Dziecko zmarło po zakażeniu się ,,zjadającą mózg" amebą na fontannie miejskiej
Do tragedii doszło w północnym Teksasie. W poniedziałek ogłoszono, że zmarło dziecko, które na placu zabaw zaraziło się rzadką amebą pożerającą mózg.
![Śmiercionośna ameba pasożytuje w niechlorowanych zbiornikach wodnych](https://i.iplsc.com/000D9J3EW4W7BYVK-C322-F4.webp)
Jak podaje CNN.com, dziecko trafiło do szpitala piątego września. Powodem było zapalenie opon mózgowych. Po serii badań, u dziecka wykryto zakażenie rzadką infekcją wywołaną przez amebę o nazwie ,,naegleria fowleri". Dziecko zmarło 11 września, jednak z powodów prywatnych dopiero pod koniec miesiąca zdecydowano się na upublicznienie wiadomości.
"Naegleria fowleri" to ameba często spotykana w glebie oraz słodkich, ciepłych wodach. Występuje również w zaniedbanych, niechlorowanych basenach. Ameba infekuje ludzi jedynie w przypadku dostania się wody przez nos. Następnie przemieszcza się do mózgu, gdzie go niszczy, "pożerając" tkankę mózgową.
"Zjadająca mózg" ameba. Jak się nią zarazić?
Zakażenie amebą jest w 99 proc. śmiertelne. Atakuje ona mózg, tworząc wypustki, za pomocą których odrywa kawałki tego narządu i je trawi. Większość chorych umiera w przeciągu kilku dni od infekcji. Najczęściej dochodzi do niej latem, podczas wysokich temperatur i kąpieli w zbiornikach z ciepłą wodą. W ciągu ostatnich 60 lat opisano 128 przypadków zakażenia tą amebą. Zarazić można się nią w ciepłych jeziorach, basenach, czy nieczyszczonych zbiornikach wodnych. Do największej liczby zakażeń tym rodzajem ameby dochodzi w USA. Ryzyko infekcji wzrasta wraz z temperaturą i rozwija się częściej u osób ze słabszą, lub niewykształconą odpornością, dlatego często dotyka dzieci.
To nie pierwszy atak zabójczej ameby na dziecko
Do podobnej sytuacji doszło rok temu, również w Teksasie. Sześcioletni Josiah zmarł po zabawie na miejskim placu z fontanną. Dziecko skarżyło się na duży ból głowy, do którego doszły wymioty. Na początku lekarze podejrzewali zakażenie COVID-19, jednak testy go nie potwierdziły. Dopiero prześwietlenie mózgu wykazało dużą opuchliznę, która doprowadziła lekarzy na trop śmiercionośnej ameby. Dziecko zmarło w szpitalu po 5 dniach.
![Najlepszym sposobem na uniknięcie zakażenia patogenami będzie rezygnacja z kąpieli w niekontrolowanych miejscach](https://i.iplsc.com/000D9J8WR1VC4H58-C322-F4.webp)
Śmiertelna ameba okazjonalnie infekuje ludzi, jednak w przypadku zakażenia śmiertelność wynosi niemal 100%. W Polsce nie opisano jeszcze ani jednego przypadku zakażenia tym patogenem, jednak w Czechach, w latach 1963-1965, z jej powodu zmarło aż 16 osób. Najlepszym sposobem na uniknięcie infekcji tą amebą i innymi patogenami jest rezygnacja z kąpieli w zaniedbanych, niestrzeżonych i niechlorowanych kąpieliskach.