Długo i szczęśliwie: Jak radzić sobie ze stresem, gniewem i lękiem?

Gdy otwierała kopertę, serce waliło jej jak młotem. Każde awizo i wizyta na poczcie od dwóch lat kojarzyła się Lenie z ciągłym stresem związanym z rozwodem. Nie wszystkim jest dane, by rozstać się w poczuciu szacunku do drugiego człowieka. Lena nie miała pojęcia, ile zdrowia będzie kosztowała ją sytuacja rozwodowa. Nie wiedziała, że rozwód zaliczany jest do najbardziej stresujących wydarzeń w naszym życiu. Znajduje się na drugiej pozycji, ustępując miejsca w rankingu jedynie śmierci współmałżonka.

Lista wszystkich czynników powodujących stres może być długa i nie ma możliwości, by je wyeliminować z naszego życia
Lista wszystkich czynników powodujących stres może być długa i nie ma możliwości, by je wyeliminować z naszego życia123RF/PICSEL

"Nie radzę sobie ze stresem."; "Stres mnie niszczy i odbiera całą moją energię i radość życia"; "Nie wiem, jak długo pociągnę, żyjąc w takim napięciu". Z tego typu stwierdzeniami spotykam się bardzo często na mojej drodze zawodowej. Czynników wywołujących stres jest wiele, stres był, jest i będzie niechcianym towarzyszem naszego życia. Nikt nie znalazł jeszcze sposobu na to, jak go wyeliminować z naszej codzienności.

Większość z nas przeżyła śmierć osoby bliskiej, każdy drżał o zdrowie swoje bądź osób, które kocha, większość z nas zdawała różne egzaminy, niektórzy tracili pracę albo podejmowali niełatwe życiowe decyzje, jeszcze inni podobnie jak Lena przechodziliśmy przez trudne drogi rozwodowe, część z nas przeprowadzała się do innego mieszkania, a czasem innego miasta, a nawet kraju... Lista wszystkich czynników powodujących stres może być długa i nie ma możliwości, by je wyeliminować z naszego życia.

Oczywiście czynniki powodujące stres są mniejszego i większego kalibru. Czasem mamy do czynienia z wielkim stresem - np. śmiercią albo ciężką chorobą bliskiej osoby. Na co dzień natomiast towarzyszy nam wiele drobnych stresów, jak na przykład ból zęba, kłótnia z mężem, konflikt z koleżanką z pracy, które potrafią uprzykrzyć nam życie. Stresory zaburzają naszą równowagę, czyli stan homeostazy.

Każda zmiana w naszym życiu, a tych zmian zarówno negatywnych, jak i pozytywnych jest wiele, powoduje reakcję organizmu zwaną stresem. Nawet te oczekiwane przez nas zmiany, jakimi jest narodzenie dziecka, przeprowadzka czy podróż związane są ze stresem. Nie mówiąc o zmianach, które nas zaskakują w niemiły sposób. I o tyle, o ile pewien optymalny poziom stresu jest niezbędny dla naszego efektywnego funkcjonowania, zbyt wysoki powoduje napięcie, trudności w obszarze funkcjonowania poznawczego, powoduje fizyczne wyczerpanie i spadek refleksu.

Co w takim razie możemy zrobić? Albo usunąć przyczyny stresu, albo walczyć z jego objawami, czyli napięciem psychicznym (niemożnością poradzenia sobie z problemami, a także niemożnością zaprzestania rozmyślania o problemie) oraz napięciem fizycznym (np. problemami ze snem, poczuciem zmęczenia, znużenia, bólami mięśni).

A może jest jeszcze inne wyjście? Przecież przyczyn wszystkich nie wyeliminujemy, a koszty jakie są związane z objawami stresu są czasem bardzo wysokie. Co można zrobić, aby nauczyć się z nimi żyć tak, by nie tracić zdrowia i energii? Może warto się z nimi niejako zaprzyjaźnić, oswoić je. Sposobów na to jest wiele.

Ostatnio znalazłam niezwykle ciekawe podejście do życia i sytuacji powodujących stres w książce zatytułowanej "Długo i szczęśliwie". Jej autor Scott Haas - psycholog kliniczny - pokazuje jak wiele nauczył się od mieszkańców Japonii i w jaki sposób wyjazd do Kraju Kwitnącej Wiśni zmienił jego życie dzięki odpowiedniemu podejściu do stresu i niepokoju, które są naszymi niechcianymi "pasażerami na gapę" w zabieganym świecie.

"Żadne inne miejsce na świecie nie pozwoliło mi doświadczyć większej równowagi, spokoju, cierpliwości, szacunku dla ciszy i obserwacji" - pisze Scott Haas. "Poznałem inny sposób patrzenia na świat, który wzbogaca nasz aktualny sposób widzenia i oferuje nowe możliwości". Scott pokazuje nam, że praktykując ukeireru, czyli japońską sztukę akceptacji będącą podstawową zasadą życia Japończyków, można znacząco poprawić swoje relacje z innymi, zacząć emanować szacunkiem do samego siebie, a także odpuścić sobie doświadczenia, które przynoszą ci więcej szkody niż pożytku, doceniać rolę prostych codziennych rytuałów i nauczyć  się radzić sobie z gniewem, lękiem i napięciami, które zabierają zbyt wiele czasu i energii.

Czynników wywołujących stres jest wiele, stres był, jest i będzie niechcianym towarzyszem naszego życia. Nikt nie znalazł jeszcze sposobu na to, jak go wyeliminować z naszej codzienności
Czynników wywołujących stres jest wiele, stres był, jest i będzie niechcianym towarzyszem naszego życia. Nikt nie znalazł jeszcze sposobu na to, jak go wyeliminować z naszej codzienności123RF/PICSEL

W książce znaleźć można wiele przemyśleń i niezwykle cennych wskazówek. Każdy zapewne zwróci uwagę na inne treści. Ja zebrałam to, co będę wcielała w moje życie i z czym będę dzieliła się z innymi ludźmi.

1. Zaakceptuj siebie takim, jakim jesteś, zanim podejmiesz próby, aby stać się tym, kim chcesz być i kim możesz się stać. "Akceptacja samego siebie powinna ci przynieść większy spokój, dzięki czemu będziesz mógł zastanowić się nad tym, co czyni cię nieszczęśliwym i przerażonym, a także co możesz z tym zrobić."*

Scott cytuje Michelle Obamę: "Wiedziałam, że można żyć na dwóch płaszczyznach jednocześnie - stąpać mocno po ziemi, lecz być zorientowanym na postęp. (...) Możesz dokądś dotrzeć tylko wówczas, jeśli stworzysz sobie lepszy świat, choćby początkowo tylko we własnym umyśle. (...) możesz żyć w świecie takim, jaki jest, lecz wciąż pracować na rzecz świata, jaki powinien być".

2. Zachowuj jednocześnie wystarczającą świadomość i pewność siebie. Pamiętaj, że "szacunek do siebie buduje pewność siebie."

3. Zaakceptuj  i przyjmuj straty, czyli miej świadomość, że nasze życie jest zależne od wielu czynników, między innymi relacji z przyrodą, ale także innymi ludźmi."Kiedy twoje podejście do życia zakłada akceptację przeciwności losu poprzez poszanowanie innych oraz sytuacji, stwarzasz coś, na czym możesz się oprzeć, i co w najgorszym wypadku pozwoli ci przynajmniej zachować godność."*

4. Szanuj innych, okazując również szacunek sobie. "Aby móc okazywać światu szacunek, empatię i akceptację, musisz zadbać o własne samopoczucie i stosunek do samego siebie. Nie sposób szanować innych, gdy jest się nieszczęśliwym, przerażonym i rozeźlonym."* "Okazywanie ludziom szacunku jest nie tylko oznaką empatii, lecz także sposobem na złagodzenie stresu wewnętrznego."* (...)

"Niektórzy będą cię popychać i obrażać, ale nie znaczy to, że musisz odpowiadać im tym samym." Wyrażanie szacunku to też uważność na drugiego człowieka.

5. Obserwuj, a nie oceniaj i nie wydawaj opinii. Mniejsze zaabsorbowanie sobą oznacza większą troskę o innych oraz zainteresowanie rozwijaniem zdolności obserwacji i akceptacji.

6. Zwolnij, doceń teraźniejszość, która przemija, a wraz z nią wszelki ból i smutek, gdyż nic nie trwa wiecznie. "Spowolnienie tempa tworzy przestrzeń na obserwację, a dzięki niej masz większą szansę zaakceptować miejsce, w którym się znajdujesz, oraz samego siebie. Oznacza to także mniej wspominania przeszłości, mniej lęku przed przyszłością, a więcej bycia obecnym w danym momencie."*

7. Zachowuj uważność i rób to, co w twojej mocy, aby uniknąć stresotwórczych sytuacji i toksycznych ludzi. Zamiast myśleć o tym, co negatywne, skupiam się na nawiązywaniu więzi z ludźmi i tym, co utrzymuje mnie przy życiu.

8. Naucz się komunikowania przez ciszę.

"Słuchanie drugiego człowieka w milczeniu pozwala zobaczyć sytuację z jego perspektywy.(...) Wybierając pełne szacunku milczenie, odnosisz całe mnóstwo korzyści. A najlepszą z nich jest to, że gromadzisz siły na sytuacje, w których zabranie głosu będzie konieczne"*

9. Ucz się cierpliwości, która jest potrzebna w dążeniu do celu.

"Oczekiwanie jest dla ciebie równie ważne, jak sama realizacja pragnienia, uczysz się więcej o sobie, relacjach i twoim otoczeniu. Czekając na zaspokojenie swojej potrzeby, wyczulasz się bardziej na nowe możliwości."*

10. Pamiętaj o śnie.

Drzemki poprawiają samopoczucie fizyczne i psychiczne, ale pozwalają również uzyskać większą samokontrolę. To "bezpieczny sposób na zabranie wewnętrznego chaosu do świata snu, w którym wszystko się wycisza.(...) Czas poświęcony na refleksję zapewnia wypoczętej osobie pewnego rodzaju schronienie, w którym może ona przyjrzeć się okolicznościom i wprowadzić ewentualne zmiany."*

11. Zaakceptuj naturę i stań się jej częścią. "Lęki, smutki czy też niezgoda na przemijalność życia pojawiają się, gdy ludzie zatracają swoje miejsce w naturalnym porządku świata."

*Scott zwraca uwagę na to, że doświadczenie bliskości z naturą jest możliwe dla każdego, nawet dla osób, które z jakichś ważnych powodów nie mogą wyjść z domu lub oddalić się z miejsca pracy. Można posłuchać nagrań z odgłosami burz - piorunami oraz dźwiękami z lasów deszczowych. Wystarczy posłuchać 15-20 minut, aby poczuć spokój. Autor powołuje się na słowa neurologa dr Olivera Sacksa, który uważa, że "nie ulega wątpliwości, że natura przemawia do czegoś bardzo głęboko w nas. Zapewnia nam zdrowie i sprzyja uleczeniu." Chodzi o to, byśmy poczuli się częścią natury. Aby zwracać uwagę na to, co wokół nas się dzieje, gdyż wówczas zabraknie czasu na zamartwianie się tym, co nas denerwuje i unieszczęśliwia.

*Fragmenty i cytaty pochodzą z książki S. Haasa "Długo i szczęśliwie", Wydawnictwo W.A.M., 2021

**  Imiona i okoliczności zostały zmienione tak, aby uniemożliwić identyfikację realnych osób.

Dla Interia.pl: autorki bloga PsychologiaprzyKawie.pl

***

Zobacz także:

Daria Widawska - czy ma do siebie dystans? Newseria Lifestyle/informacja prasowa
Psychologia przy kawie
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas