Fatalna informacja dla emerytów. Nie będzie wysokich podwyżek świadczeń?
Oprac.: Łukasz Piątek
Jeszcze w czerwcu br. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów informowała, że w przyszłym roku waloryzacja rent i emerytur wyniesie o co najmniej 6,78 proc. Jednak jak donosi dziennik „Fakt” – z uwagi na nową prognozę inflacji na 2025 r., podwyżki emerytur mogą być zdecydowanie niższe.
Propozycja zwiększenia wskaźnika waloryzacji emerytur i rent w 2025 r.
W połowie czerwca br. Rada Ministrów przyjęła propozycję zwiększenia wskaźnika waloryzacji emerytur i rent w 2025 r., przedłożoną przez Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Informowano wówczas, że rząd zaproponuje Radzie Dialogu Społecznego pozostawienie zwiększenia wskaźnika waloryzacji emerytur i rent w 2025 r. na ustawowym poziomie, który wynosi 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w 2024 r. Miałoby to oznaczać, że w przyszłym roku emerytury i renty wzrosną o co najmniej 6,78 proc.
Szacowano, że koszt waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych i innych świadczeń, które są podwyższane wskaźnikiem waloryzacji emerytur i rent, wyniesie ok. 28,1 mld zł.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na podstawie zakładanej waloryzacji podało nawet konkretne kwoty świadczeń, które obowiązywałyby po 1 marca 2025 r.
Najniższa emerytura, renta rodzinna i renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy wzrosłyby z 1780,96 zł brutto do 1901,71 zł brutto. Renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy zostałaby podniesiona do 1426,28 zł brutto, renta socjalna do 1901,71 zł brutto, a do 2583,36 zł wzrosłaby kwota graniczna świadczenia uzupełniającego (SU).
Czym jest wskaźnik waloryzacji?
Wskaźnik waloryzacji emerytur i rent to średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w poprzednim roku kalendarzowym zwiększony o co najmniej 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku kalendarzowym.
Wskaźnik waloryzacji emerytur i rent, w części dotyczącej realnego wzrostu płac, jest corocznie przedmiotem negocjacji w ramach Rady Dialogu Społecznego. Negocjacje są przeprowadzane w czerwcu, w roku poprzedzającym waloryzację. Waloryzacja jest następnie przeprowadzana przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych - czytamy na stronie Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Waloryzacja emerytur jednak zdecydowanie niższa?
Dziennik "Fakt" informuje, że: "Waloryzacja świadczeń może być sporo niższa od zaplanowanej i ogłoszonej przez rząd. Realnie, zamiast 6,78 proc., może wynieść minimum 3,7 proc. Wtedy emerytury mogą wzrosnąć zaledwie o kilkadziesiąt złotych na rękę miesięcznie.
Dlaczego waloryzacja świadczeń miałaby wynieść 3,7 proc. zamiast zakładanych przez rząd 6,78 proc.? Wszystko za sprawą inflacji, która ma duży wpływ na wysokość podwyżek rent i emerytur.
Narodowy Bank Polski 5 lipca br. przedstawił nowe prognozy dotyczące wzrostu cen, z których wynika, że inflacja konsumencka w 2024 r. znajdzie się na poziomie 3,7 proc., w 2025 r. wyniesie 5,2 proc., z kolei w 2026 r. spadnie do 2,7 proc.
Jak podkreśla "Fakt" - to na razie wyłącznie prognozy. Dane, które pozwolą wyliczyć, ostateczną wysokość waloryzacji poznamy dopiero na początku przyszłego roku.
Świadczenia emerytalno-rentowe, które wypłaca ZUS, co roku są waloryzowane, czyli podwyższane do aktualnej wartości pieniądza. Tegoroczna, marcowa waloryzacja wyniosła 12,12 proc., dzięki temu minimalna emerytura wzrosła do 1780,96 zł brutto.