Dominika Gwit: jak schudłam 50 kg, byłam najsmutniejszym człowiekiem na świecie

- Stanęłam przed lustrem, jak przytyłam z powrotem 20 kilo i powiedziałam: kocham cię, kocham cię i zawsze będę cię kochać, niezależnie od tego, jak wyglądasz, w którym momencie życia jesteś, co robisz - mówi Dominika Gwit w rozmowie z psycholożką Małgorzatą Ohme.

Dominika Gwit
Dominika GwitOla Skowron/Dzien Dobry TVN/East NewsEast News

Dominika Gwit-Dunaszewska przeszła wiele. Na naszych oczach walczyła o siebie, o prawo do bycia sobą, o swoje ciało i psychikę. Chudła, tyła, chudła i znów tyła. W międzyczasie robiła karierę, zakochała się i niedawno została mamą. Dziś sama o sobie mówi, że nareszcie jest szczęśliwa. Że najbardziej potrzebowała sama sobie odpuścić i zaakceptować się taką, jaka jest.

Udzieliła wywiadu, którego fragment pojawił się przedpremierowo w mediach społecznościowych. Aktorka odnosi się w nim do tematu, który zawsze wzbudzał w jej kontekście największe emocje, czyli do wyglądu. Wszyscy pamiętamy jej początki w serialu "Przepis na życie", a później dokumentowaną w mediach historię jej odchudzania. Efekty były spektakularne - Gwit zrzuciła ok. 50 kg i bardzo chętnie dzieliła się z widzami historią swojej metamorfozy. Na rynku ukazała się nawet jej książka "Moja droga do nowego życia".

Na zdjęciach widzieliśmy uśmiechniętą kobietę, wydającą się być w najlepszym momencie swojego życia. Kobietę, która odniosła sukces, wygrała sama ze sobą. Wydawać się mogło, że wszystko jest ok. Jednak, jak dowiadujemy się z tej rozmowy, wcale nie było tak różowo.

Dominika Gwit
Dominika GwitPicsel123RF/PICSEL
Ja jak schudłam 50 kg to byłam najsmutniejszym człowiekiem na świecie.

- Otyłość jest okropna, ale kiedy ją zaakceptujesz, nauczysz się z nią żyć i nie pozwolisz jej się rozprzestrzenić, to twoje życie może zupełnie inaczej wyglądać. Poza tym, w życiu nie chodzi o to, jak ktoś wygląda. Chodzi o zdrowie, chodzi o uśmiech, chodzi o pozytywne myślenie, o miłość, o danie sobie szansy na dobre życie - mówi Dominika Gwit-Dunaszewska.

Pozorna sielanka nie trwała długo - waga zaczęła wracać, aktorka padła ofiarą efektu jo-jo. Nie było łatwo się pogodzić z tym stanem rzeczy, ale w końcu Gwit przepracowała ten temat. - Kiedyś wydawało mi się, że jak będę szczupła, to będę szczęśliwa, bo całe życie byłam gruba i miałam poczucie, że jestem gorsza. Potem okazało się, że to nieprawda. Przeszłam dużą zmianę w głowie. Jak się okazuje choruję na zespół metaboliczny, dzisiaj biorę leki i wiem, że wszystko to, co się dzieje z moją wagą jest wynikiem choroby i tym bardziej nie obwiniam się za to, jak wyglądam. Jednak przeszłam rewolucję w głowie i w ciele. To była trudna, ale najważniejsza lekcja w moim życiu - mówiła w jednym z wywiadów.

Dominika Gwit
Dominika GwitAKPA
Dominika Gwit
Dominika GwitKurnikowskiAKPA
Atrakcje na Majorce. Czy warto udać się do delfinarium?INTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas