach i potokach polskich Tatr należy do najczystszych w kraju, a mimo to radzi turystom zabrać na szlak własną wodę w plastikowych butelkach. Dlaczego?
Na jakość górskich wód wpływ ma wiele czynników, w tym również naturalnych, jak zasolenie, czy nasycenie wody związkami miedzi. Głównym trucicielem jest jednak, jak łatwo się domyślić, człowiek. Schroniska i hotele, choć powinny posiadać własne oczyszczalnie ścieków, to zdarzało się, że spuszczały ścieki do zbiorników wodnych. Również turyści potrafią wyrzucać śmieci i odpady do jezior i potoków.
Górska woda zdrowia doda?
Niestety, tatrzańskie wody zanieczyszczane są nie tylko lokalnie. Raport "Zasoby wodne w Polsce - ochrona i wykorzystanie" przygotowany przez Politechnikę Warszawską wykazał zły stan wód w blisko 100% polskich rzek, jezior i strumieni. Woda w Polsce zanieczyszczona jest głównie związkami azotu i fosforu, oraz benzopirenem, który powstaje podczas niecałkowitego spalania paliw kopalnych. Jego cząsteczki występują w otaczającym nas powietrzu, wnikają do gleby, a z niej przedostają się do wody. Substancje te, siłą rzeczy, występują także w wodach płynących na terenie polskich gór.
Jeśli ktoś jeszcze nie stracił ochoty na łyk orzeźwiającej wody z górskiego strumyka, powinien pamiętać, by pragnienia nie zaspokajać wodą z potoków poniżej poziomu schronisk, domostw i pastwisk, a także w pobliżu szlaków turystycznych.
Nie każdy też wie, że w wysokich partiach gór skład chemiczny wody jest podobny do składu deszczówki. Taka woda ma niezwykle niski poziom zmineralizowania, przez co wypłukuje sole mineralne z organizmu i trudno nią ugasić pragnienie.
Zobacz również: Zielony Staw i tatrzańskie serce - popularne i łatwe szlaki
Jeżeli więc już musimy napić się podczas wędrówki, najlepiej zaczerpnąć wodę z lodowato zimnych, wartkich strumieni, nigdy ze stojących oczek, gdzie rozwijają się bakterie i pierwotniaki. Jednak nawet najwyższa ostrożność nie da nam pewności, że nie dojdzie do zatrucia. Nie chcąc więc zepsuć sobie wycieczki wizytą w szpitalu, lepiej nosić ze sobą własną wodę, albo używać specjalnych filtrów lub tabletek do uzdatniania wody.
Jaką wodę pić w górach
Podczas wycieczek, nie tylko w góry, najlepiej pić wodę butelkowaną. Jednak noszenie przy sobie zapasu wody może być niewygodne i dodatkowo obciążyć plecak. Praktycznym rozwiązaniem są podręczne filtry do oczyszczania wody, które poradzą sobie z uzdatnieniem kilku litrów wody w ciągu zaledwie jednej minuty. Filtr zatrzyma pierwotniaki, bakterie i muł, a także szczątki roślin i mikroplastiku.
Dla kilkuosobowej grupy turystów lepszym rozwiązaniem jest filtr grawitacyjny. Może mieć on formę wygodnego do spakowania worka, który dostarczy nam około dziesięciu litrów czystej wody w ciągu 20 minut. Tego typu filtry usuwają zanieczyszczenia biologiczne, w postaci bakterii, wirusów i pierwotniaków, nie poradzą sobie jednak ze skażeniem chemicznym.
Innym sposobem oczyszczania wody, stosowanym również przez wojsko, są tabletki do dezynfekcji wody pitnej. Warto je mieć zawsze przy sobie, w czasie podróży i wyjazdów nie tylko w góry. Substancją czynną jest w nich po prostu chlor, który eliminuje bakterie i wirusy bytujące w wodzie.
Tabletki przydadzą się do oczyszczania wody do picia, wody do płukania owoców i warzyw, czy mycia zębów. Minusem tego rozwiązanie jest powszechnie znany fakt, że chlorowana woda nie należy do najsmaczniejszych, można jednak złagodzić jej chemiczny posmak sokiem z cytryny.