Harry nie uszanuje pamięci o księżnej Dianie? Ma chodzić o pieniądze
Królewscy eksperci po raz kolejny pouczają księcia Harrego. Według najnowszych doniesień, młodszy syn księżnej Diany nie chce uszanować pamięci o zmarłej matce. Wieloletni kontrakt z popularną platformą streamingową ma być dla niego ważniejszy niż jej dobre imię. Dlaczego?
"The Crown" to popularny serial biograficzny, wyprodukowany na zlecenie platformy Netflix. Opowiada o życiu brytyjskiej rodziny królewskiej. Nowe odcinki będzie można zobaczyć w listopadzie 2022 roku.
Piąty sezon "The Crown" będzie opowiadał, m.in., o ostatnich latach życia księżnej Diany, a więc również o głośnym rozwodzie z księciem Karolem oraz relacjach z innymi mężczyznami, w tym Dodim Fayedem.
Netflix nie uszanuje historii Lady Diany?
Chociaż premiera dopiero za rok, media już spekulują, jak w piątym sezonie "The Crown" zostanie ukazana Lady Diana. Niedawno "The Times" doniósł, że Jemima Khan, przyjaciółka Diany, która współpracowała z produkcją oraz współtworzyła scenariusz do najnowszego sezonu, zerwała umowę.
Powodem takiej decyzji miało być to, że Khan nie zgadza się z wizerunkiem Diany ukazanym na ekranie. Jej zdaniem piąty sezon "The Crown" narusza dobre imię zmarłej, więc Jemima nie chce być z nim kojarzona.
Książę Harry nie krytykuje Netflixa przez umowę?
Eksperci królewscy są zdania, że zareagować powinni także członkowie rodziny, między innymi książę Harry. Pojawia się jednak pewien problem, związany z konfliktem interesów. Harry oraz jego żona Meghan Markle podpisali bowiem z Netflixem wieloletnią umowę. Para zobowiązała się produkować, wraz z platformą, treści takie, jak filmy fabularne, czy programy dla dzieci.
Nasze życie, zarówno niezależne od siebie, jak i jako para, pozwoliło nam zrozumieć siłę ludzkiego ducha: odwagę, odporność i potrzebę kontaktu. Poprzez naszą pracę z różnymi społecznościami i ich środowiskami, rzucając światło na ludzi i sprawy na całym świecie, będziemy się koncentrować na tworzeniu treści, które będą informować, ale także dawać nadzieję. Jako że jesteśmy nowymi rodzicami, tworzenie inspirujących programów rodzinnych, które opowiadają historie przez prawdziwe i zrozumiałe zwierciadło, ważne jest również dla nas
Na temat współpracy wypowiedział się również Ted Sarandos. Współprezes Netflixa wyraził ekscytację i zadowolenie z umowy pomiędzy platformą oraz Harrym i Meghan. "Jesteśmy niezwykle dumni, że wybrali Netflix jako swój kreatywny dom - i podekscytowani możliwością opowiadania z nimi historii, które będą pomagały widowniom na całym świecie przezwyciężyć trudności" - zaznaczył.
Harry w ogniu krytyki. Najważniejsze są dla niego pieniądze?
Współpraca Harrego z platformą najprawdopodobniej oznacza, że młodszy syn Diany nie będzie mógł bronić matki, jeśli rzeczywiście piąty sezon "The Crown" pokaże ją w negatywnym świetle. To wywołuje duże kontrowersje, zwłaszcza na książęcym dworze.
Królewska ekspertka, Angela Levin, postanowiła wypowiedzieć się na ten temat. Zaznaczyła, że, jej zdaniem, Harry nie powinien milczeć na temat działań Netflixa, a jeśli zobowiązuje go do tego kontrakt, słusznym byłoby, aby "zerwał umowę i stanął w obronie swojej matki".
Niektórzy podejrzewają, że Harry nie zdobędzie się na taki krok, ponieważ pieniądze są dla niego ważniejsze. Czy okaże się to prawdą?
***
Przeczytaj również:
Skurczone ubrania. Jak je odratować?
Zobacz również: